Adolf Kreyssig urodził się jako chłop w Imperium, ale udało mu się wkupić w łaski cesarza Borysa I Hohenbacha na początku XII wieku. Za swoją ciężką pracę został mianowany dowódcą Kaiserjaeger. Początkowo organizacja ta była po prostu grupą leśników, którzy przygotowywali polowania dla cesarza i jego gości, ale pod przywództwem Kreyssiga szybko stała się tajną policją Altdorfu, która działała przeciwko każdemu, kogo cesarz uważał za potencjalnego przeciwnika jego rządów.
Historia[]
Adolf miał skromne początki. Według niektórych badań urodził się jako syn kobiety, która uwiodła jego ojca podczas wyprawy myśliwskiej w środkowych górach.
W tajemnicy Kreyssig był w zmowie ze Skavenami z Pod-Altdorfu, co pozwoliło mu dowiedzieć się znacznie więcej o mieście od ich podziemnych szpiegów, niż byłoby to możliwe w innym przypadku. Tylko raz udało mu się spojrzeć na kontakt Skavenów podczas komunikacji z nim, ale to samo w sobie wystarczyło, by przyprawić go o koszmary. Obiecał sobie polować na robactwo pod miastem, kiedy tylko będzie to możliwe.
Pomimo jego znacznych wpływów i władzy, Hrabiowie Elektorowie postrzegali Adolfa jako chłopa. Podczas spotkania cesarza Borysa z przedstawicielami hrabiów elektorów po tym, jak Drakwald został opanowany przez bestie, a Imperium straciło Marienburg na rzecz Norskanów, Adolf próbował zabrać głos podczas intensywnej kłótni, ale szlachta była niesamowicie zirytowana samą jego obecnością.
Kreyssig zorganizował później odpowiedź Kaiserjaegera na protesty chlebowe, które wybuchły w stolicy Imperium po tym, jak hordy bezrobotnych żołnierzy zaczęły napływać do Altdorfu, by protestować przed cesarzem. Po otrzymaniu wskazówek z zakonu rycerskiego znanego jako Reiksknecht, że rycerze zamierzają publicznie odmówić masakry weteranów, rozkazał Kaiserjaegerowi rozstawić wokół nich kaltropy podczas mglistego poranka. Łowcom-ekspertom udało się usidlić cały zakon rycerski w dniu protestu, nakazując im poddanie się. Odważni rycerze ruszyli mimo to, większość z nich została zabita strzałami lub zraniona przez kaltropy, ale kilku udało się uciec.
W następstwie tego upokorzenia dla rycerzy, Kreyssig schwytał Wielkiego Mistrza Dettleba von Schomberga z Reiksknecht i uwięził go. Pomimo udanej próby ratunku podjętej przez kilku rycerzy, Wielki Mistrz odmówił ratunku. W międzyczasie Kreyssig zorganizował polowanie na ocalałych weteranów, bezlitośnie mordując wielu z nich i wrzucając resztę do więzienia. Rozprawił się również z lecznictwem i szpitalami, wiedząc, że wielu rannych, którzy przeżyli zamieszki, uda się właśnie tam.
Później Kreyssig cieszył się na miejscu egzekucji, gdzie Dettleb von Schomberg miał spotkać się z wójtem, wiedząc, że było to dla niego osobiste zwycięstwo polityczne. Obserwował, jak Scharfrichter najpierw odmówił użycia miecza do egzekucji Wielkiego Mistrza, tradycyjnie honorowego środka egzekucji dla szlachty, a zamiast tego wziął topór, środek egzekucji zwykle używany tylko dla chłopów. Kat chybił przy pierwszym uderzeniu, przez co Dettleb wił się przez prawie minutę, zanim w końcu go zdekapitował. Tłum zaczął skandować "Hańba!", a Kreyssig zdał sobie sprawę, że przesadził. Wiedział, że cesarz surowo ukarze go za ten wybryk.
