Warhammer Wiki
Advertisement
Warhammer Ghal Maraz

Ghal Maraz (Skull-Splitter w oryginalnym Khazalidzie) to imię legendarnego młota bojowego, którego niegdyś używał założyciel Imperium; Sigmara Heldenhammera. Jest uważany za broń, od której pochodzi nazwa uniwersum Warhammera.

Omówienie[]

Potężna broń została podarowana młodemu księciu Unberogenów w -15 IC, gdy młody Sigmar i jego zastęp wojowników Unberogenów uratowali krasnoludzkiego króla Kurgana Żelaznobrodego z niewoli orkowego watażki Vagraza Headstompera i jego małej armii zielonoskórych wojowników. Oprócz praktycznego zastosowania, młot wojenny był również symbolem traktatu przyjaźni między krasnoludami a plemieniem Unberogenów, który doprowadził do rozpowszechnienia się wśród plemion ludzi zaawansowanego kowalstwa, umiejętności czytania i pisania oraz inżynierii.

Stworzony przez boga przodków Smednira, Ghal Maraz jest jedną z najwspanialszych broni, jakie kiedykolwiek powstały, dorównującą nawet wspaniałym broniom przodków z dawnych czasów. Jego moc i tajemnice wykonania były tak wielkie, że nawet Alaric Szalony, legendarny kowal run, nie był w stanie stworzyć broni dorównującej mu mocą. Tak wielkie są tajemnice młota, że sugeruje się nawet, iż posiada on pewną formę czucia, faworyzując jednych użytkowników kosztem innych. Wiadomo jednak, że broń ta nigdy nie zawiodła swego posiadacza w walce. Na broni wyryte są cztery lub pięć niezwykle potężnych krasnoludzkich run. Świadczy to o potędze Ghal Maraz, gdyż żaden władca runiczny nie uważa, by możliwe było stworzenie broni runicznej z więcej niż trzema runami.

Oprócz błogosławieństwa krasnoludzkich bogów przodków, Rozłupywacz Czaszek jest również namaszczony przez potężnego boga wojny Ulryka, własnego patrona Sigmara, od dnia, w którym Artur Teutogen wrzucił przyszłego Imperatora w płomień z Ulryka. Cudem Sigmar wyszedł z ognia bez szwanku, a jego broń płonęła od zimnej furii Wilczego Boga, i pokonał Artura, tym samym wprowadzając Teutogenów do Imperium i ustanawiając siebie czempionem Ulryka. Dzięki błogosławieństwu Smednira i Ulryka, Ghal Maraz jest zmorą wszystkiego, co nieświęte - pokonał on bowiem Książąt Daemonów Khorne'a, straszliwych Everchosenów Chaosu, a nawet zniszczył samego Lorda Nieumarłych, Nagasha. Niewiele jest istot zła, które są w stanie znieść spojrzenie na jego promienny nimb i przeżyć to doświadczenie.

Kiedy Sigmar opuścił tron Imperium w roku 50 IC, nie jest jasne, czy zostawił swój Warhammer na tronie wraz z koroną, czy też zabrał go ze sobą. Teksty historyczne różnią się w tej kwestii: jedne mówią, że Imperator zostawił Młot Wojenny na tronie, inne, że zabrał go ze sobą, a jeszcze inne, że Krasnoludy zwróciły go przyszłemu Imperatorowi kilka lat później, twierdząc, że Sigmar zostawił go z nimi podczas swojej podróży na Wschód.

Dokładne moce młota są tajemnicą państwową Imperium i nie są udostępniane osobom postronnym. W legendach Ghal Maraz przedstawiany jest jako o wiele potężniejszy niż broń, którą obecnie włada Imperator. Opowieści głoszą, że młot był w stanie wykryć sługi Chaosu ukryte wśród ludzi, zabić orka jednym ciosem, wypędzić daemony i inne istoty z Królestwa Chaosu, ochronić go przed szkodliwą magią, a nawet, że potrafił latać i raz zniszczył Księcia Daemona jednym uderzeniem. Mimo historycznych kontrowersji, zarówno Kult Sigmara, jak i ogólnie państwo cesarskie obstają przy tym, że potężny młot, który znajduje się w posiadaniu urzędującego Karla Franza, jest oryginałem. Rozbieżność między mocami młota, które wzmacniają jego posiadacza, omijają niemagiczne zbroje i odnawiają siły witalne każdego, kto go trzyma, jest tłumaczona historyczną przesadą,

Odnalezienie[]

Prawdziwy Ghal Maraz został odnaleziony przez poszukiwaczy przygód w 2512 roku w czasie Niepokojów na Przełęczy Czarnego Ognia i zwrócony Karlowi Frazowi po pokonaniu demona Sheerargetru. To, co posiadali kolejni cesarze, aż do 2512 roku, było repliką, była to potężna magiczna  broń, pobłogosławiona przez kapłanów Sigmara i skonstruowana przez wykwalifikowanych krasnoludzkich runiczników, ale to była tylko imitacja. Prawda o tym pozostała tajemnicą państwową w imperium


Advertisement