BRETONIA[]
"Jedzą żywe żaby, robią piwo, które smakuje, jakby już raz zostało wypite, a zamiast używać broni, poruszają się na koniach. Mimo to, wino jest dobre."
-Thomas z Helmgart, najemnik
Stosunki Bretonii z Imperium są najważniejsze i obecnie lepsze niż były od dziesięcioleci. Król Louen Leoncoeur wypowiedział wojnę rycerską, by wspomóc Imperium w walce z hordami Archaona, a Imperator jest mu za to wdzięczny. Jednak oba narody mają bardzo różne osobowości, a podeszły wiek Imperium sprawia, że patrzy ono na Bretonię z góry. W zamian, Bretończycy widzą w Imperium mało szlachetności, nawet wśród tych, którzy za szlachetnych się podają.
Kislev[]
Stosunki z Kislevem od wieków sa bardzo dobre wynikają z faktu że imperium i Kislev są na pierwszej lini każdej potencjalnej inwazji z chaosu tak było za czasów Magnusa Pobożego w czasie wielkiej wojny z chaosem i jest teraz po odparciu inwazji Archaona po Burzy chaosu dodatkową kraje łączy silna wymiana handlowa chociaż istnieją też napięcia wynikające z różnic kulturowych a także z ze stosunki ludów imperium do Kislevan uważających ich za zacofanych co powoduje złość w Kislevie którzy uważają że imperium czesto nie okazuje im odpowiednie wdzięczności za ich codzienną walkę z chaosem sytuacja poprawiła się po odparciu Archaona
Marienburg[]
"Zamienił głupi Imperatora na króla"
-Marienburskie powiedzenie
Bretończycy chcieliby włączyć Pustkowia do swojego królestwa, o ile tylko uda im się to zrobić bez obrażania Imperium. Granica między Marchią Couronne a Pustkowiami jest źle określona, a Adalbert, markiz Couronne, bardzo chciałby dodać Marienburg do swojego królestwa i poprosić o status księstwa. Książęta Folcard z Montfort i Hagen z Gisoreux również spoglądają na północ, choć Góry Szare utrudniają im podboje. Marienburczycy są świadomi tych ambicji i zazwyczaj rozgrywają Imperium i Bretonię przeciwko sobie. Osłabiony stan Imperium skłonił ich do wzmocnienia własnych sił, głównie poprzez wynajęcie tileańskich najemników.Imperium również jest tego świadome i nie pozwoli aby Marieburg wpadł w obce ręce. W imperium można usłyszeć głosy do odzyskania utraconej prowincji. Na razie stosunki są dobre na co wpływa wspólna historia dziedzictwo kulturowe i ożywione stosunki handlowe. Ale pozstawione pod ścianą Imperium na pewno przystąpi do ataku na utraconą prowincje
Księstwa Graniczne[]
Stosunki z księstwami granicznymi są napięte w Imperium narasta przekonanie o konieczności najechania i przyłączenia tych ziem bezprawia do Imperium i ustanowienia tam pierwszej lini obronnej przeciw Orką a także przejęciu nowych szlaków handlowych
Krasnoludy[]
Najstarszymi i najważniejszymi sojusznikami Imperium są Krasnoludy w odwiecznej walce z siłami Chaosu i hordami Zielonoskórych.
Elfy[]
Na przestrzeni wieków u boku Imperium walczyły także Wysokie Elfy w odwiecznej walce z siłami Chaosu i hordami Zielonoskórych. Stosunki dyplomatyczne i handlowe zostały oficjalne nawiązane po Wielkiej wojnie z chaosem za czasów Magnusa Pobożego i założeniu Kolegiów Magi w 2304 roku. Dodatkowa Imperium ma za czasów rządu Karla Franza całkiem dobre stosunki z leśnymi elfami, wojska imperium wspólnie z leśnymi elfami nie raz walczyły ze znienawidzonymi zwierzoludzmi chociaż stosunki na ogół są i tak chłodne
Tilea[]
Z dala od bezpośrednich obaw związanych z wojną, państwa-miasta Tilei kontynuują swoje beztroskie zwyczaje kłótni, walki i handlu między sobą, kiedy nie kłócą się, nie walczą i nie handlują z Estalami lub Arabami. Mimo, że dawno temu, za panowania Imperatora Gunthara II "Wiernego", Imperium władało większością północnej Tilei, kontakty między tymi dwoma królestwami w dużej mierze ograniczają się do handlu za pośrednictwem pośredników z Marienburga, choć niektóre Tileańskie Domy Kupieckie, zwłaszcza z Miragliano i Remas, wykorzystały niedawne odkrycie Rzeki Echa prowadzącej z północnej Tilei do Wissenlandu i założyły biura handlowe w Nuln, Pfeildorfie i innych południowych miastach. Mają nadzieję wykorzystać ją jako niezawodny szlak omijający Marienburg i obniżyć koszty, gdyż górskie przełęcze są często blokowane przez śnieg.
Imperialni uważają tileańskich książąt za zwykłych pretensjonalnych kupców i w ogóle uważają nieuchwytność i przebiegłość za wspólne cechy Tileańczyków, do tego stopnia, że wierzą, iż to oni jako pierwsi oddali cześć bóstwu Ranalda, choć takie pogłoski krążą również o Estalach