
Bóg mórz

Manann
Manann jest synem Taala - boga dzikich miejsc oraz Rhyi - bogini przyrody. Jako bóg mórz i oceanów kontroluje przypływy i odpływy, prądy morskie, będąc samemu tak nieprzewidywalnym i zmiennym, jak samo morze. Jest zwykle przedstawiany jako olbrzymi mężczyzna o potężnej budowie ciała, noszący spiczastą koronę z czarnego żelaza., ubrany, podobnie jak jego ojciec, w barbarzyński strój. Manann może także przybierać formę wodnego wiru, trąby wodnej lub olbrzymiego potwora morskiego.
Epitety[]
Manann znany jest pod takimi epitetami jak "Władca mórz", "Król mórz", "Przywoływacz burz", "Król burz" i "Władca maelstromów".
Omeny Mananna[]
Albatros jest ikonicznym znakiem obecności Mananna w świecie śmiertelników. Może być zarówno dobrą, jak i złą wróżbą i dlatego jest trudny do interpretacji. Zwykle widuje się go lecącego wysoko na niebie nad statkiem daleko od lądu.
Jest jednym z najsłynniejszych boskich omenów w Starym Świecie. Ze względu na swoje znaczenie, ptak ten jest uważany za świętego przez wszystkich Manannitów. Martwy albatros to zawsze zły omen.
Przykładowe wizje, jakie może otrzymać kapłan Manann, to wzburzone morze, oznaczające zmiany i konflikty, lub statek, zwykle mówiący o szczęściu, bogactwie lub zbliżającym się gościu. Innymi obrazami w wizjach Mananna mogą być ryby, potwory morskie, zatopione wraki i niebezpieczne skały.
Jedną z wizji, którą kapłani Mananna zawsze interpretują jako straszne ostrzeżenie i konieczność zmiany postępowania, jest tonący człowiek, zwłaszcza jeśli kapłan wyobraża sobie, że to on sam tonie
Kult Mananna[]
Kult Mananna to organizacja religijna służąca czcicielom Mananna, boga mórz, oceanów i pływów w panteonie Starego Świata. Kult jest najbardziej aktywny wzdłuż zachodniej granicy Imperium, gdzie wody Morza Szponów uderzają o skaliste brzegi lub mieszają się z potężnymi rzekami, które osuszają królestwo. Kult Mananna skupia się na praktycznych sprawach związanych z morzem, a jego członkowie są poszukiwani jako nawigatorzy, piloci i sprawni żeglarze, gdyż posiadanie kapłana Mananna na swoim statku jest uważane za bardzo szczęśliwe.
Kult Mananna jest rozpowszechniony w regionach nadmorskich i w społecznościach, których źródłem utrzymania jest morze. Najbardziej wpływowy jest w Marienburgu, gdzie kult Mananaana związany jest z handlem, obroną, dyplomacją i przetrwaniem. Kult odgrywa znaczącą rolę w Nordlandzie, ale traci na znaczeniu w miarę posuwania się w głąb lądu. W Bretonii Kult Mananna jest religią chłopską, choć w nadmorskich miastach, takich jak L'Anguille i Bordeleaux, szlachta oddaje mu szacunek. W Tilei znany jest jako "Mathann". Kult ten odgrywa znaczącą rolę w życiu publicznym tileańskich miast-państw Miragliano i Remas.
Podobnie jak ocean, Manann jest zmiennym bóstwem, które może zwrócić się przeciwko wiernym i niewierzącym bez żadnego ostrzeżenia. Ponieważ Imperium jest tak zależne od swojej marynarki i ważnych szlaków wodnych, kult cieszy się nieustającym szacunkiem i tolerancją, a wielu wierzy, że bez niego i wstawiennictwa jego kapłanów w imieniu zwykłych ludzi Imperium, wody Znanego Świata pochłonęłyby ziemię, by zaspokoić apetyt Mananna. Nikt nie kocha Mananna - obawiają się jego gniewu, a on sam jest czczony, by uspokoić jego zmienną naturę. Jednak jego kapłani podziwiają siłę, dzikość i niezależność Mananna.
Chociaż Manann nie jest w żadnym wypadku czułym, życzliwym czy miłosiernym bogiem, to jednak wzbudza gorące oddanie u swoich wyznawców. Najlepiej można go opisać jako gniewnego i kapryśnego, raczej uspokojonego przez czcicieli niż chwalonego czy uwielbianego. Odzwierciedla się to w zachowaniu wiernych, którzy mają podwójną odpowiedzialność za przyjmowanie ułaskawień od swego boga w imieniu innych oraz za samodzielne ich wykonywanie.
Każdy, kto postawi stopę na łodzi, nawet skromnym promie, składa modlitwę do Mananna - ci, którzy zapomną, ściągają na swoje głowy poważne nieszczęście. Kapłani Mananna odgrywają ten obrzęd, czyniąc go niezbędnym w umysłach ludzi. Zwykle wygłaszają słowa o ponurej przepowiedni dotyczącej morza, strasząc nie-kapłanów, którzy następnie składają hojne datki na rzecz kultu, aby powstrzymać gniew Mananna. Kapłani innych kultów Panteonu Starego Świata czasem wspominają o rosnącej potędze i wpływach Kultu Mananna, który powoli łączy się z handlem i władzą polityczną.
