Warhammer Wiki
Warhammer Wiki
Advertisement

Kiedy kapitan Jaego Roth podjął się odważnego ataku na wybrzeże Nehekhary i splądrował niezliczone bogactwa miasta Zandri, by sfinansować swoje dalsze wyprawy, nie spodziewał się, jakie konsekwencje przyniosą jego czyny. Oburzony atakiem na swoje królestwo, król Amanhotep poprzysiągł wieczną zemstę na człowieku, który go okradł.

Amanhotep

Władca przywołał zastępy nieumarłych wojowników, a następnie rozkazał tym niestrudzonym sługom, by pracowali nieustannie, dopóki nie zbudują okrętu wojennego, będącego godnym jego osoby. Po wielu tygodniach nieprzerwanej budowy, Klątwa Zandri mogła wreszcie wyruszyć na polowanie.

Historia[]

Starożytni królowie Nehekhary byli niewyobrażalnie bogaci. Ich cywilizacja była tak zaawansowana, że niegdyś władali sercem świata. Ci dumni monarchowie nie tolerowali żadnych najeźdźców, którzy sprzeniewierzyliby się ich królestwu, a wszystkich, którzy rzucili wyzwanie ich rządom, skazywali na szybką śmierć. Mimo, że tysiąc lat temu zostali dotknięci klątwą nieśmiertelności przez czary Wielkiego Nekromanty Nagasha, mściwa duma Królów Grobowców nie rozpadła się wraz z ich zmumifikowanymi śmiertelnymi ciałami. Biada tym, którzy dają Królowi Grobowców powód, by sprowadzić na nich swój niekończący się gniew.

Król Amanhotep Nietolerancyjny, znany jako Wysokoręki Mściciel z Zandri, był jednym z najbardziej złośliwych i bezlitosnych ze swego rodzaju. W czasach Krucjaty Pustynnej Krwi, regiment bretońskich rycerzy powrócił z Nehekhary ze szczątkami tego, co uważali za księcia Cheldrica, bohatera, którego śmiała wyprawa do Krainy Umarłych była przedmiotem legendy. W rzeczywistości jednak rycerze wrócili do Starego Świata ze zmumifikowanym ciałem króla Amanhotepa Nietolerancyjnego, który obudził się po tym, jak nieświadomie był paradowany wzdłuż i wszerz Bretonii i przenoszony przez wiele pól bitewnych przez gorliwych Pielgrzymów Bitewnych. Gniew Amanhotepa był naprawdę wielki i w pojedynkę wyrżnął mieszkańców dziesiątek miast, zanim wrócił do swojego sarkofagu w Zandri. Jednak to właśnie miasto Zandri zostało wybrane przez Jaego Rotha do najazdu w celu zabezpieczenia swojej nowej fortuny.

Kiedy kapitan Roth szukał nagrody, której potrzebował, by przekonać do siebie władców morskich Sartosy, podjął śmiałą wyprawę na południowe morza, przedzierając się przez niebezpieczne wody Nehekharanu i docierając do granic nadmorskiego miasta Zandri. Używając Heldenhammera jako morskiej fortecy, kapitan Roth przeprowadził błyskawiczny atak na budowle grobowe, które otaczały mury miasta Zandri.

Choć grobowce te były miejscami spoczynku pomniejszych szlachciców, zawierały wystarczająco dużo skarbów, by książę kupiec mógł zapłakać - skarbów, do których zuchwały Roth i jego ludzie dobrali się sami, ledwo uciekając przed pustynnymi pomiotami i ożywionymi posągami, które stanęły na drodze ich ucieczki.

Roth nie był na tyle głupi, by wierzyć, że uda mu się całkowicie uniknąć odwetu, ale starając się zwerbować więcej sojuszników do swojej sprawy za pomocą skradzionego złota, zyskał sobie potężnego i zdeterminowanego wroga. Król Amanhotep, skąpiec za życia i szaleniec po śmierci, znał położenie każdej złotej monety i klejnotu w swoim imperium. Żądny zemsty, wezwał najpotężniejszą barkę wojenną w swojej flocie, Klątwę Zandri, i rozkazał rozebrać grobowce, które najechał Roth, kamień po kamieniu, i przebudować je na okręt wojenny.

Tysiące Szkieletowych Wojowników i nieżyjących posągów Ushabti pracowało nocą i dniem, by wbudować piramidy, obeliski i collossi w kadłub wojennej barki. Zakapturzony Nekro-Sfinks z Zandri został zburzony i zrekonstruowany jako figura Klątwy, a cztery Nekrolitowe Kolosy z murów miasta zostały wbudowane w kadłub, gotowe do napędzenia okrętu wojennego lub wymiecenia pokładów wrogich statków masywnymi rytualnymi halabardami, gdy nadejdzie czas bitwy. Kapłani Lichego i Nekroteci z Zandri użyli swej starożytnej magii, by przywiązać ożywione tytany do burt statku, a sam król Amanhotep nadzorował montaż Wielkiego Ostrza Kharpesh na jego dziobie.

Wreszcie, łukowate obramowanie, które wznosiło się nad pokładem potężnego okrętu wojennego, zostało przebudowane tak, by pomieścić gigantyczny szafir - słynny Klejnot Rzeki Mortis, dziedzictwo samego boga słońca Ptra. Kierując do klejnotu energię słoneczną zebraną w piramidalnym grobowcu króla Amanhotepa, Klątwa Zandri mogła skierować na wrogi statek wielki snop płonącego światła ze swojej łukowatej rufy.

Klątwa była kompletna - okręt wojenny zbudowany specjalnie w celu zlokalizowania i zniszczenia bezczelnych ludzi, którzy najechali na zandryjską własność. Amanhotep przyrzekł, że za każdą uncję skradzionego złota pochłonie duszę ludzkiego pirata. Pod oślepiającym słońcem złożył przysięgę, że znajdzie Rotha i zniszczy go doszczętnie, jako lekcję dla początkujących cywilizacji północy.

Dzięki wróżbom swoich arcykapłanów Lichego, Amanhotep dowiedział się, że kapitan Roth był na własnej wyprawie. Człowiek chciał zniszczyć jednego z wampirzych hrabiów, którzy niegdyś przemierzali Krainę Umarłych. Używając starożytnej gwiezdnej magii Nehekhary, Amanhotep udał się przez wzburzone morza na cmentarzysko galeonów. Tam zawarł pakt z wampirzym hrabią, zamierzając użyć go jako przynęty, dopóki jego ofiara się nie ujawni.

Źródła[]

White Dwarf Issue 382

Advertisement