Wielkie Wojny Skavenów były pierwszą poważną inwazją Skavenów na Imperium Człowieka. Trwający od 1111 do 1124 IC konflikt był wyniszczający i spowodował śmierć prawie trzech na czterech obywateli Imperium, głównie z powodu podstępnej choroby Skavenów, znanej jako Czarna Plaga.
Omówienie[]
Wraz z zakończeniem pierwszej wojny domowej Skavenów i wejściem klanu Pestilens do Rady Trzynastu, dzieci Rogatego Szczura mogły wreszcie ruszyć na najpotężniejsze królestwo ludzkości, Imperium Starego Świata. W ciągu kilku stuleci Pod-imperium odbudowało się i armie Skavendomu znów urosły w siłę.Mając do dyspozycji potężne plagi Klanu Pestilens i zabójczych zabójców Klanu Eshin, Rada uznała, że nadszedł czas, by wreszcie przeprowadzić inwazję na powierzchnię.
Zimą roku 1111 nowy szczep choroby opracowany przez Klan Pestilens został dostarczony przez adeptów Klanu Eshin do studni i kanałów wielu miast Imperium. Pierwszymi oznakami zakażenia były złowieszcze plamy na skórze, a następnie obrzęk stawów i męcząca gorączka. Choroba mogła trwać od kilku minut do kilku tygodni, zanim nastąpiło niepokojące stadium końcowe, kiedy to dotknięci nią ludzie przez wiele godzin zwijali się w konwulsjach. Szczęśliwcy umierali szybko, a w chwili śmierci zwłoki przybierały barwę ciemnopopielatej szarości.
Plaga rozpoczęła się jednocześnie w miastach Nuln, Altdorf i Talabheim. Szlaki handlowe, drogi i rzeki przyczyniły się do szybkiego rozprzestrzeniania się choroby. Miasta zamknęły swoje bramy przed licznymi uchodźcami. Middenheim zamknęło swoje wiadukty i uniknęło Plagi, ale innym się to nie udało. Całe wioski ginęły w jednej chwili i wkrótce liczba zmarłych przewyższyła liczbę żywych. Bandy Flagellantów wędrowały po krainie, głosząc gniew Sigmara.
Na wiosnę czarna zaraza nieco osłabła, a Rada Trzynastu uwolniła klany Władców Wojennych. Chwiejące się resztki Imperium nie były w stanie stawić czoła chrzęszczącym hordom. Wyludnione regiony Imperium zostały opanowane. Obrońcy zostali zabici i zjedzeni, a plony i żywy inwentarz splądrowane. Wbrew biciu dzwonów piekielnych machin wojennych Skavenów, nawet otoczone murami miasta zostały z łatwością sforsowane. Armia Imperialna była bezradna wobec napaści. Tylko największe miasta na południu - Altdorf, Nuln i Averheim - pozostały na miejscu, podczas gdy na północy wciąż szalała zaraza.
W 1115 roku nieudolny cesarz Borys Goldgather padł ofiarą zarazy. Jak na ironię, ten mało lubiany przywódca był jedną z ostatnich ludzkich ofiar, gdyż choroba już się skończyła. Jednak ponad trzy czwarte populacji zostało zniszczone. Armie Skavenów przemaszerowały przez Reikland, Averland, Wissenland i Talabecland. Nieliczne ocalałe miasta stanęły w obliczu śmierci głodowej.
Przez następne siedem lat Skavenowie zaczęli systematycznie zniewalać ludzkie osady. Roje Klanratów otaczały farmy lub wioski, podpalały je i chwytały wszystkich, którzy uciekli. Długie, posuwające się kolumny były prowadzone do dołów niewolników zbudowanych pośród ruin Ubersreik i Pfeildorf w Wissenlandzie. Szczęśliwcy pracowali na powierzchni ziemi przy uprawie żywności dla ratmanów, ale większość została wysłana do kopalni Pod-Imperium, skazana na to, by nigdy więcej nie ujrzeć słońca.
W miarę jak niewolnicy i łupy znikały z Imperium, status Klanu Pestilens wzrastał. Nawet inni Władcy Rozkładu, choć bardzo się starali, nie mogli zaprzeczyć potędze Czarnej Plagi. Władcy Plagi wzmocnili swoją przewagę i wyparli dwóch z Władców Rozkładu. W ten sposób Klan Pestilens zapewnił sobie bezprecedensową (i niepokojącą) liczbę trzech miejsc w Radzie Trzynastu.
