Warhammer Wiki
Warhammer Wiki
Advertisement
Lyonesse
Tam jest gorzej niż u nas w Tilei. Ciągle knują i walczą między sobą, niekiedy z własny rodem, a nawet przeciwko sobie samym. Tak czy inaczej, jeśli jesteś cwany i potrafisz trzymać język za zębami, możesz tam zgarnąć sporo złota.
— Marietta, najemniczka z Tilei

Zajmujące północno-zachodni skraj Bretonii Lyonesse to jedno z największych księstw, pod względem obszaru ustępujące jedynie Quenelles. Stało się jednak takim kilka stuleci wcześniej przez aneksję znaczniej części Mousillon. Lyonesse znane jest przez nie posiadanie konfliktów z innymi księstwami, lecz nieustanne prowadzenie walk wewnętrznych głównie między szlachtą. Aktualnym władcą księstwa jest książę Adalhard.

Geografia[]

Gdyby księciu Adalhardowi udało się ich pogodzić i zjednoczyć, byliby niepokonani. Sam nie wiem, czy to byłoby lepiej, czy gorzej.
— sir Gaston, rycerz z Artois

Tutejsze wybrzeże jest długie, poszarpane i usiane setkami małych, skalistych wysepek. Prądy morskie bywają zdradliwe, lecz jednocześnie są na tyle niezmienne, iż rdzenni mieszkańcy wybrzeża z łatwością potrafią wśród nich nawigować. Większość nadbrzeżnych osad położona jest na wyspach, gdyż żegluga jest tam łatwiejsza, a naturalnie uformowane zatoki lepiej nadają się do założenia portu niż zdradliwe klify kontynentalnej części wybrzeża.

Mapalyonesse

Śródlądowy obszar księstwa podzielony jest na dwie główne części, składające się w większości z ziem uprawnych. Na północy leży stare Lyonesse, kraina Thierulfa, pierwszego z Towarzyszy Graala. Południe zaś obejmuje ziemie, które niegdyś stanowiły część księstwa Mousillon.

Północne rejony krainy usiane są niewielkimi pagórkami, które mieszkańcy zwą kopcami. To okrągłe, niezbyt wysokie wzgórza o stromych zboczach i niemal płaskich szczytach. Rzadko przekraczają wysokość trzydziestu metrów i zwykle nie są zalesione. Wewnątrz znajdują się jaskinie, połączone z tunelami i podziemnymi jeziorami wody zdatnej do picia. Na pierwszy rzut oka wzniesienia te wyglądają na usypane pod budowę zamku, jednak wydaje się, że są pochodzenia naturalnego. Oczywiście obecnie niemal na wszystkich większych kopcach wnoszą się zamki lub forty, niektóre wciąż zamieszkane, inne częściowo zrujnowane.

W południowej części księstwa nie ma zbyt wielu takich kopców, natomiast cechą charakterystyczną jest duża liczba strumieni i rzek, które często łącza się, tworząc niewielkie jeziora i stawy. Na większych jeziorach znajdują się wyspy zdatne pod budowę zamku, zaś naturalna fosa zapewnia obrońcom źródło wody pitnej, a jednocześnie eliminuje potrzebę budowania wysokich murów. Im bliżej do granicy z Mousillon, tym jeziora stają się rozleglejsze, a grunt bardziej bagnisty. Prawdziwe trzęsawiska można znaleźć jednak dopiero w obrębie przeklętego księstwa.

Południową część Lyonesse pokrywa Las Arden. To właśnie stamtąd wypływają liczne strumienie, tam również można napotkać większe jeziora i podmokłe lasy, zwane grądem. Nieliczne osady, ufortyfikowane i zazwyczaj zakładane nad brzegiem jeziora lub na wyspach, próbują przetrwać, zaciekle broniąc się przed licznymi w tej części lasu zwierzoludźmi.

