Warhammer Wiki
Advertisement
Warhammer

   "Cześć potężnej Straży Grobowej, która stoi przede mną, ty, który stoisz przede mną, ty, który będziesz stał na straży przez całą wieczność. Ja bowiem, Settra, Pan i pierwszy Kapłan król Khemri, obudzę się, by dowodzić w raju, który nas czeka. Cześć Uszabti i Sfinksowi, którzy stoją na straży pomników króla. Chwała dowódcom mojej armii, prowadzącym swoje pułki, by dołączyły do mnie w wieczności. Cześć wojownikom moich legionów; przygotujcie swoje bronie, aby wypełnić powietrze dźwiękiem waszego uwielbienia. Twój standard być przyjemny mój widok i ten the Bóg. Zobaczcie jak światło Phtra świeci na nich. Pamiętajcie o ich blasku tego dnia, gdy będziecie wchodzić w ciemność grobowca. Nie obawiaj się tego, co musimy zrobić, bo jesteśmy chwałą Khemri i zmartwychwstaniemy, by wypełnić nasze przeznaczenie rządzenia tym światem. Są wielkie czyny, które pozostają niewykonane, wrogowie, których trzeba pokonać i zachwyty, którymi trzeba się cieszyć. Tak więc, jak zostało napisane, tak też się stanie. Ja, Settra, ogłosiłam to - niech nikt nie waży się sprzeciwić mojej woli! "

Settra the Imperishable

       -Inskrypcja na Wielkim Obelisku Khemri.

Settra, znany pod wieloma boskimi tytułami, takimi jak Settra Niezłomny, Król Królów, Wysoki Król Nehekhary, Khemrikara, Władca Ziemi, Monarcha Nieba, Władca Czterech Horyzontów, Potężny Lew Nieskończonej Pustyni, Wielki Jastrząb Niebios, Majestatyczny Cesarz Zmieniających się Piasków, Wieczny Władca Legionów Khemriego i wiele innych, jest potężnym i absolutnym władcą całej Nehekhary, starożytnym i potężnym wojownikiem-królem, który rządził wielkim imperium jakieś dwa tysiące pięćset lat przed narodzinami barbarzyńskiego bohatera Sigmara Heldenhammera i założeniem Imperium.

Settra był jednym z największych i najbardziej wojowniczych Ludzkich władców, jakich ten świat kiedykolwiek znał, podbił, zjednoczył i założył Imperium Nehekhary poprzez akty niezrównanego okrucieństwa, arogancji, rozlewu krwi i tyranii. Pierwsze i być może największe ludzkie królestwo w historii, wielkość i potęga Nehekhary były niegdyś światłem przewodnim całej ludzkości. Ze wszystkich królów Nehekhary żaden nie dorównywał splendorem, okrucieństwem i arogancją Settrze. Był on próżnym i egoistycznym człowiekiem, który wymagał nie tylko posłuszeństwa od swych poddanych, ale także ich absolutnego i całkowitego uwielbienia.

Settra to tak bezwzględny i despotyczny władca, jaki tylko może być, którego żądza podboju i władzy dorównuje jedynie żądzy samego Nagasha. Jego moc jest znacznie większa niż jakiegokolwiek innego Króla Grobowców, a jego nieugięta wola sprawia, że nigdy nie musi wracać do swojego sarkofagu, by odpocząć. Nieśmiertelność, której pożądał za życia, jest teraz jego, a cywilizacje, które rozkwitały pod jego nieobecność, wkrótce poznają pełny gniew tego, który założył pierwszą z cywilizacji ludzkości.

Historia[]

Settra był naprawdę wielkim i potężnym królem, a także obecnym władcą Khemri. Nie był jednak głupcem i kiedy słuchał swoich kapłanów, zrozumiał, że tylko przywódca, który może zdobyć szacunek bogów, zyska pełne uwielbienie ludu. W tym celu król Settra, sam wśród wszystkich królów Nehekhary, oddał hołd starożytnym bogom; na początku swego panowania nakazał odbudowę świątyń i wzniósł wspaniałe posągi ku ich czci.

W pierwszą rocznicę koronacji Settra błagał bogów, by przywrócili Khemri dawną świetność i dali mu siłę do podbicia rywali, poświęcając własne dzieci w wielkim rytuale, by pokazać swoje zaangażowanie i udowodnić swoją wartość. Następnego dnia Wielka Rzeka Vitae wylała po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat. Wraz z wodą z Khemri wypłynęły choroby, a zbiory były obfite po raz pierwszy od niepamiętnych czasów. Zarówno kapłani z Nehekharanu, jak i mieszkańcy Khemri uznali to za znak, że Settra rzeczywiście został wybrany przez bogów. W ten sposób Settra stał się pierwszym Kapłańskim Królem Khemri, władcą, który cieszył się nie tylko lojalnością swoich ludzi i legionów, ale także posiadał moc samych bogów.