Brzegi Imperium są usłane kapliczkami, ołtarzami i świątyniami, co gwarantuje, że wyznawca nie jest zbyt daleko od jednego ze świętych miejsc Mananna. Kapliczki te są zawsze obsługiwane przez kapłana lub wtajemniczonego, który oferuje wgląd w pogodę i odprawia rytuały, aby sprawdzić, czy wyprawa na morze jest ryzykowna czy nie. Większość kapłanów spędza jednak swój czas na łodziach i statkach. Ich usługi są bardzo potrzebne, a właściciele statków sowicie płacą za obecność kapłana na pokładzie, aby zapewnić bezpieczną i szybką podróż.
Kapłani rzadko przywiązują się do jednego statku - członkowie innych kultów potępiają to jako sposób, w jaki ich kult utrzymuje ich liczbę w niedoborze, zwiększając w ten sposób popyt i cenę za "wynajęcie" kapłanów. Temu twierdzeniu zaprzecza oczywiście sam kult, który po prostu argumentuje, że błogosławieństwo Mananna nie może być skoncentrowane tylko na kilku statkach i kapitanach.
Kult Mananna odgrywa istotną rolę w żegludze i handlu Starego Świata, a wielu władców, którzy mieli ambicje na morzach, ograniczało je, ponieważ nie oddawali kultowi należytej czci. Wrogowie kultu twierdzą, że nadużywa on swojej pozycji opiekuna mórz, trzymając dostęp do morza jako okup i ograniczając handel, ale wszyscy płacą żądaną dziesięcinę - nie robiąc tego, ściągają na siebie gniew Mananna. Kult jest wyjątkowo silny w Marienburgu, gdzie matriarcha i wysoka świątynia mają ogromną władzę polityczną.
W Imperium kult jest znacznie mniej potężny, ponieważ Imperium ma mniejszy dostęp do handlu morskiego, który jest siłą napędową jego zwaśnionej prowincji. Mimo to, w niektórych miejscach kult cieszy się dużym szacunkiem i władzą - nad rzeką Reik, zwłaszcza między Altdorfem a morzem, gdzie ludność jest w dużym stopniu uzależniona od handlu prowadzonego przez rzekę, a także wzdłuż spowitego sztormami północnego wybrzeża Imperium, gdzie mieszkańcy ryzykują życie na Morzu Szponów, aby zapewnić sobie utrzymanie.
Mimo kapryśnej gwałtowności i burzliwej natury Mananna, kiedy udaje mu się wstawić za śmiertelnikami, efekty są spektakularne. W ostatnich dniach, podczas Wielkiej Wojny z Chaosem, siły Zrujnowanych Potęg przetoczyły się przez Ostland, niszcząc nadmorskie świątynie i mordując zarówno czcicieli, jak i kapłanów. Wśród tej katastrofy wydarzył się podobno cud - świątynia Mananna w Salkalten została cudownie ocalona przed gniewem krwiożerczych hord. Manann zesłał bowiem potężną burzę, która przykryła miasto i zmusiła nadciągające armie do zmiany kursu i ruszenia w głąb lądu. To zdumiewające wstawiennictwo sprawiło, że świątynia w Salkalten wypełniła się wiernymi, nowo nawróconymi wyznawcami mieszającymi się z duchownymi uchodźcami.
Kult nie ma silnych sprzymierzeńców wśród innych kultów Starego Świata, ale nie ma też wrogów z wyjątkiem kultów Stromfelsa, dla których kult nie ma litości. Tak długo, jak kapłani innych wyznań oddają należyty szacunek morzu - i oczywiście odpowiednią dziesięcinę świątyni - Manann nie ma z nimi żadnych zatargów.
Omówienie[]
"Manann wolałby, żeby przeklinano go najokropniejszymi słowami, niż żeby w ogóle nie mówiono o nim."
-Gunter Sheidhaal, marynarz z Marienburga
Choć Manann nie jest w żadnym wypadku czułym, dobrotliwym czy miłosiernym Bogiem, to jednak wzbudza w swoich wyznawcach żarliwe oddanie. Najlepiej można go opisać jako gniewnego i kapryśnego, który jest raczej uspokajany przez czcicieli niż chwalony czy uwielbiany. Znajduje to odzwierciedlenie w zachowaniu wiernych, na których spoczywa podwójna odpowiedzialność - przyjmowania ułaskawień w imieniu innych i samodzielnego ich dokonywania.
Każdy, kto postawi stopę na łodzi, nawet na skromnym promie, odmawia modlitwę do Mananna - kto o tym zapomni, ściągnie na siebie srogą karę. Kapłani Mananna odgrywają ten obrzęd, czyniąc ich niezbędnymi w umysłach ludzi. Zwykle wypowiadają słowa o ponurej treści, które dotyczą morza, strasząc nie-kapłanów, którzy składają hojne datki na rzecz kultu, aby powstrzymać gniew Mananna. Kapłani innych kultów pomrukują czasem o rosnącej potędze i wpływach Kultu Mananna, który powoli splata się z handlem i władzą polityczną - o czym Kult Handricha wspomina zawsze i wszędzie, gdzie tylko może.
