Warhammer Wiki
Advertisement
Empire

Bitwa o Zamek Kriegfeld była bitwą rozpętaną przez Siły Chaosu przeciwko imperialnej fortecy w prowincji Ostland w roku 2512 IC. Ogromna horda dzikich Wojowników Chaosu z północnych Pustkowi Chaosu przetoczyła się przez Kislev, wyrzynając całe wioski i plądrując wszystko, co nie zostało przybite do ziemi. Uderzając bez ostrzeżenia, wytatuowani maruderzy szaleli na południe, w towarzystwie szeregu bestii, które były nastawione wyłącznie na rozlew krwi i ucztowanie na ciałach poległych. Najeźdźcy wjechali do Ostlandu, wycinając krwawą bruzdę w całej krainie.

Historia[]

Imperialna prowincja Ostland to dzika ziemia. Jej mieszkańcy to twardzi i odporni ludzie, którzy potrafią bronić swoich domów przed najeźdźcami. Jednak ta horda była większa niż jakikolwiek inny najazd, a mieszkańcy Ostlandu zostali przed nią morderczo wyrżnięci.

Szlachetny ród Kriegfeldów słynął jednak z determinacji i zaciekłości i często wyruszał ze swojego zamku, by pomagać rodakom i polować na grasujących najeźdźców. Najstarszy syn lorda Kriegfelda wyruszył z wieżowego zamku rodziny wraz z trzonem straży domowej, aby walczyć z rabusiami, ponieważ wojska elektora hrabiego Ostlandu były oddalone o kilka dni marszu. Grupa maruderów odłączyła się od głównej grupy wojennej, prowadząc broniącą się armię na północ, nigdy nie angażując się w bitwę. Sfrustrowali młodego lorda, uderzając szybko, zanim wycofali się i poprowadzili jego siły z dala od zamku. Podczas gdy te siły były zajęte, główne siły Chaosu uderzyły w kierunku imponującego zamku Kriegfeld, który znajdował się na północny wschód od Bechafen. Siły Chaosu rozpoczęły oblężenie zamku, atakując go w głębi nocy. Księżyc i gwiazdy zostały przesłonięte przez mroczne czary, a czarne skrzydlate stworzenia zstąpiły z nieba, ściągając wartowników twierdzy z murów obronnych, by zginęli na ostrych skałach poniżej. Bitwa o Kriegfeld rozpoczęła się i zostanie zapamiętana na długie lata zarówno ze względu na tragedię, jak i bohaterstwo, które miały miejsce tej nocy.

Straż zamkowa była mocno przetrzebiona, a lord Kriegfeld i jego rodzina, w tym żona i najstarsza córka, walczyli u boku żołnierzy na murach obronnych, aby powstrzymać falę zła, która groziła ich pochłonięciem. Noc wypełniły niespójne krzyki dzikich ludzi Północy, którzy wspinali się po setkach ciskanych haków, podczas gdy ogromne, włochate postacie zdziczałych bestii uderzały w bramy zamku. Oblężeni obrońcy walczyli gorączkowo przez wiele godzin, a oszalała masa najeźdźców rzucała się na mury bez strachu o własne życie, ich dusze już obiecano straszliwym mocom. Świt nie przyniósł wytchnienia, gdyż maruderzy nie wyglądali na zmęczonych. Wyczerpani obrońcy ledwo byli w stanie utrzymać się na nogach, a ich liczebność spadała jeden po drugim.

Jedyną nadzieją obrońców pozostawał słynny czołg parowy Old Reliable, który został poważnie uszkodzony kilka tygodni wcześniej. Stalowy okręt został przeniesiony do zamku Kriegfeld, a Meinkop, inżynier i dowódca Old Reliable, czekał na wysłannika z Imperialnej Szkoły Inżynierii, który miał przybyć do zamku, aby odholować wielki okręt z powrotem do stolicy Imperium, Altdorfu. Podczas gdy zamek był oblegany, a krzyki umierających wypełniały ciemność, inżynier gorączkowo pracował nad zbiornikiem pary, próbując przywrócić maszynę do stanu używalności. Korzystając z narzędzi i kuźni zamkowego kowala, który dzielnie walczył na murach, inżynier próbował naprawić uszkodzony kocioł zbiornika parowego. Używając wszelkiego rodzaju improwizowanych narzędzi, Meinkop wykazał się znacznymi umiejętnościami i innowacyjnością, udaje mu się uruchomić zbiornik parowy, nawet jeśli jest on zdezelowany. Wielkie obracające się pasy zostały naprawione przy użyciu wytrzymałych płóciennych pasów, a uszkodzone tryby zastąpiono z grubsza wykutymi metalowymi kołami zębatymi.