Settra był wszechmocnym królem, który przez wiele lat walczył u boku legionu swojego ojca, zanim wstąpił na tron Khemri. Był bezwzględnym władcą, a jego wnikliwy zmysł taktyczny i strategiczny dorównywał jedynie jego odwadze i umiejętnościom wojennym. Jeden po drugim Settra doprowadzał do upadku inne wielkie miasta Nehekhary, prowadząc swe legiony z przodu, gdzie mógł dać upust swej bitewnej żądzy i pragnieniu podboju. Najpierw padło miasto-państwo Numas, znane jako Miasto Skarabeusza. Następnie poddało się portowe miasto Zandri, a z każdym kolejnym zwycięstwem coraz więcej wojowników dołączało do jego sztandaru. Wkrótce Settra dowodził największą i najbardziej pobożną armią, jaką Nehekhara kiedykolwiek znała. Ogromne legiony zaprawionych w boju żołnierzy maszerowały przez całą krainę Nehekhary i nie okazywały litości tym, którzy ośmielili się przeciwstawić jego potędze. Z czasem wszyscy królowie zostali pokonani i Nehekhara znów stała się zjednoczona.

Złoty Wiek[]

   "I oto wszechmocny Bóg-Król Settra obudził się ze snu błogosławionego zapomnienia. Jego legiony, dawno pogrzebane pod piaskami, powstały i stanęły na baczność, czekając na jego rozkaz. I powiedział "Wojna!", a świat zadrżał"

       -Wielki Hierofant Khatep.

Niewielu rywali pojawiło się, by przeciwstawić się wielkiemu królowi, a ci, którzy się pojawili, zostali bezlitośnie zmiażdżeni, albo z jego własnych rąk, albo z rąk Heralda Nekapha, jego imponującego czempiona. Agenci Settry wykorzeniali i tłumili każdy ślad niezgody i najmniejszy bunt, który zagrażał stabilności królestwa ich pana, i wkrótce nikt nie śmiał nawet myśleć o przeciwstawieniu się Królowi Królów. Odtąd Settra panował jako niekwestionowany król nie tylko Khemri, ale i całej Nehekhary, i przez wiele dziesięcioleci nie doznał żadnego wyzwania dla swoich rządów.

Choć Settra był bezwzględnym i despotycznym władcą, Khemri i cała Nehekhara weszły w złoty wiek dobrobytu i obfitości pod jego żelaznymi rządami. Zniszczone wojną miasta zostały szybko odbudowane, a wiele wspaniałych pomników wzniesiono nie tylko ku czci bogów, ale także ku czci coraz większych granic Nehekhary.

Settra nie poprzestał jednak tylko na odbudowie królestw swoich przodków. Armie Nehekhary rozprzestrzeniły się daleko i szeroko, podbijając okoliczne ziemie i zniewalając ich plemiona. Flota wojenna Settry pustoszyła królestwa po drugiej stronie morza, a jego armie sprowadziły terror Kapłanów Khemri na wiele odległych krain. Obce miasta padły, odległe ziemie zostały podbite, a ogromne bogactwa sprowadzono do Wielkiej Krainy z tak odległych miejsc jak dżungle Lustrii. Nehekhara osiągnął szczyt swojej potęgi i wpływów podczas panowania Settry, a jego imienia obawiano się na pół świata.

Nic nie mogło powstrzymać głodu wojny Settry ani jego pragnienia podboju, a przez wiele lat armie Nehekhary przemierzały świat. Rozległe królestwo Settry rozciągało się na wszystkie krainy, ale mimo wszystkich zwycięstw i osiągnięć Król-Kapłan pozostawał niezadowolony. Mówi się, że w czterdziestym roku swego panowania, gdy jego ciało zaczęło zdradzać pierwsze oznaki starości i słabości, Settra stanął na szczytach Gór Czarnych, na samym skraju swego imperium i obejrzał wszystko, co udało mu się podbić. Następnie odwrócił się i spojrzał na odległe ziemie leżące po drugiej stronie góry i ryknął w gniewie. Z gorzkim rozczarowaniem Settra zdał sobie sprawę, że nawet gdyby żył sto lat, nadal istniałyby krainy poza jego zasięgiem.

Settra był wściekły, ponieważ wiedział, że pewnego dnia zostanie pokonany, nie przez śmiertelnego wroga, ani przez żadną lepszą armię, ale przez okrutny upływ czasu i własną śmiertelność. Settra wiedział, że jego marzenia o globalnym podboju są nieosiągalne w jego śmiertelnym życiu i choć ogień ambicji płonął jasno w jego sercu, jego ciało zwiędnie i zawiedzie go, zanim doczeka się spełnienia swojej wizji. Co gorsza, Settra wie, że śmierć może pozbawić go wszystkiego, co osiągnął w swoich krainach, wśród ludzi i władzy. W swojej arogancji przysiągł, że grób go nie pochłonie i zapoczątkował wydarzenia, które na zawsze zmienią jego królestwo.