Korzystając ze swojego skaveńskiego informatora, Kreyssig dowiedział się o radzie hrabiów elektorów, która spiskowała, by zmusić cesarza do abdykacji. Skonfrontował się z Wielkim Teogonistą Thorgradem za jego zaangażowanie, informując go o fakcie, że wiedział, iż poprzedni Wielki Teogonista Uthorson był kultystą Slaaneshi. Kapłan niechętnie zgodził się na egzekucję popularnego arcylektora Wolfganga Hartwicha, człowieka, który był bezpośrednio zaangażowany w spisek. To jednak tylko zapoczątkowało rebelię, gdy spiskowcy zreorganizowali się z zdenerwowanymi pospólstwem i milicjami z całego Imperium. Zaczęli oblegać Sądy Sprawiedliwości, a nawet włamali się do pałacu cesarza, zmuszając go do abdykacji. Kreyssig pospieszył, by wzmocnić obronę Kaiserjaeger, którzy wycofali się za linie spiskowców. Udało im się dotrzeć do Borysa.
Jego świeżo poślubiona żona, córka jednego z middenlandzkich spiskowców, próbowała go zabić, gdy spał.
Potem nastąpił pościg do tuneli, gdy spiskowcy próbowali uciec z Ghalem Marazem i dekretem abdykacji podpisanym przez cesarza. Kreyssig przeprowadził skuteczny pościg kanałami, doganiając uciekających rycerzy i łapiąc ich w pułapkę. Jednak Skaveni zdradzili go i zaatakowali, wiedząc, że ich ucieczka zasieje dalszy chaos. Tunele zaczęły się zawalać w wyniku walk.
Kreyssig był jedynym człowiekiem, który przeżył, ale był okropnie ranny. Przez wiele miesięcy leżał przykuty do łóżka pod opieką lekarzy.
Obrońca Imperium[]
W roku 1114 IC zaraza powróciła i ponownie zaczęła pustoszyć Imperium. Imperator Boris przeniósł się do pałacu w Drakwaldzie i mianował Kreyssiga Stewardem Altdorfu oraz Protektorem Imperium, czyniąc go drugim najpotężniejszym człowiekiem w Imperium.
W tym samym czasie w mieście rozprzestrzeniła się mania religijna, a ludzie oddawali się fanatykom i fanatykom, którzy oferowali im wyjaśnienia ich cierpienia. Położne, astrologowie, lekarze i zielarze byli paleni jako winowajcy plagi, podsycanej nie tylko przez tradycyjne bóstwa Starego Świata, ale także surowsze bóstwa, takie jak Solkan. Wraz z jedną ze swoich nielicznych powierniczek, baronową von den Linden, sekretną czarownicą, Kreyssig planował wykorzystać ten fanatyzm dla własnej sprawy. Instalując kogoś na stanowisku Wielkiego Teogonisty, którego miał nadzieję kontrolować, Kreyssig miał nadzieję zdobyć poparcie Kultu Sigmara, aby ugruntować swoje rządy.
Wybór padł na Stefana Schoppe, lektora z Helmgart. Był on człowiekiem wielkiej wiary i nie miał sobie nic do zarzucenia pod względem moralnym, a także darzył silną miłością swoją córkę. Kreyssig zamierzał to wykorzystać, porywając córkę, by wymusić posłuszeństwo Schoppego. Następnie zaszantażował Święty Synod Sigmara, aby zagłosował na Schoppego jako następnego Wielkiego Teogonistę pod groźbą ujawnienia głębi korupcji Uthorsona i roli Wielkiego Teogonisty Thorgrada w jego upadku na radzie ekumenicznej, z zamiarem przedstawienia tego w taki sposób, że Kult Sigmara sprowadził Czarną Plagę na ludzi poprzez swoje grzeszne działania. Nie widząc innego wyboru, wyżsi rangą kapłani Sigmara zaakceptowali warunki Kreyssiga.
