Warhammer Wiki
Advertisement

Kult Sigmara, czasami nazywany także Kościołem Sigmara, Świętą Świątynią Sigmara, Duchowieństwem Sigmara lub po prostu Kultem Sigmara, jest państwowym kościołem Imperium, który zarządza kultem boga-patrona tego królestwa, Sigmara Heldenhammera.

Kult Sigmara został założony przez dzikookiego zakonnika Johanna Helstruma w roku 73 IC, kiedy to pojawił się przed masami, aby opowiedzieć o wizji, której doświadczył, przedstawiającej Sigmara klęczącego przed Ulriciem, bogiem wojny i zimy, który umieścił koronę boskości na jego czole, gdy Sigmar zajął swoje miejsce wśród bóstw Panteonu Starego Świata.

Kult Sigmara

Popularność tego kultu była tak wielka, że Johann został pierwszym Wielkim Teogonistą Kultu Sigmara, który wkrótce został uznany za religię państwową Imperium, z pełnym poparciem rządu imperialnego. Od tego czasu Kult Sigmara stale rósł na przestrzeni wieków, aż stał się prawdopodobnie jedną z najpotężniejszych sił religijnych w domenach Imperium, tak silną, że Sigmar uzupełnił Ulryka jako boga wojny i głównego bóstwa patronującego Imperium.

Obecnie Kult Sigmara stał się istotną częścią społeczeństwa Imperium. Prawie każde miasto, miasteczko lub wioska w Imperium poświęciło część swojego bogactwa i ziemi na stworzenie i utrzymanie świątyni Sigmara, z której kapłan Kultu Sigmara będzie dbał o duchowe samopoczucie obywateli, czy to poprzez święte słowa modlitwy, czy też poprzez heroiczne czyny i próby w walce.

Ze względu na fanatyczne oddanie swojemu wojowniczemu bogu, kapłani Kultu Sigmara wymagają od swoich wyznawców, by walczyli z wszelkimi formami zła w Znanym Świecie zarówno siłą oręża, jak i wiary, a wielu kapłanów kultu towarzyszy armiom Imperium, gdy te wyruszają na wojnę. To poczucie prawości, samostanowienia i boskiej uwagi ze strony surowego, ale troskliwego boga sprawiło, że obywatele Imperium są ludźmi o silnej wierze, woli i niepokonanym duchu.

Jednak Jego prawdziwymi darami dla ludu są uzdrowienie i nadzieja. Jego największym miłosierdziem dla nich było zjednoczenie ich w niepodważalnym przekonaniu, że mogą być kimś więcej. Każdego dnia daje swoim ludziom nadzieję i dumę z ich szlachetnego dziedzictwa, aby mogli zebrać siłę do pokonania wrogów i ostatecznie oczyścić swoją krew, ciało i duszę z mrocznego wpływu Chaosu. U boku Ulryka, Sigmar czuwa nad ludźmi Reika, gdy ci wyruszają na wojnę, a wraz z Ulrykiem ryczą i ryczą na śmierć i chwałę. A jeśli ci z wiernych zginą, zostanie wyniesiony do sal królestwa Sigmara, gdzie będzie walczył u jego boku w wiecznej walce o ochronę ludzkości przed stale rosnącym zagrożeniem ze strony Sił Chaosu.

Historia[]

Kult został ustanowiony w Imperium w latach po abdykacji i zniknięciu Sigmara, gdy brat Johan Helstrum głosił, że Sigmar stał się boski, po tym, jak zobaczył wizję Ulryka nakładającego koronę na głowę i namaszczającego go na boga. Pomimo pewnego sprzeciwu ze strony Kultu Ulryka, kult szybko przekształcił się w pełnoprawną religię, czcząc Sigmara jako założyciela Imperium.. Znany również jako Kościół Sigmarytów, kult został oficjalnie zorganizowany w IC 73 przez pierwszego Wielkiego Teogonistę , ten sam Johann Helsturm. W ciągu następnych kilku stuleci kult przewyższył kult Ulryka w Reiklandzie i Stirland Około roku 1000 KI, za panowania Ludwika II Hohenbacha, niesławnego żarłoka , kult dostrzegł okazję i zaprosił go na wiele wspaniałych bankietów, uczt i kolacji, wręczając mu nowy pałac w Altdorfie z eleganckimi jadalniami, kuchniami i studnią wyznaczone tajniki. Nadał wtedy kultowi głos elektorski. W 1012, kult wydał „Życie Sigmara” w ośmiu tomach, każdy oprawiony w krasnoludzkie złoto, które rozeszło się po całym Imperium.Centrum kultu znajduje się w Wielkiej Katedrze Sigmara w Altdorfie

Rola[]

   "Ruinous Powers nie dbają o to, dlaczego śmiertelnik może popaść w ich kult - będą oszukiwać, wymuszać i usidlać każdego, kogo mogą, ponieważ każda upadła dusza czyni ich trochę silniejszymi. Wiara ludzkości jest inna. Nie jesteśmy oszukiwani, by pokochać Sigmara. Nasza wiara nie jest pułapką, a człowiek nie może zostać zmuszony do życia w świętości. Musimy walczyć z naszymi wątpliwościami, aby zobaczyć prawdę, tak jak człowiek musi walczyć, aby wspiąć się na szczyt góry. Pozbawiając się tych wątpliwości, pozbawiając się tej walki, nie bylibyśmy lepsi od szalejących upadłych, którzy bełkoczą na widok wizji i taniej magii".

       -Adso Theiss, uczący Luthora Hussa prawdziwego znaczenia wiary.

Sigmar jest Imperium, a Imperium jest Sigmarem. Był założycielem Imperium i jego pierwszym władcą. Wraz ze swoim wyniesieniem do boskości stał się legendarnym bóstwem, czczonym przez lud Imperium jako surowy, mściwy bóg-wojownik, który zawarł przymierze ze swoim ludem, aby bronić go tak długo, jak długo zasady, na których opiera się jego Imperium, będą trwać. Dlatego też mieszkańcy Imperium nazywają siebie "Ludem Sigmara" lub "Synami Sigmara" - a cesarza "Dziedzicem Sigmara", niezależnie od jego pochodzenia czy przekonań religijnych.