Kult umarłych: kapłan pogrzebowy (-2460 do -2000 IC)[]

   "Spójrzcie na moje ciało, moi wojownicy! Kiedyś byłem potężnym wojownikiem-królem, który miał żyć jak bóg, a teraz moje ciało więdnie na kościach, moje wątłe ciało ulega zniszczeniom czasu i wkrótce zabierze mnie śmierć. Ale nie zawsze tak będzie. W dziwnych eonach nawet śmierć może stracić swój uścisk i choć maszeruję do grobu, mam ducha króla! I wy również, choć jesteście tylko zwykłymi śmiertelnikami, macie niezwyciężonego ducha armii Settry!"

       -inskrypcja na Wielkim Obelisku z Khemri.

Settra obsesyjnie pragnął odkryć tajemnicę nieśmiertelności, aby móc rządzić swoimi ziemiami przez całą wieczność. W poszukiwaniu wiecznego życia Settra założył Kult Pogrzebowy i zażądał, by jego najmądrzejsi i najpotężniejsi kapłani poświęcili się odkrywaniu sekretów zapobiegania jego odejściu. Kapłani Khemri zrobili, co im Settra kazał i przez lata warzyli eliksiry, recytowali zaklęcia i podróżowali w nieznane krainy w poszukiwaniu tajemnicy pokonania śmierci. W trakcie badań kapłani wiele się nauczyli i wykorzystali swoje moce, aby przedłużyć życie Settry daleko poza jej naturalny okres. Nie mogli jednak zatrzymać upływu czasu w nieskończoność, jedynie odwlekali nieuniknione, podczas gdy śmiertelne ciało ich pana stawało się coraz słabsze. Kapłani pogrzebowi niechętnie ujawniali te ograniczenia przed Settrą, którego gniew był legendarny, i bezskutecznie szukali sposobu na wykonanie tego niemożliwego zadania.

Kapłani przez wiele lat podróżowali po całym świecie. Studiowali wszystkie aspekty śmierci i z biegiem lat nauczyli się wiele, a ich moce rosły. Wykorzystując swoją wiedzę arkanów, przedłużali również swoje własne życie. Nauczyli się jak chronić zwłoki przed rozkładem, aż sztuka mumifikacji została doprowadzona do perfekcji. Z biegiem lat hierofanci Kultu Kostnicy zaczęli nawet eksperymentować z okiełznaniem Wiatrów Magii.

Piramida w Settrze[]

   "Odwróćcie głowy, moi żołnierze, odwróćcie głowy i zobaczcie uczciwą rzekę Vitae. Zobaczycie ją ponownie, gdy świat będzie gotowy nas przyjąć i odzyskacie to, co jest moje z prawa i urodzenia. Jesteśmy chwałą Khemri i zmartwychwstaniemy, by wypełnić nasze przeznaczenie, jakim jest rządzenie światem."

       -Napis na Wielkim Obelisku Khemri.

Choć poczynili niewiarygodne postępy, to na nic się one zdały; prawdziwa nieśmiertelność leżała poza ich możliwościami. Wielki był gniew Settry, bo choć magia kapłanów utrzymywała go przy życiu daleko poza zasięgiem możliwości śmiertelnika, nie mogli zapobiec jego śmierci. Jednakże Kult Śmiertelny opracował obszerny zbiór magicznych zaklęć i rytuałów, które według nich mogą wypełnić lukę między światem śmiertelników a Krainą Dusz. Wierzyli, że dzięki starannym przygotowaniom i odpowiednim zaklęciom możliwe będzie przywrócenie zmarłych do życia w nietrwałych ciałach, choć udoskonalenie i przeprowadzenie niezbędnych rytuałów może zająć wiele stuleci. Nie mając innego wyboru, Settra rozkazał zbudować ogromny grobowiec, w którym jego ciało będzie mogło spocząć do czasu, aż Kult Kostnicy zakończą swoją pracę i będzie mógł odrodzić się w wiecznej egzystencji, której tak pragnął.

Gdy Settra umierał, pełen gniewu, złości i dumy do ostatniego tchnienia, kapłani Kultu Pogrzebowego obiecali mu złoty raj, w którym po przebudzeniu będzie rządził przez miliony lat. Kiedy król w końcu zginął, na jego ustach pojawiło się ostatnie przekleństwo. Nad jego zwłokami wypowiedziano potężne zaklęcia i zabalsamowano je w wielkim rytuale. Chronione przed rozkładem ciało Settry zostało złożone w potężnym sarkofagu w sercu majestatycznej piramidy z lśniącego białego kamienia. Monument był tak jasny, że śmiertelników bolały od samego patrzenia na niego. Piramida była ogromna i górowała nad miastem Khemri. Był to największy i najwspanialszy pomnik, jaki kiedykolwiek powstał w Nehekharze, gdyż żaden zwykły szaniec nie przystoi królowi tak potężnemu i silnemu jak Settra.