Wybrzeża Imperium są usłane kapliczkami, ołtarzami i świątyniami, co gwarantuje, że czciciel nie jest zbyt daleko od jednego ze świętych miejsc Mananna. Kapliczki te są zawsze obsługiwane przez kapłanów lub wtajemniczonych, którzy oferują wgląd w pogodę i odprawiają rytuały, aby sprawdzić, czy wyprawa na morze jest ryzykowna, czy nie. Większość kapłanów spędza jednak czas na łodziach i statkach. Ich usługi są bardzo poszukiwane, a właściciele tych statków sowicie płacą za obecność kapłana na pokładzie, który zapewni bezpieczną i szybką podróż. Kapłani rzadko wiążą się z jednym statkiem - członkowie innych kultów potępiają to jako sposób, w jaki ich sekta utrzymuje ich liczbę na niskim poziomie, zwiększając w ten sposób popyt i cenę za "wynajęcie" kapłanów. Kult oczywiście stanowczo zaprzecza temu twierdzeniu, argumentując, że błogosławieństwo Mananna nie może być skoncentrowane tylko na kilku statkach i kapitanach.
Kult Mananna odgrywa istotną rolę w żegludze i handlu Starego Świata, a wielu władców, którzy mieli ambicje na morzach, nie spełniło ich, ponieważ nie oddali kultowi należytej czci. Wrogowie kultu twierdzą, że nadużywa on swojej pozycji strażnika mórz, trzymając dostęp do morza jako okup i utrudniając handel, ale wszyscy płacą żądaną dziesięcinę - jeśli tego nie zrobią, ściągną na siebie gniew Mananna. Kult jest wyjątkowo potężną siłą w Marienburgu, gdzie matriarchini i wysoka świątynia mają ogromną władzę polityczną. W Cesarstwie kult jest znacznie mniej potężny, ponieważ Cesarstwo ma mniejszy dostęp do handlu morskiego, który jest siłą napędową jego prowincji. Mimo to w niektórych miejscach kult cieszy się ogromnym szacunkiem i władzą nad Reikiem, zwłaszcza między Altdorfem a morzem, gdzie ludność jest w dużym stopniu uzależniona od handlu prowadzonego rzeką, oraz wzdłuż spowitego sztormami północnego wybrzeża, gdzie mieszkańcy ryzykują życie na Morzu Szponów, by zapewnić sobie środki do życia.
Pomimo kapryśnej gwałtowności i burzliwej natury Mananna, gdy uda mu się wstawić za śmiertelnikami, efekty są spektakularne. W ostatnich dniach, podczas ostatniej inwazji Chaosu, siły Potęg Ruiny przetoczyły się przez Ostland, zrównując z ziemią nadmorskie świątynie i mordując zarówno czcicieli, jak i kapłanów. A jednak wśród tej katastrofy zdarzył się cud - świątynia Mananna w Salkalten została cudownie ocalona przed gniewem krwiożerczych hord. Manann zesłał bowiem potężną burzę, która przykryła miasto i zmusiła nadciągające armie do zmiany kursu i ruszenia w głąb lądu. Zdumiewające wstawiennictwo sprawiło, że świątynia w Salkalten wypełniła się wiernymi, nowo nawróconymi wyznawcami, którzy zmieszali się z duchownymi-uchodźcami. Kult nie ma silnych sojuszników wśród innych kultów bożych, ale nie ma też wrogów, z wyjątkiem kultów Stromfelsa, dla których nie ma litości. Tak długo, jak kapłani innych wyznań oddają należyty szacunek morzu i oczywiście odpowiednią dziesięcinę świątyni, Manann nie ma z nimi żadnych zatargów.
Przekonania[]
"On jest chciwy. A nawet pazerny! Składanie mu ofiar jest jak wrzucanie złota i ofiar do studni bez dna. Nie bez powodu morze jest tak rozległe - to brzuch Mananna, wiecznie głodnego."
-Ingrid Schumer, kapłanka Shallya
Kult Mananna wierzy, że postawienie stopy na jego terenie oznacza oddanie się na jego łaskę. Jego kapłani wiedzą, że Manann jest kapryśny i nieprzewidywalny, dlatego muszą go nieustannie uspokajać, aby jego nastrój nie przerodził się w przemoc, co może mieć śmiertelne konsekwencje.
Wyznawcy Mananna wierzą, że każda z tysiąca i więcej rzeczy może rozgniewać ich boga, w związku z czym są bardzo przesądni, a ich kult sprowadza się do niemal nieustannego strumienia pozornie nieistotnych rytuałów, obserwacji i aktów walki. W przeciwnym razie racjonalni wyznawcy chętnie poddają się bolesnym aktom pokuty lub przelewają krew tych, którzy popełnili najmniejsze grzechy. Do najczęstszych aktów pokuty należy biczowanie kotem o dziewięciu ogonach, podwieszanie na maszcie lub dziobie statku, zanurzanie się w morzu lub, za najgorsze przewinienia, staczanie się pod stępkę.
