Wielki Kurgan to jedyne znane imię legendarnego i niemal mitycznego Czempiona Chaosu, który niegdyś władał całym Wschodnim Stepem i ludem Kurganów. Przed wzniesieniem Wielkiego Bastionu w Cathay, a nawet przed powstaniem Sigmara z młotem na zielonych ziemiach Reiku, mówi się, że Kurganowie założyli na swoich rozległych ziemiach na wschodzie imperium, którego panowanie rozciągało się na długość potężnych stepów i sięgało jeszcze dalej.
Imperium szybkich jeźdźców, warczących bestii i straszliwych czarów, które ścinały ich wrogów szybciej niż jakakolwiek strzała, a ostrza ich wojowników były zawsze naostrzone krwią. Imperium było tak potężne, że jego władca był znany po prostu jako Wielki Kurgan, najpotężniejszy wojownik, jakiego znał jego lud, gdyż jego panowanie było tylko przedłużeniem jego krwawej woli. Poprzez wojnę i podbój Wielki Kurgan zgromadził pod swoim jarzmem wszystkie wojownicze plemiona, które nosiły jego imię. Tych, którzy mu się sprzeciwiali, niszczył. Tych, którzy się przed nim kłaniali, zniewalał, bo tylko potężnym pozwalał mieszkać w swoich szeregach.
Historia[]
Z niekończącym się głodem władzy nad stepowymi ziemiami i ich mieszkańcami, Wielki Kurgan modlił się do niezliczonych bogów swojego ludu - modlił się do wiatrów z północy, południa, zachodu i wschodu. Modlił się do ziemi, nieba i deszczu. W dzień do słońca, a w nocy do księżyca, składając wielkie ofiary z niewolników i łupów, by zyskać ich przychylność. Wielki Kurgan był potężny, ale był na tyle mądry, by wiedzieć, że Mroczni Bogowie z krańca północy są najpotężniejsi ponad wszystko - i tak w pakcie z mrocznymi władcami Chaosu Wielki Kurgan oddał siebie i swoją rasę w służbę i przysiągł przed Bogami, że nigdy nie zawaha się w swoich powinnościach wobec nich. Wielki Kurgan pojął wiele żon spośród klanów, ale urodziły mu one tylko czterech synów: Czterech braci, którzy rywalizowali ze sobą o względy ojca i chwałę podboju. Synów, których ojciec w swej chciwości oddał w zastaw czterem wielkim bogom.
W legendach ludów stepowych mówi się, że Wielki Kurgan przyciągnął do siebie synów po zwycięstwie w wielkiej bitwie. Tam, w swoim gerze, watażka opowiedział o łasce, którą otrzymał, i o tym, jak dzięki łasce bogów mógł przekształcić ludy kurgańskie w potężne imperium, doprowadzając do ruiny zastępy ludzi, orków i krasnoludów. Na te słowa jego synowie wznosili okrzyki bojowe i przechwalali się, że jeszcze bardziej rozszerzą domenę ojca i przeleją krew jego wrogów. Wódz mówił też o tym, że są długi, których spłacenia nie uniknie nawet król, i o tym, że bogowie lubią odbierać człowiekowi to, co kocha ponad wszystko. W wielkiej rozpaczy potężny Zar padł na kolana, gdy Dzieci Mrocznych Potęg zaczęły chodzić wśród jego ludu, doprowadzając wielu do najciemniejszej głębi szaleństwa i poniżającego posłuszeństwa. W jego namiocie niezliczone trofea i honory bitewne Wielkiego Kurgana zostały odrzucone z pogardą, a Mroczni Bogowie odebrali Wielkiemu Kurganowi to, co cenił najbardziej. Jego czterej synowie, zabrani z miasta ojca, każdy z nich został przemieniony w stygmaty Mrocznych Bogów. Khorne - odziany w gore Pan Bitwy, Slaanesh - Książę Rozkoszy, Nurgle - skorumpowany Ojciec Plag i Tzeentch - Zmieniacz Dróg.
Po odebraniu mu ukochanych synów Wielki Kurgan powstrzymał łzy i zamiast tego podniósł swój kielich z czaszką w podzięce dla swoich panów, choć dobrze wiedział, że każde zwycięstwo, które odtąd osiągnie, będzie puste, a każda radość zamieni się w popiół w jego ustach. Po zakończeniu negocjacji, kapryśni bogowie znudzili się wyczynami Wielkiego Kurgana i zwrócili uwagę na swoje inne sługi, a na modlitwy Wielkiego Kurgana odpowiedzieli zimnym milczeniem. Choć nadal był potężny ponad wszelką miarę, cień złego humoru podążał za władcą. Jego poddani szeptali mroczne rzeczy o jego odejściu, a wojownicy zaczęli składać ofiary w nadziei na uniknięcie jego losu. Wkrótce, bez linii krwi, która by po nim pozostała, jego lordowie oddali się okrutnym gierkom politycznym, z których każdy walczył o większą władzę, chwałę i panowanie nad imperium. W ten sposób Wielki Kurgan ujrzał, jak jego potężne imperium, które zdobył dzięki sile i sprytowi, upada od wewnątrz dzięki kłótliwej naturze jego własnych ludzi. Cała chwała, którą niegdyś posiadał, została teraz zmielona na pył i zapomniana. Gdy w końcu Wielki Kurgan poległ w bitwie, nikt nie chciał mówić o jego losie i tak oto stał się zapomniany, a wśród ludzi Północy stał się legendą przy ognisku. W miarę upływu wieków w stepach pojawiło się wielu wodzów, którzy twierdzili, że pochodzą od legendarnego ojca Kurganów, ale żaden z nich nie mógł dorównać legendarnej sile tego starożytnego wojownika-króla.