Znaczące miejsca[]

Ludność[]

Obowiązkiem rycerza jest bronić honoru i dziedzictwa przed każdym wrogiem, czy to najeźdźcą, czy też zdrajcą z własnej krwi.
— sir Leobas, rycerz z Lyonesse

Mieszkańcy Lyonesse znani są z kłótliwości i pamiętliwości. Intrygowanie to tradycyjny sposób rozwiązywania sporów przez przedstawicieli tutejszych rodów szlacheckich. Winą za taką postawę obarcza się ukształtowanie geograficzne księstwa, a zwłaszcza mnogość miejsc łatwych do ufortyfikowania i obrony, gdzie zwykle mieszczą się siedziby tutejszych magnatów. Trudno je zdobyć lub zniszczyć, dlatego raz wszczęte waśnie ciągną się przez wiele pokoleń.

Obecna sytuacja polityczna w księstwie przypomina splątany węzeł przeróżnych rywalizacji, zatargów, intryg i sporów pomiędzy poszczególnymi rodami arystokratycznymi. U ich źródła lezą zapomniane już wydarzenia i nieporozumienia, obrosłe w wieloletnie tradycje i niemal rytualne zachowania. Często zdarzało się, że magnaci, którzy nie byli w stanie pokonać swego rywala militarnie, próbowali w drodze intryg doprowadzić do jego upadku. Inni podejmowali działania w celu zdobycia przewagi ekonomicznej i gospodarczego zrujnowania przeciwnika. Niektórzy lordowie zniżali się do haniebnych rozwiązań, zatrudniając szpiegów, skrytobójców, a nawet podkupując chłopów z należącej do wroga wioski.

Tego rodzaju długotrwałe działania i wewnętrzne tarcia doprowadziły do sytuacji, w której niemal każdy szlachetnie urodzony mieszkaniec Lyonesse większość czasu spędza na staraniach, by wzmocnić pozycję własnego rodu albo osłabić pozycję przeciwnika, lub też na niweczeniu (w sposób honorowy lub nie) jego planów. Niewielu rycerzy rozumie w pełni całokształt sieci intryg, w jakie wplątane są ich rodziny, a większość nie potrafi zaplanować niczego więcej poza najprostszą reakcją na codzienne słowne utarczki i wrogie działania ze strony rywali. Niektórzy zaś całkowicie gubią się w gąszczu skomplikowanych intryg i od dawna żywionych uraz. Podobno jeden z rycerzy opłacił morderstwo własnej żony, a następnie - oburzony na wroga, który w podstępny i podły sposób zabił członka jego rodziny - wynajął tego samego skrytobójcę, aby w jego imieniu dokonał pomsty na zleceniodawcy mordu małżonki. Nie wiadomo, czy ta opowieść jest prawdziwa, jednak biorąc pod uwagę postępowanie niektórych rodów z Lyonesse, nie jest to wykluczone, a nawet całkiem prawdopodobne.

Jedynym skutecznym sposobem, by wyrwać się z tej plątaniny układów, sojuszy i zdrad, jest po prostu opuszczenie Lyonesse, jak zresztą postępuje wielu awanturników. Inni zostają zmuszeni do pospiesznego wyjazdu z rodzinnych ziem, by uciec przed zbrojnym pościgiem, skrytobójcami, a nawet stróżami prawa. Bywają i tacy, którzy wierzą, iż poza granicami księstwa, z dala od czujnych oczu szpiegów i informatorów, uda im się wprowadzić w życie plan, który zapewni przewagę ich rodzinie.

W tym tyglu kłótni, częstych zdrad oraz pospiesznie zawieranych, tymczasowych sojuszy trudno mówić o stabilnych podziałach geopolitycznych, aczkolwiek jedno z ich głównych kryteriów dotyczy właśnie położenia geograficznego. Arystokraci z południa z wielką radością przyjęli wyzwolenie spod władzy szalonego i okrutnego księcia Mousillon, jednak ze znacznie mniejszym zadowoleniem odnieśli się do przejmowania co bogatszych ziem przez rycerzy z północy oraz konsekwentnego odsuwania "dawnych Mousillończyków" od władzy. Niestety, nawet w obliczu utraty wpływów politycznych szlachta z południa nie jest wstanie zapomnieć o dawnych urazach i współdziałać na rzecz odzyskania dominującej pozycji na własnych terenach. Wielu szlachciców głośno apeluje o zawarcie porozumienia między najważniejszymi rodami południa, aczkolwiek postulaty te nie są wspierane żadnymi konkretnymi działaniami.

Źródła[]

Rycerze Graala FRP

Advertisement