Warhammer Wiki
Advertisement
Mousillon
To prawda, że Landuin był najwspanialszym z Towarzyszy Graala. Jego honor i odwaga nie miały sobie równych. Upadek Mousillon to jego wina, gdyż całe piękno i szlachetność krainy skupił w swym sercu. Jego śmierć ściągnęła na księstwo klątwę, pogrążając je w ruinie i zepsuciu.
— ostatnie słowa sir Emmerina, rycerza z Lyonesse, oskarżonego o herezję

Księstwo Mousillon to jedno z bytów tworzących Bretonię, dawniej rozciągające się wzdłuż zachodniego wybrzeża królestwa. Od czasów Upadku Mousillon jest to miejsce przeklęte dotykane nieustannie przez różnego rodzaju katastrofy, plagi i inne nieszczęścia. Od czasów ostatniego księcia - Maldreda - oskarżonego o zdradę i herezję, powszechne, oraz tolerowane są różnego rodzaju mutacje wśród niemal wszystkich tutejszych mieszkańców.

Geografia[]

Nigdy tam nie byłem i nie wybieram się. Czy wyglądam na szaleńca?
— Eldergar z Busreq, woźnica

Ze wszystkich bretońskich księstw Mousillon jest najmniejsze, najbiedniejsze i najbardziej znienawidzone. Większość jego dawnych ziem przypadła udziale władcy Lyonesse po ujawnieniu w roku 836 (1814) zdrady księcia Merovecha. W czasie uczty lord Mousillon zabił króla, a później pił jego krew na oczach przerażonych i wstrząśniętych rycerzy. Wojna ze zdrajcą zakończyła się jego klęską.

Mapa mousillon

Obecnie ziemie Mousillon to zaledwie skrawek jego dawnej potęgi i piękna. Zachodnią część, na wybrzeżu i w pobliżu ujścia rzeki Grismerie, pokrywają bagna i trzęsawiska, wśród których gdzieniegdzie tkwią wyspy twardego i suchego gruntu. Na północy i wschodzie teren się podnosi, przechodząc w pagórki wyznaczające skraj Lasu Arden. Nawet pogoda wydaje się wymierzać karę przeklętemu przez bogów księstwu. W bezwietrzne dni znad mokradeł unosi się gęsta mgła, tłumiąc dźwięki w dusznym, cuchnącym oparze. Gdy zrywa się wiatr, zawsze wieje silnie i niesie za sobą deszcz lub grad. O każdej porze roku rejon nawiedzają nawałnice. Na szczęście, pożary wzniecane przez pioruny nie rozprzestrzeniają się daleko na tym podmokłym i wilgotnym obszarze.

Wzgórza na wschodzie księstwa to skaliste i zdradzieckie wzniesienia. Porastają je karłowate drzewka i kolczaste krzewy, spośród których największą grozę budzi tutejsza odmiana dzikiej róży, według legendy wyrastająca w miejscu, gdzie leżał gnijący trup. Rzeczywiście często bywa tak, że największe połacie mousillońskich róż pokrywają miejsca dawnych pobojowisk. Krzew ma ciemnozielone liście oraz piękne kwiaty o żywej, głębokiej barwie fioletu i purpury (kwitną one niemal przez cały rok). Na pierwszy rzut oka bardziej pasują do pałacowego ogrodu niż do tej jałowej krainy i szarpanej wichrami ziemi, lecz niezwykłe właściwości mousillońskich róż w pełni oddają skażoną złem i zepsuciem naturę księstwa. Łodygi usiane są haczykowatymi kolcami natomiast ich sok jest śmiertelnie trujący. Nawet przebywanie w pobliżu kwitnącej róży i wdychanie pyłku kwiatowego może być niebezpieczne.

Zajmujące większą część zachodniego Mousillon rozległe trzęsawiska stanowią śmiertelną pułapkę dla nieostrożnych wędrowców. Ścieżki i trakty nie są w żadnej mierze bezpieczne, gdyż większość położona jest tuż pod powierzchnią mulistej wody. Dla podróżnych noszących wysokie i mocne buty nie jest to wielką przeszkodą, jednak muszą uważać na każdym kroku, gdyż nie wiadomo, w którym miejscu kończy się szlak i zaczyna podstępne bagnisko. Wędrówkę utrudnia typowa dla mokradeł roślinność - śliskie mchy, porosty na wilgotnych głazach, a przede wszystkim zdradzieckie bagienne wodorosty. Jest to płożąca roślina trawiasta, której posplatane łodygi tworzą prowizoryczny pomost, dzięki któremu wodorost może z łatwością utrzymać się na wodzie, piachu i głazach. Osadzający się piasek i odparowująca woda tworzą szare błoto, które na pierwszy rzut oka nie odróżnia się od zwykłego szlaku. Znacznie łatwiej można zorientować się co do zdradzieckiej natury roślinnego pomostu, wchodząc na zaschnięte wodorosty. Łodygi są niezwykle wiotkie i nie utrzymują ciężaru większego od niewielkiego zwierzęcia. Jeśli nieostrożny podróżny wpadnie do wody, zapewne uda mu się wydostać na brzeg, chyba że pod pomostem wodorostów znajduje się grzęzawisko lub ruchome piaski.