Wszystkie jego skarby, wraz z najwierniejszymi sługami i ochroniarzami, zostały pochowane w piramidzie. Potężne legiony Settry, które na jego rozkaz wyrzeźbiły jego królestwo, spoczywały głęboko pod nią w kolosalnych dołach grobowych. Wierni nawet do śmierci, żołnierze ci zostali pochowani żywcem, aby przygotować się na Dzień Przebudzenia, kiedy to Settra powstanie i ponownie poprowadzi ich na wojnę. Na czele konduktu pogrzebowego szedł Nekaph, najwierniejszy sługa Settry, zmumifikowany po prawej stronie ukochanego króla, by służyć mu w następnym życiu. Przez tysiące lat kapłani Khemri doglądali płomieni pogrzebowych na zewnątrz zapieczętowanego grobowca, pielęgnując nieśmiertelnego ducha Settry ofiarami i zaklęciami w ramach przygotowań do Dnia Przebudzenia. Żaden grobowiec przedtem ani potem nie miał tak potężnych hieroglifów i zaklęć ochronnych. W tym czasie kapłani Kultu Pogrzebowego nadal rozwijali swoją wiedzę na temat magicznych zaklęć w nadziei, że w końcu uda im się odkryć tajemnice nieśmiertelności i doprowadzić do czasu zmartwychwstania Settry.

Przebudzenie: Powstanie królów grobowców (-1151 do -1149 IC)[]

   "Teraz przygotujcie broń, moi żołnierze, bo czas jest pod ręką. Ruszajcie, nakazuję wam, ruszajcie w pośpiechu i maszerujcie ze swoim królem w ciemność grobowca. Uczyńcie wielkim imię Settry i Khemri! Mrok się zbliża, a wielkie czyny pozostają niewykonane, wrogowie do zmiażdżenia, a zachwyty do radości. Tak jak napisano, tak też się stanie. Ja, Settra, ogłosiłem to i niech nikt nie śmie sprzeciwiać się mojej woli!"

       -Inskrypcja na Wielkim Obelisku z Khemri.

Kiedy Nagash został pokonany przez Alcadizzara Zdobywcę, jego potężne czary przetoczyły się przez Nehekharę, niezliczone ciała poruszyły się i powstały, ożywione wyłącznie mroczną wolą nekromanty. Jednak wraz z jego zniszczeniem ich źródło ożywienia zniknęło i padły jak marionetki, których sznurki zostały w tajemniczy sposób przecięte. Plugawa magia Nagasha przeniknęła również do grobowców królów i rozbrzmiewała w szarych dołach martwych miast. Jednakże, chronione i chronione do pewnego stopnia przez zaklęcia umieszczone na ich piramidach i nekropoliach, zaklęcie Nagasha miało inny wpływ na dawno zmarłych królów i ich pochowane legiony. Po wiekach spoczynku zesztywniałe ciała monarchów i bohaterów przebudziły się.

Zmumifikowani królowie powstali z miejsc spoczynku. Legiony Szkieletowych Wojowników wynurzały się z wypełnionych piaskiem grobowców, gotowe wykonać polecenia swoich władców. Dzięki zaklęciom konserwującym ich zabalsamowane ciała, Królowie Grobowców obudzili się z długiej podróży przez Krainę Dusz z nienaruszonymi wspomnieniami i zdolnościami. Wyszli ze swoich grobowców w przerażeniu. Tam, gdzie starożytnym królom obiecano wieczne życie w raju, w którym będą rządzić, zamiast tego obudzili się, by odkryć, że są odziani w wysuszone ciała i zgniłe szaty, a ich miasta są zniszczone, ich ziemie spustoszone, a ich królestwa prawie zniszczone - niewiele więcej niż ruiny wystające spod piaskowych wydm.

Wojna Królów[]

W długiej historii Nehekhary była niezliczona ilość królów. Ognie ambicji i dumy, które napędzały ich w życiu, wciąż tkwiły w ich starożytnych ciałach i natychmiast starali się odzyskać swoje imperia najlepiej jak potrafili. Królowie, którzy za życia byli wielcy i potężni, którzy panowali bez przeszkód przez wieki, teraz budzili się ze śmierci w krainie, w której byli tylko jednymi z setek. Wszyscy wierzyli, że prawo do rządzenia ziemią należy wyłącznie do nich i żaden nie chciał zrezygnować ze swojej postrzeganej władzy. Dynastie, które zostały zbudowane na ramionach potężniejszych monarchów, były zmuszone do konfrontacji ze swoimi założycielami, a w nekropoliach toczyły się długie bitwy, gdy król walczył z królem. Nieumarłe legiony powstawały na ich rozkaz, a wiele dziesiątek tysięcy Szkieletowych Wojowników zostało zniszczonych, gdy Nieumarli Królowie Grobowców walczyli o dominację.