Oprócz dbania o to, by nie rozgniewać Boga Morza, wyznawcy składają mu również modlitwy i ofiary, by zyskać jego przychylność. Najpopularniejszym sposobem na to jest opowiadanie o wielu mitycznych wyczynach Mananna, ponieważ takie pochlebne historie podobno sprawiają mu przyjemność i przemawiają do jego ego. Istnieje niezliczona liczba takich opowieści, a wiele z nich zebrano w jedenastu świętych tomach znanych jako Opowieści Albatrosa.
Znaki Mananna[]
"Pływanie z Manannem"
-przysłowie oznaczające "utonął".
Znaki Manann są ściśle związane z tymi samymi gestami, których używają marynarze. Żeglarski salut płaską dłonią przyłożoną do skroni, a następnie szybko odsuniętą, jest używany przez marynarzy na znak szacunku dla swoich oficerów - sprawdza się to również podczas oddawania czci Manannowi. Kiedy kultystę spotyka pech, robi to obiema rękami, zawijając je w loki, a kończąc z dłońmi skierowanymi ku górze przy pasie i twarzą zwróconą ku ziemi. Kultyści pogrążeni w głębokiej modlitwie czasami trzymają rękę nad głową z wyciągniętym palcem wskazującym, czując wiatr w nadziei, że w ten sposób wyczują wolę Mananna - jest to również uważane za test siły i woli, sprawdzający, jak długo kultysta jest w stanie utrzymać rękę w górze. Kultyści Mananna często klaszczą, aby okazać swoją dezaprobatę dla czegoś, uderzając dłońmi o siebie, co odzwierciedla wzburzone morze.
Zasady[]
"Odmówiłem wszystkie modlitwy, złożyłem ofiary i zapłaciłem dziesięcinę. Mój statek jest teraz w rękach Mananna".
-Walter van Hoik, kapitan Marienburga
Manann jest bardzo zmiennym Bogiem, a działanie, które wczoraj go uspokoiło, dziś może go rozgniewać. Poniżej przedstawiamy kilka powszechnie obowiązujących zasad, choć każdy kapłan może w danym momencie stosować nieco inne ich zestawienie.
- Bądź posłuszny swojemu kapitanowi.
- Nie wolno krzywdzić ani zabijać albatrosa.
- Nie wolno gwizdać na pokładzie statku ani w świątyni.
- Gwiżdż delikatnie, gdy płyniesz statkiem, bo to zapewnia dobry wiatr.
- Nie wyruszaj w podróż trzynastego dnia.
- Na morzu nie wolno obcinać paznokci i włosów - są one ofiarą niegodną Mananna.
- Po wypłynięciu z portu nie oglądaj się za siebie.
- Nie rzucać kamieniami w statek ani w morze.
- Nie wypowiadaj słowa "utonął", gdy jesteś na morzu.
- Jeśli wypadniesz za burtę, daj Manannowi złoto, a on cię oszczędzi.
- Wino wylane na pokład statku przynosi szczęście, wino wylane za burtę przynosi pecha.
- Pierwsza ryba złowiona każdego dnia musi być wrzucona z powrotem jako ofiara dla Mananna.
- Kot na statku przynosi szczęście.
- Kot na statku przynosi pecha.
- Kobieta na pokładzie przynosi pecha.
- Naga kobieta na pokładzie statku uspokaja morze (dlatego tak wiele statków ma figury nagich kobiet).
- Srebrna moneta wrzucona pod maszt zapewnia szczęście.
- Srebrna moneta wrzucona do morza przynosi śmierć.
- Srebrna moneta i ryba powinny być ofiarowane każdemu świętemu miejscu Manannitów, do którego się zbliżysz.
- Złota moneta wrzucona do morza cieszy Mananna.
- Kozioł powieszony na maszcie statku zapewnia bezpieczną podróż.
- Bestia powieszona na maszcie statku zapewnia bezpieczną podróż.
- Nie toleruj czczenia Boga Rekinów (jest to wyjątek od powyższych zasad - tego rygoru przestrzegają wszyscy czciciele Mananna).
Pokuty[]
"Z mojego doświadczenia wynika, że Pan Tydes jest kapryśny jak matrona z Averheim. Trzeba się do niego zalecać, dawać mu prezenty i mówić słodko. Ale jeden niewłaściwy krok i możesz narobić sobie kłopotów. Yar!"
-Czarny Amos, pirat
Pokuta Mananna jest często związana z żeglugą lub oceanem: może to być morska pielgrzymka, próba żeglarska lub wyprawa przeciwko sługom Stromfelsa. Jednak prawdopodobnie najsurowszą pokutą Mananna jest kilowanie.
