Norskie Krasnoludy to te Krasnoludy, które nadal zamieszkują twarde i skażone Chaosem góry Norsca, będąc odizolowane od swoich pobratymców przez prawie 7000 lat.
Ich przodkowie wkroczyli w góry Norscan tak dawno temu, że krasnoludy te mówią teraz innym językiem i mają inne zwyczaje niż pozostałe krasnoludy Starego Świata, które łączą wszystkie pozostałe gospodarstwa na kontynencie.
Omówienie[]
Około 4000 lat przed narodzinami Sigmara, Krasnoludy wciąż eksperymentowały z Magią Runiczną, a niektórzy z nich posunęli się za daleko w swoim rzemiośle. Choć łączyły je więzy pokrewieństwa, doprowadziło to do wielkich sporów i kłótni wśród Krasnoludów. Chcąc wykorzystać większą energię magiczną, którą można znaleźć na północy, w pobliżu Pustkowi Chaosu, wiele z tych Krasnoludów przeniosło się na północne krańce Gór Krańca Świata, aż dotarli do Zorn Uzkul, Krainy Wielkich Czaszek. Obawiając się tego ponurego miejsca, wiele Krasnoludów wycofało się z powrotem na swoją drogę lub wyruszyło dalej na północ do Norsca, by założyć nowe siedziby, podczas gdy reszta pozostała w Mrocznych Krainach. Ci, którzy udali się na północ, założyli Kraka Drak (Smoczy Gród) w górach bogatych w żyły żelaza i metali szlachetnych.
Trzęsienia ziemi, Zielonoskórzy i nadejście Skavenów pogrążyły krasnoludzkie imperium w chaosie, zrywając kontakt z jego najdalej położonymi włościami. Te, które nie zostały zniszczone, musiały zmierzyć się z nowym otoczeniem i ludźmi, którzy je zamieszkiwali. Nie chcąc się położyć i umrzeć, nordyckie krasnoludy rozprzestrzeniły się w górach, tworząc nowe miejsca dla swoich ludzi. Na przestrzeni wieków wykształciły one kulturę i język różniące się od tych, którymi posługiwały się krasnoludy żyjące dalej na południe. Nie jest pewne, czy krasnoludy te oddały się Chaosowi, tak jak ich bracia z Darklands, choć mówi się, że mają dziwne zwyczaje.
Pod wieloma względami dzielą cechy i tradycje z ludźmi z Norsca, zarówno w ubiorze, wierzeniach jak i zachowaniu. Jednak to, czy dzieje się tak dlatego, że bardziej upodobnili się do Norse, czy też Norse upodobnili się do Krasnoludów, jest kwestią domysłów i spekulacji. Nordyckie Krasnoludy przez wielu uważane są za jeszcze bardziej szalone niż inne Krasnoludy z Zagranicy, a winę za to ponosi bliskość ich gospodarstw do Pustkowi Chaosu i czczących chaos ludzi z zimnej i ponurej północy. Norskie krasnoludy słyną z umiejętności picia, organizując coroczne konkursy picia piwa, by wyłonić największych piwoszy. Podobno mają też osobliwą odmianę Zabójców, zwanych przez ludzi "berserkerami" - krasnoludy tak zrozpaczone i zhańbione, że golą wszystkie włosy, pienią się na ustach i ruszają do walki, zdecydowane rzucić się do chwalebnej śmierci na broń wroga.
Historia[]
Norskie Krasnoludy nigdy nie nosiły takiego imienia, gdy po raz pierwszy założyły swoje siedziby w górach Norscan. W istocie, w tym czasie, przed nadejściem Chaosu, krasnoludy te wciąż uważały się za tych samych krewnych, co ich bracia z południa. Jednak gdy nadeszła burza, posłańcy Grungniego dotarli do ich północnych braci w momencie, gdy bramy Osnowy zaczęły się zapadać. Kiedy północne krasnoludy wyszły z zamkniętych kopalni, zostały otoczone przez bestie Chaosu i odcięte od swoich południowych pobratymców. Kilka ekspedycji próbowało znaleźć drogę do południowych twierdz, ale za każdym razem były one zmuszane do odwrotu. Jak na razie siły Chaosu zdają się koncentrować na rozprzestrzenianiu się na południe i nie zwracają uwagi na Krasnoludy, które znajdują się pośród nich. Wiedząc, że taka sytuacja nie może trwać długo, Krasnoludy wzmocniły swoje fortyfikacje i czekały.