Kiedy Kreyssig i Baronowa zostali niemal zamordowani przez grupę fanatyków Solkanitów, Skaveni pospieszyli im na ratunek, mając nadzieję na zadłużenie Protektora Imperium i szantażując go groźbą zamordowania Baronowej. Przygotowując się na nieunikniony konflikt ze szczuroludziami, Kreyssig podzielił się odkryciem z nowym Wielkim Teogonistą, który przyjął imię Gazulgrund. Z błogosławieństwem Kultu Sigmara Kreyssig skonfiskował znaczną część majątku szlacheckiego w mieście, rzekomo dlatego, że szlachta sprzymierzyła się z Talabheimem, który zbuntował się przeciwko cesarzowi Borisowi. Kreyssig planował wykorzystać ten pretekst do odbudowy armii cesarskiej i zarekwirowania kolejnych majątków od gildii i zakonów rycerskich, czyniąc armię Altdorfu jedną z najsilniejszych sił pozostałych w Imperium. Publicznie przygotowania miały być skierowane przeciwko Talabheimowi, ale w tajemnicy Protektor zamierzał zbudować tę armię przeciwko Podludziom.
Kiedy Skaveni zdali sobie z tego sprawę, rzucili się do ataku. Dowodzeni przez Mistrza Wojny Sythara Dooma, Szarego Lorda Klanu Skryre, a także Generała Twycha z Klanu Mors i Diakona Blistera z Klanu Pestilens, szczuroludzie zamierzali zrównać miasto z ziemią. W ten sposób rozpoczęło się zapomniane dziś oblężenie Altdorfu, w którym Kreyssig i Gazulgrund poprowadzili obronę miasta przed Skavenami. Przed Wielką Katedrą szkodliwa horda została rozbita, choć duża część Altdorfu legła w gruzach. Altdorf był jednym z niewielu miast, które obroniły się przed hordami szczuroludzi.
Goldgather zmarł w 1115 roku, ale dopiero po latach ofiar zarazy. Nawet konserwatywni Altdorfczycy świętowali jego odejście. Jego pomnik na Königsplatz został zburzony, a gruz wywieziony do Reik, a uroczystości trwały miesiącami pomimo zarazy. Kreyssig, teraz bez wsparcia Imperatora, był zmuszony polegać na swoim sojuszu z Kultem Sigmara. Wyburzając i sprzedając znaczną część skarbca Borysa, kufry Kultu Sigmara powiększyły się, ponieważ nadal nadawali legitymację rządom Kreyssiga.
W międzyczasie Gazulgrund szukał sposobu na uwolnienie się od wymuszeń Kreyssigsa. Korzystając z pomocy łowców czarownic z Zakonu Srebrnego Młota, Wielki Teogonista wydał rozkaz zabicia każdego krewnego kapłana Sigmara w Imperium w 1121 r. IC, aby uniemożliwić Protektorowi Imperium przejęcie kontroli nad świątynią. "Noc Świętych Noży", jak ją nazwano, była wymierzona nie tylko w krewnych kapłanów w Altdorfie, ale w całym Imperium. W swoich kazaniach Gazulgrund usprawiedliwiał śmierć niewinnych jako ofiarę, która miała odpokutować zbrodnie kleru i odnowić sakrament między Sigmarem a jego Imperium. Gdy Kult Sigmara znalazł się poza jego kontrolą, Kreyssig próbował sprzymierzyć się z Mandredem von Zeltem, elektorskim hrabią Middenheim, aby uniknąć obalenia przez szlachtę lub Sigmarytów. Mandred nie pomaszerował jednak na Altdorf, by ogłosić się cesarzem. Zamiast tego skupił się na walce ze Skavenami, a jego wysłannikami do Altdorfu byli ci rycerze, na których Kreyssig polował jako agent Borysa. Wszystkie próby zdyskredytowania Mandreda przez Kreyssiga spełzły na niczym, a jego próba wykorzystania mutanta do zamordowania Gazulgrunda w Wielkiej Katedrze i zrzucenia winy na Mandreda nie powiodła się.
Gdy Mandred został koronowany, Kreyssigowi pozwolono na próbę walki, która miała zadecydować o jego losie. Zginął w walce z Erichem von Kranzbeuhlerem, dzierżącym Runefang Middenlandu, kończąc tym samym swoje panowanie nad Altdorfem.