Ostatni Wielki Teogonista
"Wszedłem w samo serce Chaosu i przeżyłem. Jeżeli ktoś taki jak ja dał radę to zrobić, to istnieje jeszcze nadzieja dla Imperium"- Volkmar Ponury, Wielki Teogonista Sigmara
Kiedy Volkmar został Wielkim Teogonistą zobaczył ze jedyną nadzieją dla imperium jest walka z herezją. Ale nie z tą na północy tylko w wielkich miastach jak Nuln i Altdorf. Vlokmar budował świątynie i posterunki łowców czarownic, jednak jedna decyzja nieomal doprowadziła do śmierci jego jak i kościoła Sigmara...
Wyprawa wojenna na północ
Volkmar wyzwał Archaona Wszechwybrańca na pojedynek, licząc że go pokona. Jednak Pan Końca Czasów zarżnął go jednym ciosem. Do martwego ciała potszedł Be'Lakor. Książę Demonów tchnął w niego magię Mrocznych Bogów i przywrócił do życia. Volkmar został przywiązany do słupa i niesiony przez ponad dwa lata jako sztandar Mrocznych Potęg. Podczas niewoli nowym Wielkim Teogonistą został Johann Esmer który nie angażował się w walkę z Chaosem a jedynie w politykę i luksusy, co doprowadziło do wyniszczenia Kościoła Sigmara. Podczas nieudanego oblężenia Middenheim przez kultystów został odnaleziony na wpół żywy w zgliszczach ich obozu. Kiedy ta informacja trafiła do Altdorfu, Johann Esmer uciekł do Marienburga, a Volkmar został ponownie Wielkim Teogonistą.
Koniec Czasów
Volkmar jednak nie powrócił do zdrowia i pozostał pod opieką kapłanek Shallyi dopóki nie doszedł do pełnej sprawności. Dalej wiadomo jedynie że został zabity podczas ożywienia Nagasha jako ofiara potrzebna do rytuału.