Atak, gdy nadszedł, był zaciekły. Zewnętrzne twierdze zostały opanowane, ale każda z nich miała swój udział w spowolnieniu juggernautu Chaosu. Wycofujący się krasnoludzcy wojownicy zasilili szeregi obrońców w głównych fortach na północy. Odcinek po odcinku, bitwa po bitwie, siły Chaosu były osłabiane i spowalniane. Wojna ciągnęła się latami, a żadna ze stron nie zyskiwała przewagi. Pewnej nocy na walczących rozpętała się niezwykle silna burza, która zmusiła wszystkich do schronienia się. Następnego ranka, przy bezchmurnym niebie, krasnoludy stwierdziły, że plugawe istoty Chaosu wycofały się z ich bram. Zwiadowcy nie natrafili na żadne ślady wroga, poza kilkoma pojedynczymi bandami, które zostały szybko wyeliminowane. Dalej na południe Krasnoludy znalazły jednak potężne oddziały i wiele pokręconych istot Chaosu, które stały pomiędzy nimi a Starym Światem.
Choć Chaos wciąż stanowił zagrożenie, izolacja krasnoludów dobrze im służyła. Powoli uzupełniały swoje straty, oszczędzono im zniszczeń w Wojnie o Zemstę i Wojnach Goblinów. Bez takich wrogów nie rozwijały się jednak w dziedzinie inżynierii wojskowej i cywilnej w takim tempie, jak ich południowi bracia.
Pierwsze ludzkie plemiona przybyły na ziemie, które miały stać się Norscą mniej więcej w tym samym czasie, gdy Karak Ungor i Karak Varn padły łupem zielonoskórych, przeprawiając się przez Morze Szponów w łodziach, które ledwo nadawały się do żeglugi. Zapiski historyczne krótko wspominają o ich przybyciu, zaznaczając, że przybysze byli nieliczni i posługiwali się narzędziami i bronią wykonaną z kamienia i drewna. Krasnoludy unikały kontaktu z nimi, dopóki nie upewniły się, że ludzie ci nie służą Chaosowi. Kontakt jednak został nawiązany i obie rasy zbliżyły się do siebie. Ich kultury wpływały na siebie nawzajem, style sztuki stały się podobne, a oni sami odkryli, że łączy ich niezależna, klanowa natura, zamiłowanie do picia, walki wręcz i bardzo długich poematów.
Niestety, wpływ Chaosu rozdzielił obie rasy. Z uwagi na bliskość Pustkowi Chaosu, Norskanie zaczęli czcić bogów Chaosu. Niektóre z nordyckich plemion opierały się temu "poddaniu" Ruinous Powers, ale w końcu zostały zmuszone do migracji do bezpieczniejszych krain na południu. Tak więc migracje z szóstego i końca ósmego dziewiątego wieku na północne wybrzeża Imperium można przypisać tej presji, podobnie jak bardziej znaną migrację plemienia Roppsmenn do obszaru Erengradu około 1500 roku naszej ery.