Keelhauling jest surową karą zarezerwowaną dla najgorszych grzechów popełnionych na Manannie. Grzesznik lub pokutnik zostaje przywiązany do liny, która zapętla się pod statkiem, i spuszczony do morza. Następnie jest przeciągany przez stępkę statku i na drugą burtę, w przypadku mniejszych przewinień, lub przeciągany przez całą długość statku od dziobu do rufy, w przypadku najcięższych grzechów lub zbrodni. W najgorszym razie pąkle pokrywające kadłub statku rozerwą ubranie i skórę na strzępy. W najgorszym wypadku ofiara utonie, wykrwawi się na śmierć lub zostanie rozszarpana przez wygłodniałe rekiny.
Inicjacja[]
"Znasz ten stary przesąd, że nie wolno oglądać się za siebie w porcie? Tak samo jest z Marienburgiem - dopóki patrzymy w morze i nie oglądamy się za siebie, Manann nas ochroni."
-Gunther van der Luip, marienburski rybak
Osoby pragnące zostać kapłanem Manann prawie zawsze rozpoczynają swoją karierę jako żeglarze, rybacy lub wykonują inny zawód ściśle związany z wodą. W rzadkich przypadkach "szczur lądowy" może poczuć odległe, lecz obezwładniające wezwanie Mananna i wyruszyć w daleką podróż, by mu służyć. Osoby zainteresowane zostaniem Kapłanem muszą znaleźć kogoś, kto będzie chciał pełnić rolę mentora i zazwyczaj surowego mistrza. Oprócz nauki mądrości, edyktów i woli Mananna, inicjowany musi również wykazać się umiejętnościami żeglarskimi, kelnerskimi, pilotażowymi lub innymi związanymi z morzem lub rzeką. W większości przypadków akolita "studiuje" przez wiele lat pod okiem swojego mentora, wykonując różne dziwne prace i zadania, które wydają się nie mieć nic wspólnego z lordostwem Manann, i zaczyna wierzyć, że jest jedynie najemnym sługą. Zazwyczaj jednak w takiej sytuacji mentor żąda od inicjowanych, by wykorzystali swoje umiejętności w obliczu przeciwności losu, udowadniając w ten sposób wartość tego, czego się nauczyli.
W ostatecznym akcie potwierdzającym gotowość do zostania kapłanem, przed nadejściem potężnej burzy mentor przywiązuje akolitę do masztu statku lub do krawędzi mola. Przyszły kapłan, przywiązany tak, że może jedynie poruszać głową, musi przetrwać cały gniew sztormu, a następnie kolejny dzień w słońcu (lub chłodnym wietrze) jego następstw. Podczas samej burzy wtajemniczeni często noszą miedziane korony, imitujące korony Mananna. Jeśli bóg uzna, że osoby te nie są godne noszenia korony, a tym samym nie nadają się do jego służby, strąca je w jasnym błysku gniewu.
Ci, którzy przeżyją, znają ten rytuał jako przejście przed masztem, poznanie pełnego gniewu, kapryśności, okrucieństwa i majestatu Mananna. Brak takiej burzy nie zniechęca kapłanów. Zamiast tego przywiązują kandydata do przedniej części statku, by służył jako figurant. Wielu akolitów, choć zahartowanych przez surowe szkolenie, ginie podczas tej ostatecznej próby, a wielu innych, choć przeżywa, porzuca kurs, odwracając się na zawsze od morza i jego zmiennego Boga.
Kultyści[]
"Nie chodzi o to, że Manann jest zły. Oczywiście, że nie jest, wbrew temu, co mogą twierdzić miejscowi. Nie, Manann jest kapryśny, kapryśny i pełen temperamentu - zupełnie jak pogoda."
-Ojciec Roubet Heinstern, kapłan Vereny
Manann nie jest Bogiem czułym, dobrotliwym ani nawet miłosiernym. Żąda ofiar, a w zamian za nie wstrzymuje swoją rękę i panuje nad burzliwymi morzami. Jego brutalna natura znajduje odzwierciedlenie w kultystach, którzy muszą nieustannie się poniżać, aby udobruchać swojego gniewnego boga i utrzymać jego legendarny temperament na wodzy. Kapłani Mananna działają jako pośrednicy, którzy w imieniu czcicieli proszą o spokojne wody, silne wiatry i obfite morza.
Kultyści Mananna to zazwyczaj byli żeglarze, marynarze i sporadycznie zreformowani piraci - ci, którzy nie byli blisko związani z morzem lub wodami Imperium, są niezwykle rzadcy, gdyż nie jest to religia, która przyciąga innych. Są to ludzie praktyczni, którzy oddają cześć, honor i uwielbienie Manannowi, gdy wykonują swoje codzienne obowiązki, naprawiają takielunek, łowią ryby lub przemierzają wody otaczające Imperium. Kultyści Mananna wiedzą, że ich bóg jest równie nieprzewidywalny jak samo morze, przez co często mają fatalistyczne podejście do życia.
Czciciele Mananna zwykle oddają mu cześć, nosząc zwykłe ubrania. Jednak w czasie świąt lub modlitwy zakładają niebiesko-zielone, zielonkawo-niebieskie lub niebiesko-szare szaty, czasem ozdobione wzorem fal w kolorze niebieskim i białym. Regularną ozdobą są talizmany z falami, albatrosy lub pięcioramienna korona Mananna. Jak przystało na tych, którzy przywykli do życia na morzu, kultyści są często pokryci tatuażami i kolczykami. Zwłaszcza arcykapłani są praktycznie od stóp do głów pokryci tuszem i biżuterią.