Sam Sigmar nigdy nie rościł sobie pretensji do boskości ani nieśmiertelności. W istocie był pod każdym względem człowiekiem z ludu, walcząc u boku swoich ludzi na linii frontu, jedząc ich jedzenie i w inny sposób żyjąc podobnie do nich podczas marszu. Podobnie jak wielu starożytnych współplemieńców, Sigmar był pobożnym Ulrykaninem i często przypisywał swoje sukcesy na polu bitwy przychylności Wilczego Boga.

Jak na człowieka, który był najbardziej pobożnym sługą Ulryka, kult Sigmara od dawna jest w konflikcie z kultem Ulryka. Ulrykanie twierdzą, że heretyckie metody Sigmarytów odwiodły Imperium od jego prawdziwego boga, podczas gdy Sigmaryci szybko potępiają Ulrykan jako nic więcej niż prymitywnych barbarzyńców, którzy czczą nieczułe bóstwo. Niemniej jednak ten poziom konfliktu istnieje tylko między zatwardziałymi wyznawcami każdego kultu, a w większości przypadków kulty Sigmara i Ulryka utrzymują wystarczająco cywilizowany poziom wzajemnego, choć niewypowiedzianego, szacunku.

Wszyscy bogowie są wielcy, ale to Sigmar jest kochany przede wszystkim przez wielu w Imperium, ponieważ chodził wśród nich jako człowiek i założył ich wielkie Imperium. Obywatele Imperium twierdzą, że to Sigmar czuwał nad nimi z większą troską niż inne, bardziej odległe bóstwa. To poczucie czuwania ze strony wysokiej istoty sprawiło, że kult Sigmara ma miejsce w całym społeczeństwie Imperium, a często jego wiara jest nierozerwalnie związana z codziennym życiem w Imperium.

Choć prawdą jest, że inni bogowie posiadają wielką światową władzę i świecki wpływ na Imperium, żaden z nich nie jest wpleciony głębiej w samą tkankę imperialnej tożsamości niż Sigmar, a jego wiara i wyznawcy nierzadko przenikają imperialną politykę i życie. Podczas gdy inni bogowie mogą posiadać potężnych kapłanów-wojowników i oddanych templariuszy, wojny Imperium są osobistymi bitwami Sigmara. I choć to Szlachta i Imperator wypowiadają wojnę, to wiara zwykłych ludzi w Sigmara popycha ich do chwycenia za miecz i zajęcia miejsca w szeregu bojowym, a słowo Wojowniczych Kapłanów Sigmara zaszczepia w nich odwagę, by stawić czoła okropieństwom, które chcą ich przytłoczyć.

Wyznawcy Sigmara są wyjątkowo oddani temu, by udowodnić, że są godni świętego dziedzictwa swego Pana i chronić jego Imperium przed przeciwnikami ludzi. Obrona jest hasłem przewodnim Sigmarytów: obrona Imperium, obrona jego mieszkańców, obrona ich serc, umysłów i dusz. Są tak czujni, że Sigmaryci często popadają w paranoję i przesądy, zawsze obawiając się dezaprobaty Sigmara lub szukając jakichkolwiek oznak dzieła tych, którzy chcą ich skorumpować. Ludzie Sigmara mawiają, że Chaos nigdy nie śpi, a kult nigdy nie spoczywa na laurach.

Łaska Sigmara pozwala jego sługom zmieść jego wrogów z powierzchni ziemi. Niezależnie od tego, czy chodzi o przywołanie świętego ognia, by oczyścić Zielonoskórych, biczowanie Nieumarłych z ich mrocznej magii, czy też sprowadzenie jego uświęconego gniewu na przerażające Pustkowia Chaosu, moc Sigmara zawsze była widoczna w dostarczaniu nadprzyrodzonych środków do walki z tak przerażającymi wrogami.

Organizacja[]

Kapłani Boga-Imperatora[]

Empire - Warrior Priest of Sigmar (Great Weapon)

Odkąd Johann Helstrum ogłosił Sigmara bogiem i został pierwszym Wielkim Teogonistą, Sigmar został najpopularniejszym bogiem Imperium, patronem Imperatorów, wojny i Starego Świata spychając bogów takich jak Ulryk na drugi plan. Kościół przez wiele wieków buduwał swoją potęge w imperium zdobywając trzy Głosy Elektorskie i reputację opiekunów Imperium. Obecnie w każdym miasteczku, mieście i stolicy prowincji jest świątynia poświęcona pierwszemu imperatorowi. Kapłani na wzór swojego patrona nie noszą hełmów i walczą jedynie młotami (co nie dotyczy łowców). Kościół ma silną hierarchię kapłańską której wszyscy muszą przestrzegać.

Hierarchia Kapłańska[]

Tępiciele Herezji[]

Odłamem kościoła Sigmara są Łowcy Czarownic zajmują cy się znajdowanie nielegalnych magów, heretyków, wyznawców chaosu i czarnoksiężników. Podobne jak świątynie ich posterunki są rozprzestrzenione po całym Imperium. Łowcy Czarownic trzymają się hierarchii wojskowej np. kapitan, porucznik, generał itp. itd.

200px-Witch Hunter concept art

Przykazania Sigmara[]

  1. Bądź wiernym sojusznikiem Imperatora
  2. Zwalczaj Chaos i zielonoskórych pod każdą postacią
  3. Wspieraj naszych przyjaciół Krasnoludów
  4. Dobro Imperium jest wartością nadrzędną i ważniejszą niż życie.
  5. Zawsze wykonuj swoje rozkazy

Wierzenia[]

„Jestem Sigmar. Jestem Złoty. Jestem Bogiem. Słuchaj mojego imienia, ponieważ będzie ono rozbrzmiewało zdwojonym echem przez wieki. Uderzy moich wrogów, gdziekolwiek się ukryją. —Deus Sigmar.

