Har Ganeth, zwane też Miastem Egzekutorów lub Miastem Khaina, To należąca do Mrocznych Elfów twierdza, położona nad Morzem Złośliwości, daleko na północy Nowego Świata. Wszyscy jego mieszkańcy, na czele z władczynią - Wiedźmą Hellebron, są wyjątkowo fanatycznymi wyznawcami Khaina, boga mordu. Nieprawość, zła wola i żądza krwi do tego stopnia opanowały umysły mieszkańców Har Ganeth, że Wysokie Elfy nie mówią o nim inaczej, jak Przeklęte Miejsce.
Społeczeństwo[]
Miasto to słynie z egzekutorów – niezrównanych szermierzy posługujących się dwuręczną, jednosieczną bronią zwaną draich. Ich mistrzowstwo w zadawaniu śmierci na polu bitwy ustępuje jedynie ich oddaniu Khainowi. Zawzięcie rywalizują pomiędzy sobą w szermierczej sztuce, chełpiąc się każdą głową wroga odciętą czystym cięciem na polu bitwy. Ponadto, co wyjątkowe wśród Mrocznych Elfów, dowódcy egzekutorów cieszą się prawdziwym szacunkiem wśród swych wojowników, którzy patrzą na nich niczym uczeń pragnący prześcignąć mistrza w sztuce.
Miasto Egzekutorów jest też duchowym centrum kultu Khaina. Pełno w nim kaplic poświęconych Panu Mordu, nad którymi góruje posępny gmach wielkiej świątyni, To z tego miejsca Hellebron rządzi elfimi wiedźmami w całym Naggaroth.
Mieszkańcy Har Ganeth wyróżniają się, nawet wśród pobratymców, wyjątkową bezwzględnością, wyrachowaniem i okrucieństwem. Nic dziwnego więc, że jedynie tu spośród całego władztwa mrocznych elfów, oficjalnie zakazane są morderstwo, kradzież i publiczna rozpusta. Nie wygasiło to oczywiście zawziętej rywalizacji między szlachetnymi domami miasta, a jedynie przeniosło ją na bardziej subtelny, lecz równie bezwzględny poziom. Piętrowe intrygi mogą rozwijać się latami nim przyniosą efekty.
Drakońskie prawa Miasta Egzekutorów przewidują tylko jedną karę, a jest śmierć na ołtarzu Khaina. Każdy mroczny elf, który przegra okrutną grę intryg i podstępów prędzej czy później skończy oddając życie Panu Mordu. Bezwzględność i żądza zemsty powoduje, że ołtarze krwawego boga często spływają posoką mieszkańców miasta.
Historia[]
Podczas jednej z wielu wojen między Ulthuanem a Naggaroth wielka armia elfów wysokiego rodu oblegała Har Ganeth. Szturm trwał nieprzerwanie przez wiele dni i nocy, dopóki ostatni poddani króla feniksa nie zostali zmuszeni do odwrotu. Wielu z nich padało z wycieńczenia i było branych w niewolę przez okrutnych Druchi. Tych własnie jeńców z dalekiej wyspy prawych elfów, powiada się że w liczbie dziesięciu tysięcy, czekał los dużo gorszy od śmierci na polu bitwy.
Mroczne elfy rzuciły się w wir orgiastycznego świętowania. Krew jeńców mieszała się z winem i płynęła ulicami miasta niczym rzeka. Po dziś dzień bruk Har Ganeth zabarwiony jest krwią upuszczoną tamtej pamiętnej nocy. Krwawy szał i rozpusta wylały się na ulice miasta pogrążonego w morderczym szale. Orgia mordu trwała do świtu, aż z okien najwyższej wieży świątyni Khaina spłynął wodospad krwi. Rozczłonkowane, straszliwie okaleczone ciała mieszkańców Ulthuanu walały się po bruku, a w śród nich krążyli zamroczeni, pokryci krwią Druchi, bezskutecznie szukający jeszcze jednego żyjącego jeńca.
Inna wersja tej opowieści mówi, że to egzekutorzy ścięli głowę każdemu jeńcowi, zrzucając czerepy po schodach wielkiej świątyni wprost w ręce oszalałego tłumu Druchi. Bez względu na ich szczegółowy przebieg to właśnie te wydarzenia spowodowały, że Noc Śmierci, największe święto mrocznych elfów ku czci ich boga, jest obchodzone w Har Ganeth w wyjątkowy, nawet jak na mieszkańców Naggaroth, sposób.
Kultura[]
W Noc Śmierci mieszkańcy pozostałych miast Druchi barykadują się w swych domach z obawy, by nie zostać porwanymi przez elfie wiedźmy, w szale szukających najsłabszych, by ofiarować Khainowi jego własnych wyznawców.
W Mieście Egzekutorów święto to przebiega w inny sposób. Wraz z zachodem słońca bramy są zamykane, a niewolnicy i więźniowie puszczani wolno na ulice. Każdy mieszkaniec, upojony winem i pogrążony w krwawej rozpuście, uczestniczy w bezlitosnym akcie zbiorowego mordu, a brukiem Har Ganeth znów płynie rzeka krwi. Szał, który ogarnia uczestników słabie dopiero nad ranem. O wschodzie słońca, otwierają się bramy świątyni Khaina, przez które na ulice miasta wkracza sama Wiedźma Hellebron. W otoczeniu swej straży świątynnej przemierza miasto, wraz z elfimi wiedźmami wyszukując tych z mrocznych elfów, którzy byli zbyt zamroczeni by skryć się w porę. Krwią własnie tych synów i córek Khaina Hellebron napełnia swój kocioł, w którym kąpie się, by choć na krótki czas odzyskać młodość.
Źródła[]
1. Warhammer Armies: Dark Elves 5ed
2. Warhammer Armies: Dark Elves 8ed