Kiedy nie są na morzu, kultyści spędzają całe dnie na przygotowaniach do powrotu - niewielu zapuszcza się daleko od dużych zbiorników wodnych, a większość staje się drażliwa i nerwowa, gdy nie czuje zapachu soli oceanu lub nie słyszy krzyku mew na wietrze. Większość niechętnie patrzy na tych, którzy nigdy wcześniej nie korzystali z wody, ale wiedzą, że ich usługi są często potrzebne, aby zapewnić innym bezpieczne przejście. Idealny kapłan jest dobrze przystosowany do życia na morzu, ma mocne nogi i żelazne nerwy przygotowane na rum. Jest odważny, praktyczny i w pełni świadomy swojego miejsca w szerszym planie rzeczy, w pełni świadomy, że gniew Mananna może uderzyć w każdej chwili w postaci gromkiej eksplozji.
Znani kultyści
- Elsa Udermar - piratka, która stała się kapłanką Mananna.
- Kapitan Aber Walblatt - Słynny członek Rycerzy Marynarza
Struktura[]
"Tej nocy odbędzie się uczta dla Mananna"
-przysłowie oznaczające "Nadchodzi paskudny sztorm".
Kult Mananna nie ma formalnej hierarchii, a wszystkie jego świątynie działają w półautonomicznych grupach, w dużej mierze pozostawionych samym sobie. Przywódca kultu znany jest jako matriarcha lub patriarcha - obecnie matriarchą jest Camille Dauphina. Matriarcha jest jedyną najwyższą kapłanką Manann, a wszyscy inni kapłani w kulcie są jej bezpośrednio wierni. Siedziba kultu znajduje się w Marienburgu, a wszystkie inne świątynie podporządkowują się tamtejszej Wysokiej Świątyni, płacąc jej coroczną część dziesięciny i wysyłając tam niewielki odsetek wtajemniczonych, którzy otrzymują wyższe wykształcenie.
Matriarcha kieruje bezpośrednio Najwyższą Świątynią, a także Zakonem Albatrosa i kilkoma pomniejszymi zakonami, natomiast zarządzanie wszystkimi innymi świątyniami pozostawia w gestii lokalnych kapłanów. W czasach wewnętrznego lub zewnętrznego kryzysu matriarchini może przejąć bardziej zdecydowane przywództwo nad swoim kultem, ale zdarza się to bardzo rzadko i przez większość czasu reszta kultu zajmuje się własnymi sprawami, zbierając dziesięcinę, szkoląc inicjowanych i samodzielnie interpretując surowe przepisy. Tylko wtedy, gdy nie można rozwiązać sporu na szczeblu lokalnym, matriarcha jest wzywana do rozstrzygnięcia sprawy.
Kult jest bardzo bogaty dzięki dziesięcinom i opłatom składanym przez żeglarzy i kupców, ale bogactwo to jest bardzo nierównomiernie rozdzielane. Odsetek wszystkich dziesięcin ofiarowanych kultowi przekazywany jest do Wysokiej Świątyni, ale niewiele z bogactw zgromadzonych przez kult w Marienburgu trafia do pozostałych członków kultu, co powoduje ogromne dysproporcje.
W kulcie istnieje wiele zakonów, z których większość jest kontrolowana bezpośrednio przez matriarchę. Najważniejszym z nich jest Zakon Albatrosa, który odegrał istotną rolę w uczynieniu matriarchini i Wysokiej Świątyni bardzo wpływowymi.
Sekty[]
Praktyka kultu Manann jest zróżnicowana i, podobnie jak oceany, Manann ma wiele aspektów. Mnożą się subkulty, czczące Mananna w wielu postaciach. Na przykład, Manalt jest Panem Dobrobytu Morza, który przynosi dobrobyt swoim wiernym i ryby do ich sieci. Aspekt Manas jest bogiem pływów, szanowanym przez pilotów i nawigatorów, którzy błagają boga, by wskazał im drogę. Niektórzy nawet szepczą, że mroczni bogowie tacy jak Stromfels i Mermedus są w rzeczywistości Manasem w jego bardziej złych aspektach.
Główna przepaść w Kulcie Mananna istnieje między wysoką świątynią w Marienburgu a resztą sekty - choć nie jest to schizma, niewiele brakuje, by się w nią przekształciła. Pod przewodnictwem matriarchini kult w Marienburgu został mocno uwikłany w sprawy handlowe tego wielkiego portu, do tego stopnia, że wielu członków kultu uważa go za coś więcej niż gildię kupiecką. Pogląd ten jest podsycany przez nierówny podział dóbr w kulcie, co rodzi poczucie niechęci i nieufności. Szepty o rozłamie są powszechne, zwłaszcza na północy Imperium i wzdłuż Reiku, gdzie od dawna panuje nieufność wobec Marienburga, bez wątpienia podsycana przez frakcje kupieckie i polityczne, które chcą złamać monopol Wysokiej Świątyni na handel.