Jak większość mieszkańców Imperium, Sigmarites są odosobnieni, przesądni i podejrzliwi, ale postrzegają to jako rozsądną reakcję na zepsuty świat, w którym żyją. Ich samozwańczy obowiązek strażników Imperium i jego ludu sprowadził ich na kontakt z wszelkiego rodzaju złem, które posłusznie zapisali w zapieczętowanej bibliotece znajdującej się głęboko w wysokiej świątyni kultu. Tak więc, podobnie jak krasnoludy, rasa, którą czczą jako najsilniejszych sojuszników Sigmara, Sigmarites nigdy nie zapominają i nie ufają nikomu w pełni. Twierdzą, że jest to paranoja nie zrodzona ze strachu czy ignorancji, ale z doświadczenia. Męstwo psychiczne i taktyka defensywna mają ogromne znaczenie dla Sigmarytów, którzy postrzegają otwarty atak lub luźne myślenie jako otwarte bramy dla korupcji i herezji. Jednak nic nie jest ważniejsze, niż obrona Imperium, które stworzył Sigmar, a oni są gotowi posunąć się prawie na każdą odległość, nawet otwarty, ślepy atak, aby to zapewnić. Dla kultu Sigmar był przywódcą i wojownikiem, ale nie uniwersalny zbawiciel. Nie oczekuje się od niego, że zajmie się nieszczęściami wszystkich swoich wyznawców, ale zamiast tego służy jako zachęta dla Człowieka, aby stanął w obronie siebie w obliczu przeciwności. Kult ceni również siłę i silne przywództwo, cechy, które kojarzą z samym Sigmarem. Używają tych cech, aby promować tę samą siłę wśród ludu Imperium i uderzać w samo serce herezji, wpływ Mrocznych Bogów, gdziekolwiek by on nie leżał. Wojna sama w sobie jest jednak jedynie środkiem do koniec, ponura sprawa mająca na celu ochronę cywilizacji przed jej licznymi wrogami. Pod tym względem filozofia wojny różni się od Kultu Ulryka, dla którego wojna nie potrzebuje usprawiedliwienia i jest traktowana jako siła naturalna. W najbardziej pobożnych prowincjach Sigmarite, takich jak Reikland, prawie każdy obywatel uczestniczy w cotygodniowym „tłumie”, nabożeństwie świątynnym z kazaniem. Wyznawcy Sigmara również udają się do świątyni po spowiedź, poradę, oczyszczenie i szkolenie w ramach lokalnej milicji

Kultyści[]

Nie ma dwóch takich samych kultystów Sigmara. Różne zakony, poszczególne świątynie i szeroko rozbieżne lokalne tradycje wymagają od przedstawicieli Sigmara noszenia szerokiej gamy różnych ceremonialnych strojów i pielęgnowania naprawdę dziwacznych fryzur.

Zakon Srebrenego Młota obejmuje zarówno kapłanów-wojowników, jak i łowców czarownic. W porównaniu do kapłanów Zakonu Pochodni, którzy strzegą myśli teologicznej obywateli, Zakon Srebrenego Młota przemierza Imperium, broni granic i doradza lokalnym władzom. Zakonnicy pomagają świątyniom, które spotykają na szlaku, doradzają jako przewodnicy duchowi niepewnym rozeznania głosu powołania kandydatom na nowicjuszy, trenują młodzież w rankach Dzierżących Młoty albo nauczają na duchowym zebraniach Świątynnych jako kaznodzieje. Kapłani cieszą się szczególnym umiłowaniem ludu, gdyż wojenne młoty tych zbrojnych kapłanów czynią Imperium bezpiecznym, ich głos niesie Słowo Sigmara do tych nielicznych społeczności w odludnych rejonach Imperium, które nie mają własnych lokalnych świątyń.

Wygląd[]

Zbrojni kapłani Srebrnego Młota niemal zawsze noszą czarne szaty z żółtymi wstawkami, narzucone na skórzaną odzież. Napierśniki z emblematami gryfów, komet albo krzyży są preferowanym wyborem zbroi lecz tańsze kolczugi są również w powszechnym użytku.Głowy nowicjuszy są golone do łysa, gdy kończy sie okres przejściowy, jednakże niektórzy kapłani hodują kępy włosów, strzygąc je w religijne symbole.

Struktury[]

Wojenni kapłani Srebrnego Młota nie mają świątyń. Kilka budynków, które są własnością ich zakonu są zazwyczaj pod patronatem świątyń i klasztorów innych zgromadzeń Kultu Sigmara. Dzieję się tak dlatego, gdyż nieliczni wysocy kapłani zakonu, podobnie jak ich podwładni wędrują po Imperium i w terenie, spośród miejscowych przedstawicieli kultu wyznaczają im zadania, tam gdzie są potrzebni. Oficjalnie kult nie posiada zorganizowanych struktur, jednak nieoficjalnie uważa się, że to Zakon Pochodni kieruje tym zgromadzeniem a kapłani Srebrnego Młota często działają z ramienia lokalnego teogonisty Zakonu Pochodni. Nikt nie próbował zliczyć wszystkich kapłanów przemierzających Imperium, jak również tych, którzy odbywają misje poza granicami państwa głosząc i nawracając na kult Sigmara cudzoziemców. Wielki Teogonista wybitnych wysokich kapłanów Srebrnego Młota dopuszcza do stanowisk elektoralnych, co zdarza sie rzadko w przypadku kapłanów Pochodni.

ZAKON KOWADŁA[]

Klasztorny Zakon Kowadła strzeże Słowa Sigmara, który jest fundamentem wszystkich sigmaryckich praw. Kiedy jest do rozstrzygnięcia wewnętrzny spór, inne zakony zwracają się do mnichów z Zakonu Kowadła, którzy znają się na wszystkich doktrynach i prawach praktykowanych wewnątrz kultu. Mnisi rzadko opuszczają swoje klasztory, lecz zdarza się im podróżować przez Imperium w charakterze odjezdnych sędziów, szukających zaginionych tomów Prawa Sigmara albo wykonujących rozkazy powierzonych im misji przez przełożonych.