Ze wszystkich grobowców i piramid tylko jedna pozostała cicha i nietknięta przez walki - Wielka Piramida Settry Niezniszczalnego. Osłony nałożone na biały pomnik chroniły zmumifikowane zwłoki Settry przed skażoną magią Nagasha, a jej mieszkańcy wciąż drzemali we śnie śmierci, nieświadomi zgiełku bitwy toczącej się poza murami piramidy. Podczas gdy bitwy szalały, kapłani Lichego patrzyli na nie. Ich ciała, które już dawno przekroczyły swoją naturalną długość, nie zostały dotknięte przez zaklęcie Nagasha. Przetrwali powstanie i upadek Nagasha, którego czarodziejskiej mocy nie mogli dorównać, ale wyglądało na to, że walczący Królowie Grobowców zamierzają zniszczyć to, co pozostało z Nehekhary. Głowa Kultu Pogrzebowego, Wielki Hierofant Khatep, najstarszy i najmądrzejszy z kapłanów pogrzebowych, wziął na siebie zadanie przywrócenia porządku. Khatep złamał pieczęcie piramidy Settry i zaczął recytować inkantację przebudzenia.

W Khemri walki między rywalizującymi królami trwały przez wiele dni, zanim grobowiec Settry otworzył się, a najpotężniejszy z królów Nehekhary wyszedł w blasku słońca na czele tysięcy swoich wojowników. W stanie spoczynku Settra pragnął dominacji nad swoimi pobratymcami z Grobowca i nie pozwolił, by jakikolwiek konkurent zagroził jego władzy. Settra wkroczył w masakrę. Jego zwiastun, Nekaph, stał u jego boku jak zawsze. Razem poprowadzili elitarną Grobową Straż Settry i szybko przetarli szlak przez legiony szkieletów. Settra pokonał dziesiątki pomniejszych Królów Grobowców, którzy stanęli przeciwko niemu, roznosząc ich kości w pył i niszcząc ich całkowicie. Nawet Arkhan Czarny, władający czarną magią, nie był w stanie pokonać siły Settry i musiał uciekać z Khemri. Wkrótce wszyscy Królowie Grobowców złożyli pokłon przed Settrą Niezniszczalnym - niekwestionowanym władcą całej Nehekhary.

Przebudzenie Settry[]

Settra wrócił do swojej sali tronowej i rozkazał kapłanom Lichego, by wyjaśnili mu, dlaczego przebudzenie nastąpiło tak długo przed właściwym czasem. Settra był wściekły; jego miasta leżały w ruinach, skarby zostały zrabowane, a duża część jego królestwa została utracona na rzecz obcych najeźdźców. Złoty raj, który mu obiecano, nie istniał, a co najgorsze, wyglądało na to, że starożytni bogowie opuścili Nehekharę. Wielki Hierofant Khatep ukląkł przed oburzonym królem i opowiedział historię Nehekhary od czasu swojego odejścia ponad dwa tysiące lat wcześniej. Khatep, najlepiej jak potrafił, opowiedział Settrze o zaklęciu, które rzucił zły Nagash, przeklinając Nehekharę po wsze czasy.

Settra słuchał z ledwo kontrolowaną wściekłością. Gdy już dowiedział się wszystkiego od Khatepa, rozkazał Królom Grobowców powrócić na wieczny spoczynek. Kapłani Lichego mieli za zadanie pilnować grobowców i w razie potrzeby budzić jego wasalnych królów. Settra przyrzekł, że pozostanie czujny, będzie obserwował świat i prowadził wojnę, jak mu się należy. Nigdy więcej nie będzie się lenił, by jego królestwo nie popadło ponownie w ruinę. Settra niezwłocznie przystąpił do odbudowy swojego dawnego imperium. Szczególnie uważał na powrót znienawidzonego Nagasha, który przeklął jego królestwo, ponieważ wiedział, że nekromanta może jeszcze pojawić się na świecie, a czary Nagasha wciąż mogą zagrozić jego nieśmiertelności. Tak więc Nehekhara stała się Krainą Umarłych, a Settra Niezniszczalny odnowił swoje rządy, które stały się znane jako Panowanie Milionów Lat.

An Age of Kings: Panowanie Miliona Lat (-1149 do 2518 IC)

Settra Niezniszczalny rządził jako Nieumarły król całej Nehekhary przez ponad tysiąc lat, gdy armia maruderów z mroźnej północy dotarła do piekących brzegów Nehekhary. Barbarzyńscy wojownicy splądrowali kilka grobowców, zanim Szkieletowi Wojownicy z legionów Settry zaczęli wyrastać z piasków, by uniemożliwić im ucieczkę. Gdy Maruderzy przygotowywali się do stawienia czoła temu zagrożeniu, niebo zaczęło się ściemniać. Barbarzyńcy spojrzeli w niebo, a chwilę później spadła na nich chmura strzał, która ścięła setki wojowników. W ślad za salwą, ogromne stada Carrionów zlatywały się na rannych i umierających, ostrymi jak brzytwa dziobami rozrywając gardła i brzuchy.