Kilka małych sekt Mananna czci go w innych postaciach, które w przeciwieństwie do Mananna są zazwyczaj bóstwami dobroczynnymi. Sekta Manalta, Pana Bogactw Morza, jest popularna wśród rybaków wzdłuż wybrzeży Imperium i w górę rzeki Reik aż do Carroburga. Bóg pływów, Manas, jest powszechnie czczony przez nawigatorów, którzy modlą się do niego o pomoc w prowadzeniu ich podróży. Jednym z aspektów Mananna występującym na Pustkowiach jest Olovald, Duch Delty, którego kult twierdzi, że Manann jest aspektem Olovalda - w odpowiedzi Kult Mananna jest dość surowy w kontaktach z sektą. Manhavok jest chyba najdziwniejszym z nich, ponieważ jest czczony w centralnej części Stirlandu, z dala od jakichkolwiek większych zbiorników wodnych.
Zakony[]
Wśród różnych zakonów ważnych dla Kultu Mananna najważniejsze są cztery poniższe.
- Rycerze Marynarza
- Zakon Albatrosa
- Synowie Mananna
- Strażnicy Burzy
Święte miejsca[]
Świątynie Mananna bardzo różnią się wyglądem, choć mają pewne wspólne elementy. W każdej świątyni znajduje się co najmniej jeden duży posąg Mananna, a większość posiada szerokie, przestronne sale, w których gromadzą się czciciele. Poza tym świątynie mogą przybierać różne formy, od szałasu zbudowanego na molo po majestatyczny budynek pokryty złotem, perłami i koralami. Jeśli to tylko możliwe, świątynie te znajdują się jak najbliżej wody, a najlepiej nawet na małej wyspie lub półwyspie. Bogato zdobiona świątynia Manann w Marienburgu została nawet zaprojektowana w taki sposób, aby wznoszący się przypływ zalewał szeroko otwarty dziedziniec - wiele obrzędów odprawia się w tej świętej przestrzeni, pełnej morskiej wody.
Wiele świątyń Mananna zbudowano na pokładach starzejących się łodzi. Niektóre z nich są zacumowane na stałe, inne służą jako pływające sanktuaria dla wiernych. Zacumowanie jednej z tych ruchomych świątyń jest powodem do wielkiego świętowania dla kultystów, którzy uważają taki moment za dzień święty sam w sobie.
Na Manannie znajdują się też liczne klasztory i opactwa zbudowane na odosobnionych wysepkach, często poświęcone świętym z Mananna.
Znane święte miejsca
- Wysoka Świątynia Manann - najważniejsza świątynia kultu, znajdująca się w Marienburgu.
- Wielka Kaplica Mananna - świątynia w Miragliano, która pod względem ważności ustępuje tylko tej w Marienburgu.
- Manannsheim - Klasztor Zakonu Trytona, położony na wyspie u wybrzeży Nordlandu.
- Świątynia Reikgott - Świątynia na wyspie na rzece Reik, pół mili w dół rzeki od Altdorfu.
- Sanktuarium Mananna (Kislev) - drewniana konstrukcja znajdująca się w mieście Kislev, przerzucona przez rzekę Urskoy.
- Świątynia Czerwonego Korala - Świątynia znajdująca się w pobliżu miasta Salzemmund.
Lista znanych cudów
Drobne zaklęcia Manannan
- Błogosławieństwo Mananna: Twoje modlitwy pozwalają danej osobie wstrzymać oddech pod wodą na dłużej niż normalnie. Nie jest możliwe rzucenie tego zaklęcia, gdy usta znajdują się pod wodą.
- Błogosławieństwo Marynarza: Twoje błogosławieństwo daje dodatkowe umiejętności w wiosłowaniu, żeglowaniu i pływaniu.
Boska wiedza o Manannie[]
Manann jest zmiennym Bogiem Mórz, a jego nastroje wahają się od gwałtownych wybuchów po dziwne akty dobroci. Kiedy kapłan prosi o pomoc swojego boga, nigdy nie wie, jak dokładnie zareaguje jego patron. Kiedy jest zły, Manann karze swoich kapłanów bolesnymi, choć nieszkodliwymi wyładowaniami elektrycznymi, ale kiedy jest dobrotliwy, napełnia ich kojącym spokojem delikatnego wiosennego deszczu. Listy zaklęć Mananna odzwierciedlają dwie strony tego boga: dobroczyńcę i gwałtownego boga burz. Ponieważ lista Władcy Podróży łączy oba aspekty, jest ona najbardziej popularna.
Becalm: Wyrywasz wiatr z żagli jednemu statkowi w zasięgu. Statek zostaje całkowicie osamotniony i jeśli nie ma wioseł, pozostaje martwy na wodzie. Jeśli zaklęcie to zostanie rzucone w trakcie burzy, tworzy wokół statku i 100 jardów dalej obszar spokoju. Wody są gładkie, a powietrze spokojne, podczas gdy wokół statku szaleją wichury, rzęsiste deszcze i potężne wichury. Becalm jest skupiony na statku, więc jeśli jest napędzany przez inne środki niż wiatr, obszar spokoju przemieszcza się wraz z nim.