Wygląd[]

Różne klasztory preferują inne style zakonnych szat i fryzur. Proste szare lub czarne habity są najpopularniejsze, ale brązowy jest najbardziej znany na wschodzie Imperium, a zielony lub pomarańczowy noszą mnisi w niektórych odizolowanych klasztorach Reiklandu i Talabeklandu.Włosy są zazwyczaj golone, nowicjusze noszą tonsury, ale niektóre zgromadzenia wymagają zapuszczania rosnących dziko włosów, mieć wygolone pasy wzdłuż głowy lub aby splatać kosmyki w setki ciasnych warkoczyków.

Struktury[]

Klasztorny Zakon Kowadła jest bardziej liczny niż wielu się spodziewa i ma większy wpływ, niźli inne zakony by sobie tego życzyły. Strażnik Słowa Sigmara przewodzi zakonowi z Klasztoru Helstrum w Świątynnym Dystrykcie Alftdorfu. Jego pozycja jest dożywotnia, jest ostatecznym sędzią Słowa Sigmara, nawet jeśli w teorii Wielki Teogonista winien jego głos podważyć. Każdy zakon jest prowadzony przez opata, który teoretycznie odpowiada tylko przed Strażnikiem Słowa, a w praktyce ma niemal nieograniczoną władzę nad mnichami i nowicjuszami. W wielu odizolowanych od cywilizacji klasztorach, opat nie jest nawet wyznaczony przez Strażnika Słowa, lecz przez mnichów spośród siebie.

Zakon Pochodni[]

największy z zakonów Kultu, składa się z miejscowych duchownych Sigmarite w całym Imperium. Pod względem ubioru jest jeszcze bardziej zróżnicowana. Czarne szaty mogą być standardem, brązowe i szare również są powszechne, ale niektóre świątynie noszą szaty białe, pomarańczowe, czerwone, a nawet fioletowe, zgodnie z lokalnymi tradycjami i przesądami – chociaż każda różnica wymaga w pewnym momencie zgody Wielkiego Teogonisty . Znowu powszechne są wysokie, szerokie kołnierze, choć dalekie od uniwersalnych, podobnie jak ogolone głowy. Typowe młoty, komety, gryfy, święte pieczęcie i pergaminy modlitewne są zwykle eksponowane w taki czy inny sposób, chociaż niektóre świątynie nauczają, że takie otwarte pokazy wiary raczej ubóstwiają przedmioty niż gloryfikują Sigmara. Inną powszechną tradycją jest noszenie świętych ksiąg, czasami w pasie, czasami na plecach, jako symboliczny ciężar. Jest to doprowadzone do skrajności przez niektórych kapłanów, którzy noszą na czołach miniaturowe święte teksty, aby chronić swoje umysły przed herezją, wiążąc je paskami skóry.Zakon Pochodni jest jednym z najbardziej powszechnie spotykanych w kulcie Sigmara, który w Imperium jest religią państwową. Wszystkie warstwy społeczne zbierają się w lokalnych świątyniach , gdzie kapłani Zakonu Pochodni głoszą z ambon i recytują święte wersety. Świątynie Sigmatytów są również ważnym centrami dla społeczności lokalnych. Kapłani organizują sezonowe rytuały ale również doradzają wiernym, dzielą obowiązki publiczne oraz formują miejscowych w zbrojne grupy ochotników, aby lepiej bronić Imperium. Świątynie, w których nie ma lokalnych templariuszy, szkolą kandydatów spośród młodzieży do funkcji Dzierżących Młot – odzianych w czerń mężczyzn, którzy pilnują świątynnych relikwii i noszą je podczas uroczystych parad i na festiwalach Dnia Sigmara. W większych świątyniach Dzierżący Młot są budzącą postrach zbrojną elitą, którzy noszą na plecach Wieki Miecze jako straż przyboczna kapłanów.

Struktury[]

Wielki Toegonista rządzi rozbudowaną hierarchią Kultu Sigmara skupijąc ręku swej potężnej pozycji niesamowitą władzę. Nie tylko jest głową największego i najpotężniejszego kultu Imperium, który jest religią państwową, wyznacza głowy wszystkich głównych zakonów, to na dodatek ma wpływ na świeckie życie Imperium.Wielki Toegonista bezpośrednio przewodzi rządzącemu zakonowi kultu, którym jest Zakon Pochodni – większy niż wszystkie pozostałe zakony razem wzięte. On wyznacza wyższą hierarchię zakonu, czyli dwóch arcylektorów, osiemnastu lektorów, czterech wysokich kapitułów, dwunastu kapitułów, licznych teogonistów i niezliczone rzesze wysokich kapłanów. Są również takie funkcje jak: wysoki spowiednik, mistrz scriptorium, strażnik świętego dzwonu, arcyadjunatant, ale one występują głównie w olbrzymiej Świątyni Głównej w Altdorfie.Zakon Pochodni prowadzi niemal wszystkie świątynie i kapliczki w Imperium. Większość świątyń ma wysokiego kapłana wyznaczonego przez lokalnego lektora lub wysokiego kapitułę. Wysoki kapłan jest odpowiedzialny za wierzenia sigmaryckie na jego terenie i wyznacza kapłanów do opieki nad lokalnymi mniejszymi świątyniami i utrzymania ważnych kapliczek.