Głównym niebezpieczeństwem na obszarze Mousillon są nieumarli, występujący tu w liczbie większej niż gdziekolwiek w Bretonii. Klątwa okrywająca te ziemie wydaje się sprzyjać magii nekromantów. Nawet pozbawieni kontroli czarnoksiężnika, nieumarli z Mousillon dalej egzystują wykonując bezmyślnie ostatni otrzymany rozkaz. Ożywieńcy, którzy z jakiegoś powodu wędrują po krainie, potrafią wyczuć granice przeklętego obszaru. Gdy dotrą do ziem sąsiednich księstw, zawracają i kontynuują swą wędrówkę w drugą stronę. Jeśli jednak zostaną zmuszeni do przekroczenia granicy, rozpadają się w proch lub zmieniają w gnijące zwłoki, oczywiście o ile nie podtrzymuje ich czarnoksięska moc nekromanty. Niezwykła natura Mousillon wydaje się przyciągać także inne stwory ciemności. Mówi się nawet, iż w niektórych regionach dochodzi do przypadków wysysania krwi z ludzi. Może to wskazywać na obecność wampirów, choć na pewno nie w takiej sile jak w Sylvanii.

Co zadziwiające, okolica wydaje się odstraszać zwierzoludzi i inne stwory Chaosu (za wyjątkiem mutantów). Co prawda w pobliżu Lasu Arden spotyka się ożywione trupy i szkielety zwierzoludzi, jednakże większość zbrojnych stad unika tych ziem. Krążą także słuchy o człekokształtnych istotach podobnych do szczurów i olbrzymich stadach gryzoni, które wylęgają się gdzieś w głębi bagien. Nikt jednak nie dotarł do ich siedziby i nie potwierdził, czym naprawdę są te niebezpieczne i tajemnicze monstra.

Znaczące miejsca[]

Księstwo[]

Podróżnik nie musi zapuszczać się do samego miasta, by zostać obrabowanym, zainfekowanym, utopionym, straconym lub zjedzonym przez Nieumarłych. W innych miejscach księstwa jest wiele do zobaczenia. Podczas gdy większość Mousillon można określić jako bagna i mokradła z okazjonalną kolekcją chłopskich chat, przeszłość księstwa - i być może jego przyszłość - oznacza, że istnieje kilka innych ciekawych miejsc.

Grób Piratów[]

Grób Piratów, u wybrzeży na północ od miasta, jest ponurym świadectwem Bitwy o Pływy. Bretońska flota, która dopiero co przekonała się, jak zabójcze może być wybrzeże Mousillon, nie miała ochoty ratować statków pirackich, które zostały utracone w tej bitwie. Statki zostały więc pozostawione w miejscu, w którym zatonęły lub osiadły na mieliźnie, i większość z nich nadal tam stoi. Z wybrzeża można zobaczyć wybielone słońcem maszty wystające ponad powierzchnię wody lub gnijące, szkieletowe kadłuby wyrastające na skały. Wysoki przypływ w czasie bitwy sprawił, że wiele statków wynurzyło się niemal całkowicie z wody, gdy fala ustąpiła, a kilka pirackich okrętów leży, niemal w całości, na skałach niczym wieloryby na plaży.

Ludność[]

Jak będziesz niegrzeczny, to pojedziesz do Mousillon.
— groźba często wykorzystywana przez rodziców niemal w całej Bretonii

Mieszkańcy Mousillon nadal są nazywani ludźmi, choć w przypadkach niektórych jest to określenie na wyrost. Okrywająca krainę klątwa, a także skażona woda i powietrza są przyczyną licznych przypadków chorób i fizycznych deformacji wśród tutejszych chłopów. Poniekąd właśnie dlatego nie mogą oni opuścić rodzinnych stron, gdyż powszechne i tolerowane w Mousillon fizyczne ułomności gdzie indziej mogłyby wzbudzić panikę przed zarażeniem się nieznaną chorobą, a nawet doprowadzić do zabicia i spalenie "plugawego mutanta". Jak na ironię, w wielu przypadkach jest to prawda, gdyż znaczną część populacji Mousillon stanowią osoby dotknięte skazą Chaosu, które jednak wyglądem nie różnią się zbytnio od swych "ludzkich" rodaków.