Błogosławiona podróż: Modlisz się o błogosławieństwo Mananna na początku podróży morskiej, co zwiększa umiejętności nawigacyjne do czasu, aż statek zawinie do portu.
Błogosławieństwo Albatrosa: Modlisz się do Mananna stojąc na pokładzie statku, który pływa, choć może być w porcie. Po zakończeniu inwokacji, albatros zstępuje z niebios i podąża za statkiem bez względu na to, dokąd płynie. Albatros czeka do 1 godziny, aż statek wypłynie, a potem pozostaje przy nim, dopóki nie zostanie zabity lub statek nie zawinie do portu. Tak długo, jak albatros jest obecny, statek nie może zatonąć, niezależnie od tego, jak duże otrzyma obrażenia. Załoga nie jest jednak chroniona przed wypadnięciem za burtę lub przez dziury w kadłubie.
Oddychaj wodą: Twój dotyk i moc Mananna nadają zdolność oddychania wodą tak, jakby była powietrzem.
Klątwa Albatrosa: Gniew Boga Mórz nie jest niczym zdradzieckim. Przywołujesz zagładę na wrogów Mananna znajdujących się w zasięgu.
Twarz Utopionego: Wyśpiewujesz swoją modlitwę do kogoś w zasięgu. Jego płuca natychmiast wypełnią się słoną wodą, uniemożliwiając mu mówienie, a inne czynności znacznie utrudniając.
Słuszny Wiatr: Manann błogosławi statek, na którym się znajdujesz, pomyślnymi wiatrami. Wiatr wieje z idealnej strony, by statek dotarł do celu, i jest wystarczająco silny, by poruszał się z maksymalną bezpieczną prędkością. To zaklęcie działa nawet jeśli nie znasz drogi do celu, o ile jest to miejsce, w którym już byłeś. Jeśli tam nie byłeś, musisz określić kierunek, w którym chcesz płynąć. Statek musi być normalnie prowadzony wokół niebezpieczeństw.
Rybackie Oko: Posiadasz niesamowity zmysł przewidywania, gdzie w morzu możesz znaleźć pożądane stworzenie. Po rzuceniu zaklęcia podaj nazwę zwykłego stworzenia. Znasz najlepsze miejsce w swoim obecnym polu widzenia do pracy na wodzie. Jeśli łowisz ryby, to właśnie tam powinieneś zarzucić sieć lub linę; jeśli nurkujesz w poszukiwaniu skorupiaków, to właśnie tam powinieneś zanurkować.
Łakocie Manaan: Błagasz Mananna, aby zapewnił ci pożywienie. Sięgając do zbiornika wodnego, łapiesz wystarczająco dużo ryb, by nakarmić jedną osobę; jeśli sięgniesz do morza, dostarczysz ich dla dwóch lub więcej osób.
Wzburzone fale: Możesz zmówić tę modlitwę do jednej łodzi lub statku, który widzisz, aby utrudnić im żeglugę, ponieważ fale morskie działają na ich niekorzyść.
Morskie Nogi: Twoja modlitwa zaklina postać, aby czuła się tak, jakby stała na pokładzie statku miotanego sztormem.
Wodny Podmuch: Z wyciągniętych rąk wypuszczasz potężny strumień wody morskiej. Ponieważ jest to woda pożyczona z mórz, w wielu rzutach pojawia się także sporo piasku, ryb i skorupiaków, które są dość zaskoczone swoim niefortunnym losem.
Wodny spacer: Możesz chodzić po wodzie. Możesz także chodzić po bagnach i mokradłach, jakby to był twardy grunt.
Ciekawostki[]
- Tileańczycy używają innego imienia dla Mananna, nazywają go "Mathann", podobnie jak elfiego boga Mathlanna, prawdopodobnie z powodu tłumaczenia przez nich starożytnych zwojów pozostawionych przez Wysokie Elfy w ich koloniach na współczesnych ziemiach Tilei.
- Starożytna estalijska legenda opowiada o tym, jak akt kanibalizmu wśród rozbitków z katastrofy statku doprowadził do tego, że zostali oni przeklęci przez boga morza Mananna i przemienili się w szczury.
- Manann może brać swoją nazwę od "Manannán mac Lir" (lub po prostu Manann), irlandzkiego boga morza i strażnika podziemnego świata.
- Pod względem budowy Manann jest podobny do Posejdona, greckiego boga morza. Obaj bogowie również władają trójzębem.
żródła[]
- 1 Warhammer Fantasy Roleplay 2nd Edition: Tome of Salvation (RPG)
- 2: Warhammer Fantasy Roleplay 3rd Edition: Signs of Faith (RPG)
- 3: Warhammer Fantasy Roleplay 4th Edition: Core Rulebook (RPG)
- 4: Warhammer Fantasy Roleplay 1st Edition: Marienburg - Sold down the River (RPG)
- 5: Warhammer Fantasy Roleplay 4th Edition: Sea of Claws (RPG