Wódz plemienia, Valgar Rzeźnik, zarządził dziki kontratak, wypuszczając stada żądnych krwi Warhoundów, które rozerwały Carrion na strzępy w szaleńczym zgrzytaniu zębów. Valgar następnie zebrał szeregi swoich ocalałych wojowników i przygotował się do spotkania z nadchodzącą linią bojową Szkieletów. Topory ścierały się z włóczniami, ale gdziekolwiek Valgar walczył, nieumarli byli rozcinani przez jego topór lub miażdżeni pod kopytami jego daemonicznego rumaka. Pomimo przerażających umiejętności Valgara, jego siły miały ogromną przewagę liczebną, a jego wojownicy byli coraz bardziej zmęczeni, ich siły wyczerpywały się pod wpływem karzącego blasku pustynnego słońca. W oddali Valgar mógł dostrzec pojedynczą postać wyłaniającą się z mgły gorąca, majestatycznego wojownika jadącego do przodu na złotym rydwanie. Valgar uniósł swój pokryty runami topór w powietrze i rzucił wyzwanie nowemu przybyszowi - wyzwanie, na które odpowiedział huk grzmotu.

Tą postacią był nikt inny, jak Settra Niezłomny, który z gniewem starożytnych bogów uderzył w najeźdźców, torując krwawą drogę Valgarowi. Gdy dwaj generałowie zderzyli się ze sobą, Settra zamachnął się swoim zaklętym ostrzem w potężnym łuku, który jednym uderzeniem zdekapitował daemonicznego wierzchowca Valgara. Gdy rumak Valgara został zabity, topór wodza zalśnił złowrogą energią i nagle spowił się czarodziejskimi płomieniami. Topór wbił się głęboko w pierś Settry i podpalił jego postać. Zanim Valgar zdążył nacieszyć się swoim zwycięstwem, ciało Settry eksplodowało w postaci roju żuków, które oderwały ciało wodza od jego kości, po czym wróciły do Wielkiej Piramidy Khemri, by zregenerować nieśmiertelną formę Króla Grobowców.

Pośród tej rzezi porucznik Valgara, Khagul Bloodfist, schylił się, by podnieść królewską koronę Settry, po czym zebrał ocalałych współplemieńców i wyrąbał drogę przez szkieletowy mur z powrotem na wybrzeże. Tylko tuzinowi Maruderów udało się przeżyć i uciec z powrotem do swojego mroźnego królestwa, zakrwawionego, ale bogatego ponad ich najśmielsze marzenia.

Zemsta Settry[]

Minęła dekada, zanim Settra ponownie wyłonił się z sarkofagu. Jego ciało zostało odnowione, ale serce płonęło potrzebą zemsty. Ludzie z północy nie tylko odważyli się wkroczyć do jego królestwa, brudząc pustynię swymi barbarzyńskimi stopami, ale także mieli czelność stanąć z nim do walki, a nawet go powalić. Jednak najohydniejszą ze wszystkich zbrodni było zuchwałe położenie swoich nisko urodzonych rąk na Koronie Nehekhary - czyn, który pociągał za sobą wyrok śmierci. Settra Niezniszczalny ukarze barbarzyńców za ich zuchwałość, plamiąc piaski ich ojczyzny na czerwono ich krwią. Król Nehekhary zwrócił się do swoich kapłanów i nakazał im obudzić swoich wasali; połączone siły armii Nehekhary wyruszyły na wojnę. Floty wojenne Settry popłynęły na północ, w kierunku mroźnych pustkowi, obładowane legionami nieumarłych żołnierzy i konstrukcjami wojennymi.

Król Nehekhary przysiągł, że wróci do Khemri dopiero wtedy, gdy odzyska każdą złotą monetę i zabije każdego z barbarzyńców, którzy uniknęli jego gniewu dekadę temu. Każdy z tych ludzi został wodzem, a bogactwo, które przywieźli z Krainy Umarłych, zapewniło im władzę i wielu zwolenników. Kilku z nich zostało Mistrzami Chaosu i przewodziło teraz całym plemionom bezlitosnych wojowników i zmutowanych potworów. Zastępy Settry zderzyły się z żelaznymi wojownikami Chaosu na całej długości północnych ziem. Ogromne posągi niestrudzenie stąpały po zamieci, a regimenty Szkieletowych Rydwanów niestrudzenie przedzierały się przez śnieżne zaspy, polując na winnych.

Niezliczone tysiące ludzi zginęło od mieczy i włóczni zastępów Settry, a plemię po plemieniu zostało zniszczone. Smocze Ogry zostały ścięte przez potężnych Uszatych, Trolle zostały zamienione w słupy piasku przez Sepulkralnych Łowców, a groteskowe Olbrzymy zostały zabite przez potworne szpony dzikich Nekrospinxów. Napędzane nieugiętą wolą Settry, legiony Nehekhary były nie do powstrzymania. W ciągu pięciu lat tylko jeden z tuzina Maruderów pozostał przy życiu, a tylko jeden skarb - Korona Nehekhary - pozostał nieodebrany. Zemsta Settry była już prawie na wyciągnięcie ręki

Martwi i przeklęci[]

Po długiej wędrówce przez lodowiec Hellwyrm legiony Settry starły się z zastępem Khagula Bloodfista, ostatniego i najpotężniejszego z Maruderów, który skradł koronę Settry wiele lat temu. W ciągu tych lat Khagul stał się potężnym czempionem Chaosu, obdarzonym mocą mrocznych bogów, których imion ludzie boją się wymawiać. Khagul dowodził wielką hordą Chaosu, gdyż jego sława była tak wielka, że do jego przesiąkniętego krwią sztandaru wojennego zjeżdżały się plemiona i oddziały z okolicznych lig.