Bliskość, jaka niegdyś istniała między norskimi krasnoludami a ich ludzkimi sąsiadami, została zastąpiona niepokojem i nieufnością. Krasnoludy zaprzestały handlu z sąsiadami i rozpoczęły refortyfikację swoich gospodarstw. Zniszczyły szlaki prowadzące z ich osad i kopalń do norskich, a na granicach swoich ziem postawiły ogromne kamienie z sarsy. Na każdym kamieniu wyryto potężną runę, która miała chronić krasnoludzkie ziemie w ich granicach. Choć odizolowane, Nordyckie Krasnoludy wiedziały, że to tylko kwestia czasu, zanim siła ich ochrony zostanie przełamana. Zbudowały więc Ungruvalk, podziemne połączenie z Draksfjordem do rzeki Dypvann (Khazalid: Dumaraz), która oddziela południowo-wschodnią Norskę od Kraju Trolli. W roku 2292 n.e. krasnoludy ukończyły budowę tego połączenia, wyposażając je w obwarowane strażą wejścia na obu końcach. Krasnoludzkie okręty mogły teraz płynąć na Morze Szponów, nie okrążając całej Norski.
Podczas Wielkiej Wojny z Chaosem w 2302 roku siły nordyckich krasnoludów przepłynęły podziemnym przejściem z portu Sjoktraken na Morze Szponów, gdzie nękały flanki hord Chaosu, które ruszyły na Kislev. I to właśnie wtedy, w ostatecznej bitwie w Lesie Grovod, Nordyckie Krasnoludy i Imperialne Krasnoludy z Karaz Ankor powitały się po raz pierwszy od prawie 7000 lat.
Jednak po zakończeniu wielkiej wojny, norskie krasnoludy zostały oblężone przez norskańskiego wodza Valmira Aeslinga. Valmir postrzegał Kraka Drak jako odchylenie od normy w swojej ojczyźnie i dążył do jej zburzenia w wojnie, która miała być znana jako Wojna w Górach.Nie mogąc powstrzymać pochodu Wojowników Chaosu, król Silverbeard został zmuszony do obalenia samej góry, aby uniemożliwić Valmirowi inwazję na inne krasnoludzkie włości. Powstała lawina zasypała Kraka Drak i wszystko, co się w niej znajdowało, pod milionami ton skał, zamykając Valmira i jego wojowników wewnątrz twierdzy wraz z krasnoludami. Choć potrzeba dziesięcioleci gorzkich walk, Valmirowi udaje się wyrżnąć każdego krasnoluda w tej skazanej na zagładę twierdzy.
Od czasu upadku Kraka Drak, Kraka Ravnsvake stała się dominującym gospodarstwem Norse Krasnoludów.
Kraka Drak została jednak później zasiedlona przez krasnoludzkich uchodźców, którzy mają nadzieję oczyścić korytarze i odbudować ładownię do jej dawnej świetności.
Norskie Twierdze Krasnoludów[]
W Górach Olbrzymich (Grontklung) znajdują się bogate złoża żelaza, metali szlachetnych (głównie srebra) i klejnotów, a w dolinach wielkie złoża bursztynu. Górzyste wybrzeża pokryte są lasami iglastymi bogatymi w zwierzynę, a rzeki i wody przybrzeżne obfitują w ryby. Ogromna populacja Gigantów i Trolli przyciąga pogromców ze wszystkich części Starego Świata. To właśnie w tej krainie obfitości Nordyckie Krasnoludy zbudowały swoje cztery wspaniałe twierdze:Kraka Drak ("Smocza Twierdza"), Kraka Dorden ("Grzmiąca Twierdza"), Kraka Ravnsvake ("Krucza Twierdza") i Kraka Ornsmotek ("Twierdza Orli Szczyt").
Norskie twierdzesą mniejsze niż ich odpowiedniki w górach kranća świata, ale nie mniej imponujące. Norskie twierdzeużywają więcej drewna niż ich południowi krewni, a większa część gospodarstwa jest zbudowana na powierzchni. Każde gospodarstwo posiada jedną z wielkich sal na powierzchni ziemi, w której odbywają się uczty i spotkania z ludzkimi sąsiadami. Kopalnie nordyckich krasnoludów znajdują się pod ziemią i rozciągają się na okoliczne góry.Niegdyś kwitnący handel z pobliskimi nordyckimi miastami i wioskami praktycznie zanikł. Pozostał handel z krainami na południu, gdzie Krasnoludy wymieniają towary takie jak wyroby metalowe, biżuterię i broń na tekstylia, produkty rolne, ryby i dobra luksusowe.