Zakon Oczyszczającego Płomienia[]

Kolejną ważną częścią Kultu Sigmara jest Zakon Oczyszczającego Płomienia. Członkami tej budzącej strach organizacji są czasami byli księża lub templariusze, ale zazwyczaj są to pobożni wierni wykonujący bardziej świeckie zawody, takie jak oprawcy. Zakon ten dotyczy przede wszystkim tych, którzy praktykują zakazaną magię, podobnie jak świeccy Łowcy Czarownic opłacani przez Elektorów. Jednak w rzadkim przypadku, gdy wyznawcy Chaosu wkraczają do Kultu Sigmara (na przykład Kapłana Wojownika, który potajemnie czci Khorne'a), to Zakon Oczyszczającego Płomienia wykorzenia tych niewiernych.

Struktury[]

Chociaż sekretny Zakon Oczyszczającego Płomienia ma tylko jeden dom zakonny w Altdorfie, to jego potęga w praktyce przewyższa niemal każdy inny zakon, gdyż mogą oni wydawać rozkazy, przy zachowaniu rozsądku, niemal każdemu Sigmarycie. Zakon jest rządzony przez Generalnego Inkwizytora, który kontroluje zakonnych wysokich inkwizytorów, kapłanów inkwizytorów i nowicjuszy bardzo ściśle, gdyż zakon zdaje sobie sprawę, że każda potęga podlega korupcji, nawet ta Zakonu Oczyszczającego Płomienia. Wielu członków jest rekrutowanych z innych zakonów, zwłaszcza ze Srebrnego Młota i Templariuszy Sigmara, chociaż i świeccy Łowcy Czarownic i kaci są dopuszczani do nowicjatu.

Łowcy czarownic to zwyczajowa nazwa Zakonu Templariuszy Sigmara[]

Wolfgart Krieger założył w 15 roku Zakon łowców, wyznaczony przez Sigmara do obrony swojego królestwa przed wszelkimi rodzajami magii. Wolfenburg, stolica Ostlandu, nosi imię Wolfgarta. Później, w 1682 roku KI, Zakon został przemianowany na Święty Zakon Templariuszy Sigmara, kiedy Wielki Teogonista Siebold II publicznie zlecił zakonowi obronę Imperium przed Chaosem, demonami, herezją i magią. Po raz pierwszy obywatele Imperium zostali poinformowani o istnieniu Zakonu.

Wielka Świątynia[]

Siedzibą Zakonu Łowców Czarownic jest Wielka Świątynia Sigmara w Altdorfie (nie mylić z pobliską Katedrą Sigmara). Wielka Świątynia została zbudowana w 1220 roku KI i zawiera przestrzeń dla wielu Łowców Czarownic, z obszarami do trenowania duszy i umysłu, a także do administrowania i politycznego prowadzenia zakonu.

Hierarchia[]

  • Lord Protektor i/lub Wielki Mistrz (y)
  • Rada Najwyższa – 12 Rycerzy Wewnętrznego Kręgu
  • Szambelan
  • Kapitanowie Łowcy Czarownic
  • Łowcy czarownic
  • Kapłani
  • Główny bibliotekarz i personel literacki
  • Siostry-pomoce, robotnicy i rzemieślnicy i trenerzy zwierząt
  • Orszak - złożony z wyznawców jednostki, w tym biczowników, fanatyków i tym podobnych.


Kult Sigmara obejmuje również zakony templariuszy wojskowych, takich jak Rycerze Ognistego Serca, Rycerze Krwi Sigmara i Rycerze Gryfona


ŚWIĘTE KSIĘGI

  • Księga Sigmara
  • Deus Sigmar
  • The Geistbuch


Symbole i ikony religijne[]

Ghal Maraz — Młot Sigmara, dzieło o niezrównanych umiejętnościach i nieustępliwości nawet wśród sił krasnoludów, które go stworzyły, sam w sobie jest symbolem Boga Imperium i jego kultu, jak i niezwykle potężną bronią. Symbol jedności Imperium i obrony Imperium. Obok komety z dwoma ogonami, która zwiastowała przyjście Sigmara na świat, jest to najczęściej używany symbol kultu Sigmarite. Do dziś młot pozostaje w twierdzy Imperatorów, wymachując własnymi rękami w bitwie w największych konfliktach, jakie znało Imperium, rozłupując czaszki i miażdżąc kości, tak jak to robił, gdy Sigmar tysiące lat temu wypędził ciemność z krainy. Młot jest także symbolem przyjaźni między Imperium a rasą Krasnoludów.

Kometa z dwoma ogonami — nadejście Sigmara zostało zapowiedziane przez strzelistą kometę, która rozświetliła noc bliźniaczymi ogonami ognia. Od tego czasu stał się zarówno symbolem proroctwa, jak i jedną z wielu ikon wiary Sigmara. Kometa z dwoma ogonami pojawiła się jeszcze dwa razy w historii Imperium, w IC 1999 nad stolicą Ostermark, Mordheim, przed jej zniszczeniem, gdy kometa rozbiła się w środku miasta, niszcząc większość struktur miejskich i zabijając znaczną część populacji. Komecie tej nadano nazwę „Młot Sigmara”, ponieważ uważano ją za zwiastuna woli Sigmara, a ponieważ zniszczyła miasto Mordheim, uważane za stolicę grzeszników, hazardzistów, pijących, dziwek i przestępców, kometa stał się również ikoną zbliżającego się sądu Sigmarite. Kometa z dwoma ogonami również towarzyszyła pojawieniu się Valtena z Lachenbad w IC 2522, a na jego piersi widniał wizerunek niebiańskiej ikony. Uważano je za niepodważalne dowody jego statusu jako awatara Sigmara.

Imperialny Krzyż - od dawna symbol jedności Imperium, trzy górne ramiona reprezentują północne, zachodnie i wschodnie plemiona starożytnego Imperium, a dolne odnosi się do krasnoludów, najstarszych i najzagorzalszych sojuszników Imperium. Ma skojarzenia z jednością i spełnionymi przysięgami.