Armie Skavenów wyruszyły do nietkniętej prowincji Sylvanii w poszukiwaniu meteorów, które miały wylądować na tym pustkowiu. Ku swojemu przerażeniu, szczuroludzie natknęli się na opętane zarazą zombie i sfory ghuli. Po kilku dużych bitwach, które nie przyniosły większych korzyści, Skavenowie wycofali się z Sylvanii, by znaleźć łatwiejszą zdobycz.
W 1118 roku Middenheim zostało oblężone. Twierdza-miasto na szczycie skały Ulricsberg okazała się trudna do złamania. Chociaż oddziały Jezzail niestrudzenie wyłapywały obrońców z murów, a grupy łowców przeniknęły do kanałów i kilkakrotnie wdarły się do miasta, wszystkie zdobycze Skavenów zostały zniszczone, zanim zdołano je wykorzystać. Elektor hrabia Mandred stał na czele obrony, dowodząc ze szczytu murów obronnych lub z głębi labiryntu kanałów, wszędzie tam, gdzie walka była najbardziej zacięta. Zanim obrońcy zdołali się wyczerpać, nadeszła katastrofa. Skavenów dotknęła ich własna zaraza, a ich liczba szybko się zmniejszyła. Szczuroludzie założyli ukrytą twierdzę głęboko pod Middenheim, po czym wycofali się.
Był to punkt zwrotny, gdyż w całym Imperium niepokonane, plugawe rzesze zmieniły się w poszarpaną masę. Mandred zjednoczył ocalałych Elektorów i poprowadził krucjatę przeciwko Skavenom. Szczuroludzie, których własna plaga szalała w ich szeregach, byli pokonywani w bitwie za bitwą. Kontratak Skavenów, znany jako Bitwa o Wyjące Wzgórza, był ich ostatnią deską ratunku. Podstęp prawie zadziałał, dopóki Mandred nie ściął głowy Wielkiemu Władcy Wojennemu Vrrmikowi z klanu Mors (członkowi Rady Trzynastu). Cała nadzieja Skavenów na zwycięstwo została utracona. W 1124 roku Szczuroludzie zostali zepchnięci pod ziemię, a hrabia Mandred Skavenslayer, który nosił czaszkę Vrrmika na swoim hełmie, został ogłoszony Imperatorem.
Skavenowie byli zbyt wyczerpani chorobami i wojną, by kontynuować walkę. Podczas kampanii zdobyli tak wielu niewolników, że Lordowie Rozkładu obawiali się buntu. Rada postanowiła więc wzmocnić swoje siły przed kolejnym atakiem, ale tak się nie stało.
W ciągu następnych 25 lat ludzie odbudowali się szybciej niż Lordowie Rozkładu sądzili, że to możliwe. Pod dynamicznymi rządami Imperatora Mandreda, miasta zostały odbudowane, ziemie przesiedlone, a uchodźcy powrócili. Co gorsza, Mandred nakazał nieustanną ochronę przed szczurołapami, tworząc organizacje takie jak Straż Kanalizacyjna, aby powstrzymać dalsze inwazje. W Under-Empire doszło do zapowiadanego buntu niewolników, a także do kolejnych wybuchów Czarnej Plagi, która wyniszczała całe klany (wielu uważało, że w podejrzany sposób).
Rada Trzynastu zebrała się w Skavenblight, a między Plaguelordami a resztą Rady wybuchły konflikty. Pojawiło się wiele żądań odszkodowań od klanów dotkniętych chorobą i wiele oskarżeń o próby zamachów. W końcu podjęto decyzję o wstrzymaniu wszelkich dalszych operacji Imperium, z wyjątkiem jednego aktu zemsty.
Zabójca z klanu Eshin włamał się do pałacu i zabił cesarza Mandreda. Zanim agent uciekł do kanałów, pozostawiono fałszywe dowody zbrodni na mutantach. Do dziś uczeni nie potrafią powiązać Czarnej Plagi, inwazji Skavenów i zabójstwa cesarza. Z czasem Skaveny zostały odrzucone jako zagrożenie dla Imperium, a w ciągu stuleci to, co było wiadomo o szczuroludziach, stało się tak owiane mitem, że wielu ludzi nie wierzy w ich istnienie.