Warhammer Wiki
Warhammer Wiki
Advertisement
Snorri Whitebeard Adrian Smith Black&White Illustration

Snorri Białobrody był najstarszym synem Grungniego i Valayi, a także pierwszym Najwyższym Królem Krasnoludów po odejściu Bogów Przodków. To on zawiązał sojusz z Elfami, a nawet walczył u ich boku przeciwko bestiom ciemnych mocy, które nawiedzały ówczesne ziemie.

Historia[]

W roku -4421 IC, 102. po pobłogosławieniu filarów Karaz-a-Karak przez Valayę, Grungni stworzył Tron Władzy i podarował go swojemu najstarszemu synowi, Snorriemu Białobrodemu. 302 lata później, pozbawione po raz pierwszy bogów-przodków, krasnoludy mianowały Snorriego Białobrodego swoim Najwyższym Królem. Łącząc siły z elfim Malekithem, Snorri poprowadził Krasnoludy do wytropienia i zniszczenia ostatnich armii Chaosu, które zagrażały Staremu Światu. Istnieją opowieści o tym, że wielokrotnie ratowali sobie nawzajem życie, gdy wraz ze swoimi zastępami stawiali czoła złu tego świata i budowali imperia swoich ludzi. Później handel z Elfami kwitł, a Krasnoludy, bogacąc się coraz bardziej, założyły wiele nowych twierdz, a Malekith i Snorri szybko się zaprzyjaźnili.

W roku -2839 IC, Król Feniksów Bel Shanaar odwiedził krasnoludzką stolicę Karaz-a-Karak, gdzie został powitany przez sędziwego, lecz czcigodnego Snorriego Whitebearda. Zgodnie z Księgą Honorową Holdingu, podczas wizyty Króla Feniksa, Bel-Shanaar podarował Najwyższemu Królowi pojedynczą szkatułkę wina Ellyrion, rocznika tak bogatego i cennego, że koszt jednego kieliszka doprowadziłby do bankructwa przeciętnego elfickiego władcę. Król Krasnoludów, chcąc okazać swoje uznanie, wbił topór w wieko beczki i wypił całą zawartość za jednym zamachem, wycierając obfite rozlane trunki brodą, podczas gdy jego pobratymcy głośno wiwatowali. Nie wiadomo, co z tego przedstawienia zrobili delikatni elficcy dworzanie. Można sobie tylko wyobrazić, co król Elfów pomyślał o tuzinie beczek Gutstrangle's Owd Nasty Dwarf Ale i dwóch galonach kufli z krasnoludzkimi pamiątkami, które otrzymał w zamian.

Mimo to obaj wielcy królowie złożyli sobie przysięgę przyjaźni, a Malekith pozostał w Karaz-a-Karak jako ambasador swego króla. Prawdopodobnie to właśnie w tym okresie Elfy ozdobiły sufit Wielkiej Sali Najwyższego Króla w Karaz-a-Karak planetarium z szafirów i diamentów, choć dziś żaden Krasnolud już o tym nie mówi. Przez jakiś czas Elfom i Krasnoludom dobrze się powodziło, aż do momentu, gdy Elfy zostały ściągnięte z powrotem do Ulthuanu, gdzie spory społeczne rozdzierały ich krainę.

Najstarsze krasnoludzkie opowieści, o których teraz się nie mówi, mówią, że Malekith i Snorri byli nie tylko towarzyszami walki i przedstawicielami swojego ludu, ale byli tak bliskimi przyjaciółmi, jak tylko dwie osoby z tych dwóch tak różnych ras mogły być kiedykolwiek. Mówi się, że Snorri podarował Malekithowi wiele rzeczy. Wśród nich był róg górskiego wołu oprawiony w srebro i prawie tak długi, jak wysoki był król, a także uzdy dla rumaków Malekitha, pozłacane i inkrustowane setką polerowanych kamieni szlachetnych. Ze swej strony Malekith przyrzekł Snorriemu niezłomne wsparcie, a także dał takie dary, które teraz byłyby poza ceną i chciwością. Był wśród nich płaszcz z futra legendarnych białych lwów z Ulthuanu, a także ithilmarski kielich, którego Snorri miał używać zamiast kufla krasnoludzkiego aż do śmierci.

Po długim i dostatnim panowaniu jako Najwyższy Król, Snorri Whitebeard zmarł w Karaz-a-Karak, w towarzystwie swego najbliższego przyjaciela, ambasadora Malekitha, otoczony gobelinami przedstawiającymi ich wspólne bitwy. Pochowano go w jego grobowcu, w runicznej trumnie, na której, zgodnie z instrukcjami Snorriego, najpotężniejsi Runelordowie w ładowni wyryli runy zemsty i urazy. Jego następcą na stanowisku Najwyższego Króla został syn, Throndik Snorrisson.

Związek z Białym Krasnoludem[]

   "Niech będzie wiadome naszym sojusznikom i naszym wrogom, że śmierć nie jest końcem mojej kurateli. Zemsta będzie moja. Gdy nasi wrogowie będą wielcy, powrócę do mego ludu. Gdy pod bramami Karaz-a-Karak zawisną plugawe stwory tego świata, ponownie chwycę za topór, a mój gniew wstrząśnie górami. Wysłuchaj mych słów, Malekith z Ulthuanu, i wysłuchaj ich dobrze. Wielkie były nasze czyny i wielkie jest dziedzictwo, które pozostawiam tobie, mojemu najbliższemu powiernikowi, najlepszemu towarzyszowi broni. Przysięgnij mi teraz, gdy moje ostatnie tchnienie wypełnia płuca, że moja przysięga została wysłuchana. Przysięgnij na mój własny grób, na mojego ducha, że pozostaniesz wierny ideałom, do których obaj dążyliśmy przez te wszystkie lata. I wiedz o tym, że nie ma nic tak paskudnego jak łamanie przysięgi."

       -Snorri Whitebeard ostatnie słowa na łożu śmierci.

Na krótko przed śmiercią Snorri Whitebeard przysiągł, że powróci, by pomóc swemu ludowi w czasie największej potrzeby. Kazał również Malekithowi złożyć na łożu śmierci przysięgę, że będzie trzymał się ich dziedzictwa. Być może z powodu tej przysięgi i ostatecznej zdrady Elfów, krążą plotki, że tajemniczy Biały Krasnolud to tak naprawdę Snorri Białobrody. Gdyby to była prawda, oznaczałoby to, że Biały Karzeł jest rzeczywiście przodkiem, który w jakiś sposób zdołał przekroczyć granice śmiertelności...

Advertisement