Gryfon - Popularny po 24 wieku i panowaniu Imperatora Magnusa I („Pobożnego”). Była to osobista heraldyka Magnusa i została zaadoptowana przez wielu kolejnych cesarzy, w szczególności „Cesarzy Gryfów” Reiklandu. Gryf został również zaadoptowany przez Kościół Sigmara w ogóle, a w szczególności przez Wielkiego Teogonistę Volkmara. Na Ołtarzu Wojennym Sigmara znajduje się ozdobny posąg Gryfa dzierżącego Ghal Maraz, symbol dynastii Magnusa. Na piersi Volkmar nosi Jadeitowy Gryfon, ochronny amulet o wielkiej mocy, stworzony na podobieństwo heraldyki Magnusa. W swoich kazaniach i prywatnych dziennikach Volkmar często odwołuje się do czynów i słów Magnusa.


SEKTY[]

Kult Sigmara ma wiele sekt i odłamów. Należy jednak pamiętać, że nie wszystkie z nich są fanatyczni, nawet jeśli kapłani kultu takimi ich określają. Są jednak i takie, które w swych doktrynach są wyraźnie heretyckie a w działaniach ekstremalne.


SCHIZMY[]

Kult ledwie uniknął największego podziału jaki mu groził w historii. Sztorm Chaosu zostawił go z dwoma Wielkimi Teogonistami. Na szczęście jeden ustąpił zanim problem podzielił wiernych, lecz jego zwolennicy nie poddali się tak łatwo.Pierwszy Wielki Toegonista, Volkmar Ponury dedykował swoje życie w walce z Chaosem. W młodości prowadził armię, jeszcze przed Sztormem Chaosu, podczas której był podobno zabity przez Archaona. Kult był zmuszony wybrać w pospiechu nowego przywódcę w jego miejsce. Jak się okazało, śmierć Volkmara była przesadzona, gdyż jakichś czas później znaleziono go przebitego banerem Chaosu, okrwiawionego i półprzytomnego. Podczas oblężenia Middenheim, Volkmar zdołał wydostać się z miasta i kiedy zagoił rany wyruszył do Altdorfu aby odzyskać swoją pozycję.Tymczasem w jego miejsce został wybrany Esmei III, ostrożny, ambitny człowiek, który szybko awansował w rankach Zakonu Pochodni. Zabezpieczył sobie pozycję Volkmara zręczną polityką i retoryką oraz aktywnym wspieraniem tradycyjnych wartości sigmaryckich. Wybrany natychmiast poszerzył potęgę Templariuszy Sigmara, kultowych Łowców Czarownic zawalając otwarcie prowadzić walną wojnę z Chaosem. Ponadto zawzięcie zaatakował plany Al-Ulryka Valegeirta podczas Konklawe Światła, w imię obrony cennych żyć obywateli Imperium propagując sigmarycką obronę przed Chaosem, w miejsce bezmyślnych ataków na wyraźnie silniejszego wroga. Oba posunięcia, wraz z innymi konserwatywnymi edyktami, przyniosły mu duże poparcie kultu i stał się niezwykle popularny. Kiedy jednak okazało się, że Volkamr żyje i maszeruje na stolicę, Esmei został stanowczo pouczony przez templariuszy z rozkazu arcylektórw, aby ustąpił. Przeniósł się do Marienburga i podobno nadal tam przebywa. W ten sposób problem został zażegnany, przynajmniej na krótką metę.Volkmar wrócił, ale nikt nie zaprzeczy, że się zmienił. Stał się mroczny, wyobcowany i nawet jego poplecznicy unikają jego nawiedzonych oczu. W kulcie istnieją ruchy dążące do reelekcji Esmei, lecz konsekwencje niepowodzenia lub powodzenia są zbyt przerażające dla większości Sigmarytów, aby tę myśl chociaż kontemplowali.

Kult Sigmara-Reformowanego- odłam kultu sigmara powstały w Marieburgu w 2430 roku po secesji Marieburga



ASCECI[]

Większość Sigmarytów akceptuje społecznosciowy I strukturalny aspekt kultu Sigmara I stanowczo wspiera wspólne wyznawanie wiary. Asceci są inni. Odrzucają ten porządek i wierzą, że relacja cesarskich poddanych z Sigmarem powinna być osobista i niekontrolowana przez osoby trzecie. Wielu mnichów Zakonu Kowadła podpisuje się pod tymi doktrynami a niektóre zakony pozwalają na modlitwy tylko w odosobnieniu, z przypadkami ekstremistów agresywnie występujących przeciwko wspólnym czynnościom przy wyznawaniu wiary jak śpiewy, nauki i religijne debaty.Nie tylko wyznają, że wyznawanie wiary winno być niezależne od innych , to jeszcze głoszą, że sam cult nie powinien być od nikogo zależny, w tym od władz świeckich, które zdają się mieć według nich wpływ na wyższą hierarchię kościelną. Ten punkt widzenia znajduje aprobatę zwłaszcza pośród kapłanów Zakonu Pochodni, którzy zachłannie i zazdrośnie bronią wszelkiej władzy i znaczenia jakie zdołają osiągnąć.Chociaż skoncentrowane na indywidualistycznym podejściu do wyznania wiary wierzenia ascetów nie zyskują sobie licznych popleczników poza kręgiem Zakonu Kowadła, to aspekt niepodzielnej władzy i znaczenia ma dużo szerszą popularność i poparcie w Kulcie Sigmara.