Po wielu godzinach bezlitosnego szturmu Bestie w końcu rozłupały bramy zamku, a wrzeszcząca horda Wojowników Chaosu wdarła się przez wyłom razem z Bestiami. Czekały na nich jedynie minimalne siły obronne i Old Reliable. Z powodu braku odpowiedniej amunicji do napędzanego parą Volley Guna, inżynier załadował do luf czołgu wszelkiego rodzaju odłamki, które wystrzeliły śmiercionośne gwoździe i kamienie w nacierającą hordę Beastmenów i fanatyków Chaosu, wyrzynając ich w pień. Polegli zostali zadeptani na śmierć przez swoich pobratymców, którzy byli całkowicie pochłonięci szałem wyrżnięcia wszystkich przed sobą. Działo parowe na Starym Niezawodnym pękło wkrótce po rozpoczęciu bitwy. Meinkop szybko załatał pęknięcie za pomocą pospiesznie nałożonego bandaża z płótna i smoły.

Z potężnym podmuchem pary, Old Reliable grzmotnął w maruderów, miażdżąc ich ciała pod swoim ciężarem i wbijając ich w kamienne ściany. Dzicy wojownicy wspięli się na czołg parowy, rozbijając jego uszkodzony pancerz swoją brutalną bronią. Buchając parą, Stary Niezawodny szybko zmienił pozycję i posłał tych, którzy się po nim wspinali, na ziemię, po czym ponownie wbił się w wyłom. Kamienna brama zalała się krwią, a niezliczone ciała zostały zmiażdżone przez czołg parowy. Meinkop pracował gorączkowo, aby utrzymać zbiornik parowy sprawny, podczas gdy kaskada awarii groziła zatrzymaniem Old Reliable.

Przez cały dzień Old Reliable zdołał utrzymać bramy zamku. W krótkich przerwach, gdy wróg się przegrupowywał, inżynier przeładowywał działo parowe gruzem, gotowy na kolejną falę ataku. Gdy zbliżała się noc, maruderzy zintensyfikowali atak, rzucając się z coraz większym szaleństwem na zbiornik parowy i mury, ale bezskutecznie. Gdy wyznawcy chaosu wycofali się po jednym ze szczególnie zaciekłych ataków, Old Reliable, ledwo nietknięty, wyjechał z bramy. Meinkop był zdecydowany drogo sprzedać swoje życie, ponieważ wiedział, że nie utrzyma maszyny sprawnej przez długi czas.

Czołg parowy przebił się przez krwiożerczych dzikusów, rozpraszając ich przed sobą. Grupa ohydnie zniekształconych bestii zaatakowała Old Reliable, niemal przewracając go na bok i zaczęła rozrywać na strzępy swoimi szponiastymi kończynami. Wciąż nieugięty inżynier obrócił ogromną maszynę, a jej opancerzony dziób brutalnie zmiażdżył wszystko, z czym się zderzył. Zamek Kriegfeld został uratowany przed pewną zagładą dzięki bohaterskiej akcji dowódcy inżynierów Meinkopa, który następnie otrzymał podrzędny tytuł i prawa do małej posiadłości na obrzeżach Altdorfu. Gdy siły Chaosu otoczyły uszkodzony czołg parowy, syn Lorda Kreigfelda powrócił z północy, a jego atak na tyły maruderskiej armii wywołał falę paniki w niezdyscyplinowanych szeregach. Najeźdźcy rozproszyli się, uciekając w kierunku swojej ojczyzny, a następnie byli ścigani i ścigani. Obrońcy zamku byli wyczerpani, pozostała tylko garstka, a wielu z nich cierpiało z powodu wyniszczających ran.

Tragicznie Lady Kriegfeld, która walczyła na czele obrony zamku, została zerwana z blanków przez skórzaste skrzydlate stworzenie, gdy siły Chaosu uciekały, ostatni złośliwy akt zniszczenia, który ostatecznie rozdzielił rodzinę. Szlachetny lord popadł w głęboką rozpacz, z której nigdy się nie otrząsnął, umierając jako zgorzkniały, samotny człowiek. Zamek został ostatecznie opuszczony i mówi się, że jest przeklęty. Stoi ciemny i groźny nad krajobrazem, pusta, zniszczona skorupa, której wszyscy unikają.

Źródło[]

   1: White Dwarf (UK) 264, Bitwa o zamek d"Kiegfel

Advertisement