Chociaż rozsądni ludzie nawet o tym nie myślą, ziemie Mousillon odwiedzają różni wędrowcy. Większość z nich to szaleni i zdeprawowani zbóje, kultyści Mrocznych Potęg, a przede wszystkim nekromanci. Całkiem słusznie zakładają, że nikt ich nie będzie ścigał na obszarze przeklętego księstwa. Dość szybko przekonują się, że panujące tutaj bezprawie i straszne warunki życia, nie mówiąc już o licznych ożywieńcach i potworach, stanowią znacznie większe zagrożenie niż jakikolwiek łowca nagród. O ile jednak przedostanie się na teren księstwa jest dosyć łatwe, opuszczenie go, a tym bardziej przeżycie każdego kolejnego dnia stwarza poważne trudności.

Jak można się spodziewać, chłopskie wioski stanowią obraz nędzy i rozpaczy. Rozpadające sie chałupy pochylają się nad zabłoconymi ścieżkami, które pełnią rolę ulic. Wszędzie leżą gnijące ścierwa zwierząt, wśród których krążą dzikie psy i równie dzicy, pokryci wrzodami nędzarze, szukając odpadków i pożerając ochłapy cuchnącej padliny. Nieliczni podróżni nie powinni spodziewać się zbyt gorącego powitania, choć z pewnością będą obserwowani zza przymkniętych okiennic i brudnych, porwanych szmat, które zastępują drzwi.

Równie przygnębiające wrażenie sprawiają zamki tutejszej szlachty, jednakże jest to obraz nieco mylący. Owszem, zdarzają się podniszczone lub całkowicie zrujnowane mury albo nawet całe skrzydła zamków, lecz zamieszkane budynki, mimo iż nie grzeszą urokiem i przepychem są utrzymane w dobrym stanie. Na murach i bramach wielu zamków wiszą gnijące zwłoki straconych przestępców, na których żerują kruki i wrony. Całość budowli sprawia przygnębiające lub przerażające wrażenie, które podtrzymują mousillońscy rycerze. Niemal wszyscy bez wyjątku noszą czarne zbroje i hełmy z opuszczonymi przyłbicami. Podobno nigdy nie ukazują swych twarzy, jakby próbując ukryć blizny i deformacje.

Prawda bywa jednak jeszcze bardziej przerażająca. Niektórzy z nich dawno przestali być ludźmi i rządzą od wielu pokoleń zastraszonym ludem, który nie wie, iż ich władca jest wampirem lub upiorem. Inni to zagorzali wyznawcy Mrocznych Potęg, z dumą obnoszący się z piętnem swego boga. Tylko nieliczni zachowali resztki człowieczeństwa, lecz muszą to ukrywać pod maską bezduszności i okrucieństwa, gdyż w przeciwnym wypadku ich potężni nieumarli sąsiedzi mogliby potraktować to jako oznakę słabości i zaatakować.

Każdy, kto chce opuścić Mousillon, nie potrzebuje powodu, lecz sposobności. Większość uciekinierów to mieszkańcy terenów przygranicznych, którzy urodzili się bez widocznych deformacji. Inni wykazali się po prostu większą odwagą i determinacją, za wszelką cenę próbując wyrwać się spod mocy złowrogiej klątwy. Dla nich opuszczenie Mousillon to zaledwie pierwsze wyzwanie. Znacznie trudniejszym może okazać się rozpoczęcie na nowo życia w innych księstwie. Niemal nikt stąd nie przyznaje się do swego pochodzenia, gdyż niesława przeklętego Mousillon budzi powszechną podejrzliwość i odrazę wśród "porządnych Bretończyków, którzy nie chcą mieć do czynienia z plugawymi mutantami i zdrajcami". Trudno żyć z taką reputacją.

Godni uwagi mieszkańcy Mousillon[]

  •    Książę Merovech Rzeźnik - Niegdyś okrzyknięty bohaterem Bretonii, Merovech padł ofiarą klątwy wampiryzmu i szaleństwa, stając się przerażającym Krwawym Rycerzem.
  •    Książę Maldred - Ostatni oficjalny książę Mousillon, zdrajca, który próbował przejąć tron podczas Afery Fałszywego Graala.
  •    Duke Laroche - Znany bohater, który był jednym z najwcześniejszych książąt Mousillon.
  •    Mallobaude - Przerażający wojownik, o którym mówi się, że jest bękartem Louena Leoncoeura, Mallobaude przyjął nieoficjalny tytuł księcia.
  •    Landuin - Pierwszy książę Mousillon, jeden z legendarnych Towarzyszy Graala i największy rycerz, jaki kiedykolwiek żył.
  •    Trzy Siostry z Ancelioux - Trio potężnych Dam Graala.
  •    Lord Aucassin: Genteel vampire lord z Mousillon, mecenas sztuki z powiązaniami z żywą szlachtą pomimo swojej natury. Prawa ręka Mallobaude'a.

Źródła[]

Rycerze Graala FRP

Advertisement