Nie tylko bogowie Chaosu zauważyli jego czyny, lecz także książę Apofas, przeklęty władca skarabeuszy, dostrzegł w Khagulu duszę, która mogłaby dorównać jego własnej; ducha, który mógłby wykupić mu wolność od tortur w podziemnym więzieniu Nehekhary. Tak też się stało, gdy Settra poprowadził walkę z zebraną hordą Chaosu, przedzierając się przez ich opancerzone szeregi, Apofas wpadł w zasadzkę na niczego nie spodziewającego się Khagula.

Mistrz Chaosu właśnie skończył rozczłonkowywać Grobowego Skorpiona, gdy nagle ogarnął go rój czarnych żuków, które przesłoniły mu wzrok, zanim połączyły się w kształt przypominający człowieka. Postać ta trzymała w jednej ręce sztylet, a jej bezczelna czaszka zdawała się wpatrywać w samą duszę Khagula. Ochroniarze Khagula rzucili się na zabójcę, ale postać otworzyła usta i zwymiotowała falą owadów, które utopiły ich pod chitynowymi ciałami. Apofas ruszył w kierunku swojego celu, a Khagul przygotował swój topór. Czempion Chaosu atakował postać szaleńczymi ciosami, ale bezskutecznie. Za każdym razem, gdy Khagul wbijał się w ciało Apofasa, przez ranę przelewała się fala skaczących skarabeuszy. We frustracji uniósł swój topór wysoko nad głowę, przygotowując się do wybicia czaszki zabójcy z jego ramion, ale zanim cios padł, Apofas przeciął sztyletem gardło mistrza. Krew Khagula buchnęła tętniczym strumieniem, a on sam osunął się na kolana. Apofas wyrwał duszę wojownika z jego śmiertelnego ciała i pochwycił ją, by następnie zaciągnąć do podziemi na całą wieczność.

Wraz ze śmiercią Khagula rozpadła się spójność Chaosowego zastępu wojennego. Północne plemiona powróciły do swojej surowej, szaleńczej natury i z łatwością dały się pokonać zdyscyplinowanym liniom bojowym Settry. Król wszystkich Nehekharów raz po raz wdzierał się w szeregi śmiertelników, pozostawiając za sobą smugę ognia i śmierci. W obliczu tej napaści ludzkie serca słabły, a barbarzyńscy współplemieńcy odwracali się i uciekali, tylko po to, by zostać stratowanymi przez pułki nieumarłej kawalerii, które Settra ustawiła właśnie do takich zadań. Jedynie opancerzeni wojownicy Chaosu stanęli na nogach i walczyli z wojennymi posągami Khemriego w starciu stali z kamieniem, lecz gdy legiony rydwanów Settry uderzyły we flanki Wojowników Chaosu, oni również zostali zmasakrowani. Minęły jeszcze dwa dni, zanim legiony Settry wyrżnęły ostatnie resztki hordy Chaosu, a krwawa kampania zakończyła się, gdy Settra sam przeszedł przez burzę gradową, by zabić przesiąkniętego błyskawicami smoka Ogra Shaggotha. Śnieżne równiny były zaśmiecone ciałami zabitych, a Settra wydobył z nich zakrwawioną Koronę Nehekhary. Skarby Settry zostały w końcu odzyskane, a ci, którzy go skrzywdzili, leżeli teraz martwi u jego stóp. Taki los czekał każdego, kto ośmielił się sprzeciwić woli Settry Niezłomnego.

Burza Chaosu[]

Daleko na południu, poza wiedzą nawet najbardziej doświadczonego żołnierza Imperium, nieżyjący wojownicy Settry kontynuują wojnę z zielonoskórymi i rozproszonymi ludzkimi społecznościami Badlands. Choć początkowo powoli reagowali na zagrożenie, plemiona z Gór Smoczych i małe armie goblinów bagiennych zaczęły się zbierać, powstrzymując postępy Królów Grobowców na otwartym pustkowiu. Settra jednak kontynuował pchanie swojej armii na północ i wschód, w kierunku Kwaśnego Morza, aby osiągnąć jakikolwiek cel, którego szukał w tym zepsutym regionie.

Królowie Grobowców osiągnęli duże zyski, armie Settry maszerują na północ od Numas i Khemri, by zdobyć starożytne grobowce na Bagnach Szaleństwa i w kierunku Kwaśnego Morza. Jednak opór rośnie w miarę posuwania się na północ i wschód. Gobliny z okolic Góry Czerwonej Chmury spotkały się z nieumarłymi u podnóża Gór Krańca Świata, podczas gdy orkowie i bestie z wewnętrznych Badlandów wycofały się przed ich błyszczącymi zastępami.[4] Cel wyprawy Settry stał się jaśniejszy, gdy Królowie Grobowców kontynuowali nacisk na północ i wschód przez Badlandy. Ruiny kilku starożytnych osad zostały już odzyskane, a mimo to Orzeł Pustyni kontynuował działania, a jego armia znalazła się w zasięgu wzroku od Kwaśnego Morza. Za nim leży starożytna, straszliwa cytadela Nagashizzar.

