Władca Bestii Rakarth z Karond Kar jest najdoskonalszym władcą Bestii w całym Naggaroth. Znany jest z tego, że posiada niemal "magiczną" władzę nad wszelkimi bestiami na całym świecie.
Historia[]
Mroczne Elfy zawsze wykorzystywały zniewolone potwory, zarówno dla swych flot, jak i armii lądowych, ale choć w przeszłości było wielu słynnych Bestiariuszy, żaden nie dorównywał Rakarthowi pod względem umiejętności i wiedzy. Mówi się, że lochy Karond Kar wypełnione są stworzeniami, które Rakarth oswoił, i że wśród nich można znaleźć jedno lub więcej ze wszystkich stworzeń znanych na świecie.
Kiedy Rakarth był dzieckiem, jego ojciec próbował pokonać i wytresować potężnego czarnego smoka Bracchusa. Jednak smok przewyższał nawet umiejętności jego ojca i w przypływie szału władca bestii Mrocznych Elfów rozkazał go zabić. Rakarth zawarł układ z ojcem, który pozwolił mu zatrzymać potworną bestię, jeśli będzie mógł na niej jeździć, a ojciec się zgodził.
Rakarth spojrzał na smoka przeszywającym wzrokiem, a w młodym Mrocznym Elfie było coś, co smok rozpoznał. Bracchus dostrzegł wrodzone okrucieństwo i żądzę krwi Rakartha i wiedział, że zbliża się do niego pokrewna dusza. Smok poddał się Rakarthowi bez walki i od tamtej pory jeździł z Bracchusem w bitwie.[
Atak na Stary Świat
W 1974 roku IC Władca Bestii Rakarth na czele zastępów Wojennych Hydr i Czarnych Smoków spustoszył wybrzeża i wnętrze Starego Świata, niszcząc porty i miasta, a ocalałych zabierając jako niewolników dla Naggarotha. Kulminacją tej inwazji była inwazja na Bretonię, której punktem kulminacyjnym było oblężenie zamku Brionne, którego obroną dowodził stary książę Corentin, znany jako Paladyn Maelys, Władca Marszów Srebrnej Równiny, Obrońca Fortu Adeline i Czempion Cnoty Gaelle.
Rakarth zażądał jednej piątej ludności miasta, ale Corentin, chcąc stawić czoła ostatniemu wrogowi w ostatniej chwalebnej szarży, zanim padnie ofiarą starości, odmówił. Rycerze księcia desperacko starali się trzymać go z dala od linii frontu, by uniknąć jego poświęcenia. Niestety, gdy wszyscy zostali unicestwieni przez armię Druchii i jej potwory, Corentin kazał swoim towarzyszom uzbroić go i sam ruszył do boju. Dokładny wynik tej bitwy nie jest znany.
Smok Malekitha
Ponad tysiąc lat temu czarny smok króla czarownic Malekitha, Kaliphon, padł z czarnym sercem przebitym włócznią. Setki ludzi zginęło, by zaspokoić gniew, który poczuł po stracie wierzchowca. Od tamtej pory Malekith nie był w stanie ponownie dosiadać smoka, mimo że wielu szlachciców oferowało mu w prezencie swoje własne wierzchowce. Zamiast je przyjąć, Malekith kazał zbudować straszliwy rydwan, ciągnięty przez Zimne Istoty i wyposażony w kosy w kołach. W swoim gniewie zadecydował, że tylko on będzie mógł dosiadać rydwanu w bitwie, więc kazał zniszczyć wszystkie inne.
Wieki później grupa Cieni odnalazła w najgłębszych partiach Złośliwych Szczytów niezabezpieczone gniazdo smoczych jaj, a Rakarth, najdoskonalszy poskramiacz bestii Malekitha, doniósł mu o tym niezwykłym znalezisku. Wiadomość ta wywołała dziwne zadowolenie u Króla Czarownic, który zaczął snuć pokrętny plan wykorzystania tych stworzeń przeciwko Elfom z Ulthuanu. Tuzin jaj został zabrany do Naggarond i rytualnie uczęszczany przez Khainitańskie Elfy Czarownic, aż sto lat później pękły. Pierwszy z nich, Seraphon, natychmiast zwrócił się przeciwko pozostałym jajom, niszcząc kilka z nich, zanim zdołano go powstrzymać. Będąc pod wrażeniem jego okrutnego charakteru i wiedząc, że pierworodny z miotu będzie najsilniejszy, Malekith zażądał prawa do jego dosiadania.
Czarne Smoki potrzebowały dużo czasu, by osiągnąć dojrzałość, ale ich szkolenie rozpoczęło się natychmiast, a Malekith powierzył je władcy Rakarthowi, wymagając od Serafona najsurowszego poziomu wyszkolenia. Pozostałym przyszłym Smoczym Jeźdźcom, wybranym spośród jego ulubionych generałów, nakazał pozostać przy swoich bestiach podczas szkolenia. Wszyscy oni spędzili wiele dekad na szkoleniu tych monstrualnych stworzeń, aż smoki zrozumiały swoich panów, a ci mogli je kontrolować. Dzięki temu Malekith miał całe stado doskonale wyszkolonych smoków, gotowych zrównać z ziemią wybrzeża Ulthuanu i Starego Świata.
Vendetta Rakartha
Mistrz Bestii Rakarth stoczył kiedyś szczególnie gorzką bitwę przeciwko zdradzieckim Wysokim Elfom z Ulthuanu. Dowodził armią, w której zgromadził największą siłę Wojennych Hydr w historii Druchii. Mając pod swoją komendą dziewięć potężnych bestii, przewidywał szybkie zwycięstwo. Czarodzieje Liandus, Ellyunnor i Aliana towarzyszyli jednak wrogowi. W ciągu kilku minut ich magiczne zapory zmniejszyły liczbę Hydr do trzech, z których dwie złamały się i uciekły z pola walki.
Rakarth przysiągł, że już nigdy nie zostanie pokonany przez Wysoką Magię i zawarł pakt z Morathi. Ta rzuciła zaklęcia na ocalałą Hydrę, znaną jako Daerlythe, czyli "Płonąca Furia", by zmienić ją w pierwszą z Hydr Spellthirster. Mroczna Magia bardzo zmutowała to stworzenie. Skóra Daerlythe'a zaczęła jarzyć się płonącą, niebiesko-czarną energią, a w jego ciele pojawiły się wielkie dziury, w których Morathi rytualnie wyryła runy strachu. Podczas kolejnego pojawienia się na polu bitwy okazało się, że jest on fizycznie osłabiony, ale rozwinął też silną odporność na magię, zwłaszcza na Wysoką Magię. Wkrótce stworzono program hodowlany, a Daerlythe został wycofany z walki. Do dziś tylko jeden na dziesięciu jego potomków posiada jego zdolności.