MALLEUNICI[]

Jest to bardzo świeża sekta, głosząca, że Sigmar nie powinien być czczony jako bóg, gdyż to był jego młot – Ghal Maraz, który stał się przedmiotem i źródłem boskości. Sekta podąża za nauką Artura Malleusa, charyzmatycznego kapłana wojownika, który twierdził, że Prawdziwy Młot objawił mu się w wizji i obwieścił, że nie został odnaleziony po śmierci Sigmara. Heretyk podróżował po Imperium głosząc objawienie towarzyszyły mu zastępy krztuszących się kadzidłami fanatyków i biczowników. Nauczał, że Karl Franz nosi Fałszywy Młot i że wszyscy prawdziwi Sigmaryci winni przyłączyć się do niego w tym odbywającym się za ich życia Końcu Czasu, który już nadchodzi a wraz z nim Prawdziwy Młot, który przyjmie ludzką postać.Malleus zmarł cztery lata przez Sztormem Chaosu, lecz jego zwolennicy żyli dalej a sekta rosła w siłę, wierząc, że Valten był uosobieniem Ghal Maraz. Dopiero obecne, tajemnicze zniknięcie Valtena zdezorientowało i osłabiło sektę, która była przekonana, że duchowa reinkarnacja Prawdziwego Młota poprowadzi do miejsca przebywania prawdziwego Ghal Maraz. Ponieważ Malleus nauczał, że uosobiciel będzie śmiertelnym człowiekiem, wielu wyznawców tej nauki wierzy, że Valten został zamordowany

SEKTA SIGMARA JEDNOCZĄCEGO[]

Ta potencjalnie niebezpieczna sekta głosi, że Ulryk nie koronował Sigmara na Boskiego Cesarza, lecz na Boga wszystkich Bogów. Wyznawcy uparcie dążą do wyniesienia kultu do pozycji dominującej wszystkie inne kulty i wierzenia. Ekstremiści są zdania, że Kult Sigmara nie tylko powinien być najważniejszy lecz wręcz winien zastąpić wszystkie inne.Zwolennicy tej nauki zinfiltrowali niemal wszystkie szczeble hierarchii kultu a plotka głosi, że co najmniej dwóch lektorów, jeden wysoki kapituła i wszyscy templariusze, a może nawet i sam stary Wielki Teogonista Esmei, są sekretnymi członkami sekty. Niezależnie od prawdy, wielu członków kultu otwarcie przyznaje, że jednym bogiem jakiego Imperium potrzebuje jest Sigmar, a czczenie innych spośród panteonu jest zwyczajnie pomyłką.

SEKTY SKRAJNE[]

Opuszczone[]

Pozostawione to zbrojny zakon kobiet oddany wyplenieniu Zielonoskórych ze świata. Członkowie to kobiety, które straciły mężczyzn (mężów, ojców, braci lub synów). Wychodzą pod banerem zakonu aby szukać zemsty. Wdowy oddają się regule akceptując niezdolna do pokonania naturę ich wroga. Orki są niezliczone, bezlitosne, rozmnażają się jak karaluchy, a więc każdy członek zakonu wstępując w jego szranki podpisuje własny wyrok śmierci. Niemniej to nie zniechęca członków kultu w najmniejszym stopniu. One żyją dla satysfakcji, który rodzi się w momencie, kiedy banda orków została zniszczona a kolejna w okolicy, dostarcza im motywacji i nowych możliwości do osiągnięcia zemsty.Śmiertelność rekrutów jest przeogromna, gdyż sekta nie wierzy w trening inicjacyjny. Nowicjusze dostają oręż i zbroję w spadku po poległych jeżeli są dostępne. Jeżeli nie ma broni na podorędziu, kobiety są wysyłane do walki z miotłami, widłami lub kijami. Te które przeżyją jak pokazuje tendencja, bardzo szybko stają się wartościowymi wojowniczkami o chaotycznym i gwałtownym stylu. Sekta jest również notoryczna znana z nadużywania trunków, zarówno przed, jak i po wyruszeniu na wyprawę wojenną. Wszystkie członkinie sekty biorą sobie Sigmara z miejsce utraconego mężczyzny i stąd nazywają się żonami, córkami, siostrami lub matkami Sigmara. Owe tytuły, zwłaszcza ten ostatni, przyciąga nieustające podejrzenia Zakonu Pochodni, gdyż brzmią jak herezja. Ponieważ jednak, zakon jako ogół wyznaje przede wszystkim doktrynę „Zabij Zielone Skóry” i jest nieszkodliwy teologicznie, większość kapłanów toleruje jego istnienie.

Zakony Biczowe[]

Zakony Biczowe są niezwykle wybitnym fenomenem we współczesnym Kulcie Sigmara. Nie są one jednak jednolite. Każdy zakon biczowników ma swoje własne wierzenia i doktryny i mogą stać one w sprzeczności z innymi zakonami biczowymi. Jednoczy je zazwyczaj tylko ta sama idea, że ofiarowanie bólu cieszy ich bogów. Ponieważ w ponurym Starym Świecie jest pełno żałoby, cierpienia i rozlanej każdego dnia krwi, to musi to być wola i preferowany przez bogów naturalny porządek rzeczy.Niektóre zgromadzenia przyjmują tylko mężczyzn, inne również kobiety, a jeszcze inne tylko ludzi konkretnego wieku od dzieci aż po starców. Niektóre wezmą każdego bez wyjątku, inne wymagają inicjacyjnego okresu przejściowego. Nieliczne biorą tymczasowych wyznawców, większość wymaga ofiarowania się na całe życie. Wiele sekt oczekuje od nowych członków specyficznych samookaleczeń, natomiast gdzie indziej wyznawcy muszą okaleczać się nieustannie aby zadowolić Sigmara.Pomimo tych wszystkich różnic, sekty mają ze sobą wiele wspólnego.Najważniejszym elementem jest położenie nacisku na biczowanie lub generalna tendencja do wzajemnego zadawania sobie bólu przez wyznawców. Prawdziwa grupa biczowników torturuje tylko własnych członków zgromadzenia, chociaż zdarza się, że w swej gorliwości niektórzy biją ochotników, którzy nie chcą zostać na stałe. Biczowanie jest najpopularniejszą formą, ponieważ stosowane umiarkowanie, może być kontynuowane bez końca. Niemniej każda forma tortury znana w Imperium jest w użyciu którejś z sekt. Przeważająca wielkość biczowników torturuje się publicznie, zazwyczaj w procesjach miejskich, gdzie każdy członek biczuje kroczącą przed nim osobę. Podczas biczowania, kroczący na czele pochodu lider zazwyczaj głosi doktrynę grupy. Większość sekt gromadzi się wokół charyzmatycznego przywódcy, który generalnie wierzy, że współczesne tragiczne wydarzenia, a zwłaszcza Szturm Chaosu, są karą zesłaną przez Sigmara, ponieważ mieszkańcy Imperium zhańbili honor Imperium. Nauczają, że dopóty ludzie nie odpokutują za grzechy, Sigmar zniszczy Stary Świat lub pozwoli to uczynić Spaczni.Niektórzy biczownicy jednoczą się wokół liderów, którzy wierzą, że grupa jest w stanie przyjąć klątwę Sigmara na siebie, aby potem odpokutować za wszystkich ludzi. Inni uważają, że tortura uczyni ich godnym wielkich darów Sigmara. Rzadko kiedy sekta zdoła przetrwać śmierć swego przywódcy i zazwyczaj rozpada się wstępując w szranki innych grup.Biczownicy są generalnie tolerowani, nie dlatego, że społeczeństwo odnosi wrażenie, że wierzenia sekty nie są pozbawione cienia prawdy, lecz głównie z tego powodu, że grupy przetrwają każdą próbę powstrzymania ich przed sadystycznym praktykami. Pojedyncze grupy, które przekraczają granicę wchodząc w domenę polityki albo niebezpiecznej herezji są bez ogródek poskramiane, ale większość zgromadzeń biczowników ma pozwolenia działalności publicznej. Są również i tacy kapłani, którzy popierają ich praktyki a nawet przewodniczą im osobiście.