Królowie Grobowców zatrzymali się, gdy kapłani Lichego otworzyli wiele grobowców i nekropolii "wyzwolonych" od plemion Zielonoskórych. Sam Settra zatrzymał się kilka mil od Nagashizzar i rzucił wyzwanie temu, kto może znajdować się w owianej cieniem cytadeli. Mówił o mocach, które krążą w Czarnej Piramidzie w Khemri i żądał zwrotu pieniędzy za nieszczęścia, które spotkały jego lud.

Przez wiele mil na północ od rzeki Mortis, Królowie Grobowców roszczą sobie prawa do utraconych ziem. Setki legionów stoją w gotowości przy starych ruinach Nehekharańskich placówek, podczas gdy sępy i wilki żerują na martwych Orkach i innych uzurpatorach z Badlands. Te ziemie, znane w języku Khemri jako Anah-Kehzzar, były tylko strzaskanymi skorupami ich dawnej chwały. Większość grobowców jest pusta, a ci, którzy w nich spoczywają, nie reagują na wezwania kapłanów Lichego. Leżący poza starożytnymi granicami Nehekhary królowie i książęta pochowani w Anah-Kehzzar w większości nie zostali dotknięci wielkim zaklęciem rzuconym przez Nagasha i wciąż drzemią w objęciach śmierci.

Settra wycofał się z Nagashizzar, świadomy sił gromadzących się na brzegu Kwaśnego Morza. Starożytna cytadela została obstawiona strażą, aby wypatrywać jakichkolwiek oznak, że jej mroczni mieszkańcy są gotowi ponownie rozpętać swoje zło na świecie.

Charakterystyka[]

Zanim wielkie narody, takie jak Imperium czy Bretonia, zaczęły marzyć, ludzie z Nehekhary zbudowali ogromne miasta, które nie miały sobie równych w całej krainie. Każde z tych miast-państw było rządzone przez Króla Kapłana, który przez wieki wznosił wielkie pomniki na ich cześć. Settra Niezniszczalny był jednym z takich władców. Ale on chciał więcej. Ambitny, bezwzględny i niezwykle arogancki, Settra postanowił siłą zjednoczyć wszystkie miasta w jedno zjednoczone królestwo. Po serii wojen udało mu się to i został najwyższym królem królestwa Nehekhary.

Rządy Settry nad krainą były ciężkie i surowe, a wielu się go obawiało. Jednak w tym czasie Nehekhara również stała się zamożna i potężna, pod okrutnym, lecz natchnionym przewodnictwem króla. Budując sobie wielkie pomniki, Settra uważał się za największego króla, jakiego znał świat, i nie bez powodu. Jednak myśl o tym, że jego panowanie może się skończyć wraz z jego śmiercią i ktoś inny mógłby rządzić podbitymi przez niego ziemiami, rozwścieczyła Settrę. Nikt, nawet jego własni synowie, nie był godny, by przejąć płaszcz tego wszystkiego, czego dokonał. Nie chcąc pogodzić się z takim losem, król zaczął szukać nieśmiertelności i nakazał swoim kapłanom znaleźć sposób na jej osiągnięcie. Doprowadziło to do założenia Kultu Śmierci, stworzonego po to, by znaleźć sposób na pokonanie samej śmierci. Wkrótce cała Nehekhara skupiła swoją uwagę na śmierci, co doprowadziło do powstania miast całkowicie poświęconych życiu pozagrobowemu, zwanych Necropoli.

Sam Settra nigdy nie osiągnął upragnionej nieśmiertelności i ostatecznie umarł w bardzo podeszłym wieku, rozgoryczony tym, że okradziono go z tego, co uważał za swoje prawo. Jego działania miały jednak głębokie konsekwencje. Jego następca na stanowisku króla, Nagash, odkrył magię Nekromancji, a jego działania doprowadziły do całkowitego zniszczenia niegdyś żyznej ziemi Nehekhary i powstania wampirów. Nagash wskrzeszał byłych władców Nehekhary, by służyli mu za pomocą magii, a Settra była ostatnim z nich. Jednak w przeciwieństwie do innych jego tworów, ci wskrzeszeni królowie zachowali wolną wolę i rozgoryczeni tym, że zostali pozbawieni prawdziwej nieśmiertelności, wypędzili Nekromantę. Settra szybko podbił wszystkie ziemie, którymi niegdyś władał, osiągając pewną formę nieśmiertelności, ale nie taką, jakiej naprawdę pragnął. Settra jest jednym z największych wojowników, jakich znał Stary Świat. Nosi błogosławione ostrze Ptra i jeździ rydwanem bogów w bitwie, gdzie pokonuje wszystkich, którzy staną mu na drodze, pozostawiając po sobie połamane i zmasakrowane ciała. Wszyscy poczują jego gniew, żaden nie przeżyje.

Advertisement