Kraka Drak
Największe i najbogatsze z norskich krasnoludzkich gospodarstw, Kraka Drak, leży na największych złożach żelaza, srebra i szafirów w Norsce. Pobliskie wybrzeże obfituje również w bursztyny.Mały port Sjoktraken w Draksfjordzie zapewnia łatwy dostęp do Morza Szponów przez Ungruvalk.
Kraka Drak jest siedzibą Wielkiego Króla Thorgarda Cromsona i Królowej Sifny Thorindottir z klanu Dordegruden. Co roku w dniu 33 Fornskrak (Vorgeheim, według kalendarza cesarskiego) Wielki Król przewodniczy Świętu Grungni (Guzulmor Grungni) oraz Althingowi Przodków (Throngim Gromthi). Krasnoludy przybywają na Althing z całej Norsci, aby omówić ważne sprawy i rozstrzygnąć spory.Althing jest bardzo ważny dla norskich krasnoludów, gdyż daje im możliwość przedyskutowania wszelkich zagrożeń, jakie norscy czciciele Chaosu mogą stanowić dla ich domu.
Kraka Dorden
Drugim co do wielkości norskim rodem krasnoludów jest Kraka Dorden, położona na północny zachód od Kraka Draka, w górach nad Taldursfjordem. Rządzą nim król Logamir Ulfarson i królowa Friga Alaricdottir z klanu Zhargrun. Kraka Dorden jest dobrze znana w Norsce ze swoich futer, wyrobów metalowych oraz złóż żelaza, cyny i kwarcu.Większość nordyckich krasnoludzkich poszukiwaczy przygód i odkrywców, którzy dołączają do swoich ludzkich towarzyszy w podróżach, pochodzi właśnie z tego Krasnoludzkiego Grodu. Najsłynniejszym z nich jest Treggi Saltbeard, który płynął z Erykiem Zaginionym i Erykiem Zaginionym w ich historycznych podróżach odkrywczych.
Kraka Ravnsvake
Rządzona przez króla Haarkona Vikramsona i królową Ingę Ottardottir z klanu Ziflinskaud, Kraka Ravnsvake leży w górach na południowy zachód od Kraka Drak, na dalekim krańcu Draksfjordu. Pod twierdzą znajdują się rozległe złoża Okrinaduraz, twardego, niebieskoszarego kamienia używanego przez rzemieślników do rzeźbienia podobizn ich czczonych przodków i tworzenia dzieł sztuki.Ponadto Krasnoludy wydobywają z okolicznych gór złoża miedzi, żelaza i srebra.
Kraka Ornsmotek
Kraka Ornsmotek jest najdalej na północ wysuniętym nordyckim grodem krasnoludów, a także najsilniej ufortyfikowanym. W tej części Gór Olbrzymich żyje więcej Gigantów, Trolli i Chaosu niż gdziekolwiek indziej w Znanym Świecie, a Kraka Ornsmotek jest domem dla większej liczby Zabójców i Berserkerów niż pozostałe Norse Krasnoludzkie Hufce razem wzięte.Król Tyr "Giantsbane" Forsetison i królowa Vanyra Karindottir z klanu Agrilaz są groźnymi wojownikami i zdolnymi dowódcami.
Pomimo odległego i niebezpiecznego położenia, Kraka Ornsmotek jest drugim najbogatszym norskim rodem krasnoludów, zbudowanym nad jedyną w Norsce rozległą kopalnią złota. Posiada również najbogatsze złoża obsydianu i diamentów na północ od Gór Krańca Świata. Handlarze chętnie pokonują wąskie przełęcze i górskie szlaki, by do niego dotrzeć.Zarówno krasnoludzcy, jak i ludzcy wojownicy z krain na południe od Norsca znajdują zatrudnienie jako strażnicy i eskorta.