Kowadła Sigmara[]

Pośród wielu fanatyków, którzy wierzą poznanie prawdziwej natury Sigmara, są i tacy, którzy biorą na siebie ciężar zepsucia Spaczni, które w Imperium sie rozwija. Wierzą, że każdy urodzony Mutant, każda klęska, każda inwazja, każda wojna jest po prostu znakiem niezadowolenia Sigmara. Naoczni świadkowie tych wydarzeń, poszarpane życia tych co przetrwali te okrucieństwa, nie mogą dłużej tolerować horroru w Starym Świecie i dedykują swoje życie do oczyszczania go.Kowadła Sigmara to zbieranina dziwacznych fanatyków, którzy przechodzą okrutne próby w desperackiej nadziei odwrócenia i przekierunkowania znaków klątwy Sigmara od niewinnych na siebie. Większość swego czasu spędzają na poszukiwaniach nowych sposobów na zadawanie sobie bólu bez odbierania życia. Kowadła okaleczają się i wypełniają rany solą, inni zdzierają z siebie połacie skóry i zasypują krwawiące mięso, mięśnie i tłuszcz kawałkami skruszonego szkła z piachem a czasami nawet cytryną. Wystawiają się na ogień, obicia i wszelkie możliwe akty cierpienia aby zabezpieczyć Imperium pod opiekuńczym ramieniem wybranego boga – Sigmara.Generalnie Kowadła to zbieranina małych grup tuzina mężczyzn i kobiet. Rzadko pozostają na dłużej w jednym miejscu, gdyż miejscowi nie są w stanie zbyt długo tolerować ich wycia, jęków, płaczu i boleści.W rzeczywistości jednak sekciarze nie lubią zagrzewać miejsca w jednym miejscu I zapuszczać korzeni, gdyż dbają o to, aby odciski na ich stopach były świeże i krwawiące. Te grupy nigdy nie wybierają łatwych dróg. Zazwyczaj wędrują przez niedostępne dzikie tereny, unikają taktów i dróg szukając rejonów obfitych w ciernie, kolczaste zarośla i ostry żwir, aby mieć pewność, że ich ciało będzie poszarpane i krwawiące. Jak się można domyślać, sekta Kowadeł Sigmara są nieliczne w swoich szrankach.

Prawda Sigmara[]

Zjednoczeńcy, którzy wierzą, że Sigmar jest Imperatorem bogów zazwyczaj nie są ekstremistami. Członkowie Prawdy Sigmara są nimi w pełnym tego słowa znaczeniu. Wyznają, że Sigmar jednym bogiem, który pozostał. Głoszą, że po tym jak Ulryk koronował Sigmara na boga, cały panteon bogów poszedł na wojnę z bogami Chaosu i wszyscy z wyjątkiem Sigmara zginęli. Bogowie Chaosu kontynuowali pomoc kapłanom innych wiar, stopniowo wypaczając ich rytuały. Sigmar samodzielnie pokonał złych bogów wypędzając je z powrotem na Pustkowia. Członkowie Prawdy Sigmara wierzą, że każdy, kto wyznaje i oddaje hołd innym bogom niż Sigmar jest de facto kultystą Chaosu. Takie praktyki religijne ludzi pomagają siłom nieczystym, a większość obiera Szturm Chaosu jako znak, że Sigmar z coraz większym trudem jest w stanie powstrzymywać siły ciemności. Rozwiązaniem tego problemu jest ich zasada działania, która wzywa do eliminacji wyznawców wszystkich innych kultów.Wyznawcy pozostają utajeni w społeczeństwie, gdyż nie chcą ściągać na siebie uwagi swoich wrogów. Swoje ataki ukierunkowują głównie na świątynie i kapłanów innych kultów nie okazując litości. Co prawda grupa ta zlikwidowała gro autentycznych kultów, otwarcie wyznających bogów Chaosu, lecz o wiele więcej poniosło śmierć niewinnych kapłanów i wyznawców pozostałych bogów Starego Świata, w tym liczne świątynie, klasztory i kapliczki zniszczone lub uszkodzone popadły w ruinę lub nigdy nie odzyskały swojej świetnośc. Zakon Płonącej Pochodni jest świadomy obecności tej sekty i ściga jej członków bezlitośnie. Nie tylko są powszechnie uznani za heretyków, ale również osłabiają Kult Sigmara w wojnie ze spaczeniem. Nieliczni kapłani są utajonymi członkami sekty, ale uważa się, ze nikt na wysokim stanowisku nie jest z nimi związany.

Advertisement